Edukacja

  • 4 września 2020
  • wyświetleń: 6557

Pan Rysiek sprząta okolicę i zachęca do włączenia się w działanie

Pan Rysiek zaangażował się w społeczne sprzątanie terenów publicznych. Zachęca innych mieszkańców do włączenia się w porządkowanie okolic Pszczyny, bo potrzeby są duże.

śmieci
Śmieci zebrane podczas akcji sprzątania lasku w Pszczynie · fot. zdjęcia nadesłane przez czytelnika


Końcem sierpnia pisaliśmy o akcji sprzątania lasku w okolicach marketu Intermarché w Pszczynie zorganizowanej przez pana Ryszarda (więcej w artykule Mieszkańcy posprzątali las, ale jest problem z wywozem śmieci). Zebrane odpady odebrał Miejski Zakład Zieleni. Pszczynianin zapowiada, że to nie była jego ostatnia akcja porządkowania okolicy.

- 4 lata temu wysprzątałem remizę w Ćwiklicach i sam wyniosłem z lasu prawie wszystkie śmieci. W tym roku pomysł zorganizowania kolejnej akcji wpadł mi do głowy na początku pandemii COVID-19, gdy w końcu pozwolono nam wrócić do lasów. W czasie spacerów zauważyłem, że wiele ludzi wnosiło na teren remizy wszystko co się dało - ubrania, puszki po napojach, butelki po alkoholu wszelakiego rodzaju. Najwięcej było reklamówek i kabli, które ktoś notorycznie tam wypala. Wyciągaliśmy stamtąd elektrośmieci - fragmenty telewizorów, żelazka, kineskopy. Znalazło się również mnóstwo bielizny, kurtek i innych cudów - relacjonuje pan Rysiek.

śmieci
Śmieci zebrane podczas akcji sprzątania lasku w Pszczynie · fot. zdjęcia nadesłane przez czytelnika


- Wraz z synem Wiktorem i jego kolegą Szymonem (który przyjechał aż z Torunia na wakacje do Pszczyny) poświęciliśmy dosyć sporo czasu, aby udało się przywrócić laskowi obok Intermarché w miarę piękny wygląd. W ubiegłym tygodniu zakończyliśmy sprzątanie tej części Pszczyny aż po Goczałkowice, jednak nie jest to koniec. W ziemi zakopanych jest jeszcze dużo śmieci (niektóre jeszcze z czasów PRL-u). Jako że teren jest bagnisty, nie wszędzie udało się nam dotrzeć. Ale w końcu i to wysprzątamy. I nic z tego, że ktoś nam część śmieci ponownie rozrzucił. Wysprzątaliśmy je ponownie - dodaje.

śmieci
Śmieci zebrane podczas akcji sprzątania lasku w Pszczynie · fot. zdjęcia nadesłane przez czytelnika


Pan Rysiek apeluje do mieszkańców: - Uszanujcie nie tyle moją pracę, ale ten niewielki skrawek zieleni. To są nasze zielone płuca, jedno z niewielu miejsc, gdzie można swobodnie pooddychać, poczuć odrobinę wolności, jak przekonaliśmy się na początku pandemii. To tak niewiele, a tak dużo - pisze w liście nadesłanym do naszej redakcji i dodaje: - Po wysprzątaniu lasu w Ćwiklicach bardzo się zniechęciłem do tego typu zajęć. Było ciężko samemu to ogarnąć i wynosić wszystko w rękach. Nie wiedziałem do kogo mogę się zgłosić po pomoc, i prawdę powiedziawszy, wątpiłem, że ktoś mi ją zaoferuje. Własna rodzina się ze mnie śmiała i była zła, że przynoszę do domu śmieci. Nie było zrozumienia, że las jest dobrem wspólnym. Tak więc, ta idea na jakiś czas uległa u mnie zawieszeniu. Odżyła za sprawą mojego syna, któremu było przykro, gdy widział jak wygląda lasek koło Intermarché. Tym bardziej, że chodzimy do niego zbierać grzyby. Ciągłe stąpanie po wszechobecnym tam szkle bardzo utrudniało zbieranie.

- Liczę, że znajdą się osoby chętne do dalszego sprzątania. Jest sporo zaśmieconych miejsc. Choćby tylko okropne dojście do remizy od parkingu sklepów Intermarché i Bricomarché. Nie trudno zauważyć, ile tam śmieci zalega. Chciałbym też dokończyć sprzątanie remizy w Ćwiklicach. Sam nie dam rady tego zrobić, a razem możemy więcej - apeluje pan Rysiek.

ar / pless.pl

Jeśli chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych artykułach z tematu "Śmieci, odpady" podaj

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu pless.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.

Śmieci, odpady

Jeśli chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych artykułach z tematu "Śmieci, odpady" podaj