Edukacja
- 13 marca 2022
- wyświetleń: 17991
Recycling Pszczyna - tu wymienisz czekoladę na biurko lub AGD
Biurko za czekoladę, a kanapę za proszek do prania. W grupie Recycling Pszczyna znajdziesz też inne rzeczy, które można zgarnąć w zamian za chusteczki nawilżane czy paczuszkę kawy. Ludzie nie chcą wyrzucać zbędnych przedmiotów na śmietnik, wolą poszukać im nowego właściciela. - Ważna jest równowaga. Dbajmy o to, aby nie oddawać wszystkiego za darmo. Każdy powinien otrzymać w ramach wymiany coś, czego akurat potrzebuje - wyjaśnia Kasia Jarczok, założycielka jednej z najpopularniejszych pszczyńskich inicjatyw.
Grupa Recycling Pszczyna od dwóch lat funkcjonuje na Facebooku i ma w tej chwili znacznie ponad 5 tys. członków. Uczestników wymian ciągle przybywa. Okazuje się, że pszczynianie mają ogromną potrzebę nie tyle sprzedawania, co wymieniania się zbędnymi rzeczami za artykuły, których używają na co dzień. Niektóre ogłoszenia przyprawiają o uśmiech i zdziwienie, na przykład, gdy ktoś oferuje meble lub całkiem sprawny sprzęt kuchenny w zamian za butelkę płynu do prania czy kilogram owoców. Skoro cena jest tak niewielka, można by zapytać, po co w ogóle bawimy się w wymianę, gdy równie dobrze moglibyśmy oddawać rzeczy zupełnie za darmo?
- Bardzo często dajemy z siebie wiele, nie biorąc nic w zamian. W ten sposób ciągle oddajemy i tracimy swoją energię. Chciałam, żeby w ramach grupy Recycling Pszczyna ludzie przekazywali innym przedmioty, których już nie potrzebują. Optymalnie byłoby, gdyby oczekiwali za nie czegoś innego, chociażby uśmiechu. Wymieniamy się za to, co i tak kupilibyśmy w sklepie i co systematycznie zużywamy. Dlatego za rzeczy oferowane na grupie członkowie najczęściej oczekują zwykłych, codziennych produktów, takich jak środki czystości, ogólnodostępne kosmetyki, jedzenie dla dzieci, kawa, herbata, kilogram cukru lub papier toaletowy - opowiada Kasia Jarczok, pomysłodawczyni i założycielka grupy.
Tłumaczy również, że to właśnie wymiana jest wyróżnikiem tej inicjatywy. - W Recycling Pszczyna wszystkie posty z ofertami sprzedaży są usuwane przez administratorki. Gdyby było inaczej, nie różnilibyśmy się za bardzo od portali aukcyjnych, a nie o to nam chodzi. Nie uznajemy również wymian za bony. Ponieważ w pszczyński recykling angażują się także osoby bardzo młode, nie ma możliwości wymian z udziałem leków, alkoholu i papierosów - podkreśla.
Facebookowa grupa niemal od początku istnienia działa prężnie i równie prężnie się rozrasta. Kasia utworzyła ją pod nazwą "Zero Waste Pszczyna" jako platformę służącą nie tylko wymianie rzeczy, ale też idei, pomysłów i rozwiązań w nurcie zero waste. Jego założeniem jest między innymi niemarnowanie zasobów, dbanie o środowisko i ograniczanie generowanych śmieci. Członkowie grupy przejawiali jednak chęć głównie w kierunku przekazywania sobie przedmiotów i wymiany materialnej, dlatego po pewnym czasie zmieniła szyld na "Recycling Pszczyna".
W tej chwili codziennie pojawia się na niej około 30 postów z różnymi ofertami. Najbardziej aktywne są tu kobiety, co wydaje się korespondować z aktualnymi działaniami Kasi. Sama organizuje i prowadzi warsztaty dla kobiet, mające na celu wspieranie ich potencjału i umiejętności zadbania o siebie.
- Grupę założyłam po tym, jak odeszłam z korporacji, w której przepracowałam kilkanaście lat. Jeszcze w sąsiednim mieście uczestniczyłam w różnych inicjatywach pomocowych i należałam do "Zero Waste Bielsko-Biała". Potem pomyślałam, że podobne idee można szerzyć bliżej domu i postanowiłam zadziałać w Pszczynie. Odzew przerósł moje najśmielsze oczekiwania. Pierwszy tysiąc członków grupy na Facebooku pojawił się w miesiąc. Już niedługo zmuszona byłam szukać osób chętnych do jej moderowania, ponieważ sama nie byłam w stanie. Znalazłam dwie bardzo zaangażowane dziewczyny - Kasię i Olę, które do dziś trzymają w ryzach posty i pilnują przestrzegania regulaminu. Bez nich ta grupa pewnie nie rozwinęłaby się tak mocno.
Okazuje się, że na lokalnej grupie wymiany jest rzeczywiście sporo pracy. Choć istnieje ona już dość długo, wciąż dołączają nowi członkowie. Niektórzy nie czytają regulaminu, więc od czasu do czasu zdarza się, że ktoś chce sprzedawać. Wtedy post jest usuwany. Formułując ogłoszenie trzeba też pamiętać o podaniu informacji, czego oczekujemy w zamian za daną rzecz i gdzie można ją odebrać. Ubranka dla dzieci i artykuły dla najmłodszych wystawimy na bliźniaczej grupie "Eko dzieciaki - wymiana Pszczyna".
"Recycling Pszczyna" to także miejsce, w którym poszukiwane są konkretne przedmioty. Ludzie pytają o używane odkurzacze, poszukują konkretnych ubrań, mebli, akcesoriów kuchennych, słoików i butelek na przetwory, które być może komuś innemu zalegają w piwnicy. Z drugiej strony, na grupie możemy natknąć się na oferty monitorów, sokowirówek, łóżek, fotelików dziecięcych, dekoracji do domu czy starych zastaw stołowych lub mebli do odrestaurowania, z których ucieszyłby się niejeden antykwariusz. Wiosną i latem wśród ogłoszeń z łatwością znajdziemy sadzonki roślin oraz sezonowe owoce, których inni mają nadmiar i chętnie się podzielą. Wszystko to możemy mieć w zamian za drobnostki z marketu lub kuchennej szafki - idealnie byłoby, gdybyśmy pożądany przedmiot wymiany posiadali w domu i z niego nie korzystali, choć takie zbiegi okoliczności zdarzają się rzadziej.
Tak duże zaangażowanie i zainteresowanie grupą świadczy o tym, że ludziom nie są straszne rzeczy lekko zużyte, odłożone dawno temu do piwnic czy wymagające odnowienia.
- Pamiętam, jak swego czasu sama posegregowałam i włożyłam do kartonu rzeczy z domu, których już nie potrzebowałam. Następnie postawiłam karton na śmietniku - byłam zdziwiona jak szybko zniknęła jego zawartość. Chętnie wykorzystujemy przedmioty używane, zamiast kupować nowe, a to być może oznacza, że era rozpasanego konsumpcjonizmu powoli dobiega końca - podsumowuje Kasia Jarczok i jednocześnie nie ukrywa, że liczy na rozwój innych lokalnych inicjatyw tego typu w Pszczynie.
Uważa, że potencjał jest, a ludzie potrzebują się dzielić, wymieniać i działać nie tylko w duchu ekologicznym, ale i z myślą o ekonomicznym wykorzystaniu swoich zasobów. Choć jak na razie całe przedsięwzięcie lokalnej wymiany odbywa się za pośrednictwem Facebooka, Kasia chciałaby rozpocząć pokrewne działania również w realu.
- Taki koncept przyświecał mi od początku, ale w realizacji przeszkodził covid. To nie zmienia faktu, że jeśli znajdziemy partnera, który zechciałby nam udostępnić swój lokal na przykład na organizację wymiany książek czy odzieży, z pewnością w to wejdziemy.
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu pless.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.
Śmieci, odpady
Jeśli chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych artykułach z tematu "Śmieci, odpady" podaj