Foto

  • 17 września 2020
  • 19 września 2020
  • wyświetleń: 20699

W Pniówku przeprowadzono prace ekshumacyjne

Prace ekshumacyjne w Pniówku - 17.09.2020
Nieśmiertelnik, guziki i kawałki tkanin odnalezione przy szczątkach jednego z żołnierzy niemieckich · fot. pless.pl


Prace ekshumacyjne w Pniówku - 17.09.2020
Mogiła jednego z żołnierzy przed rozpoczęciem prac - 17.09.2020 · fot. Bartosz Szczerba


Prace ekshumacyjne w Pniówku - 17.09.2020
Druga z mogił, w której poszukiwano szczątków - niestety bez rezultatu - 17.09.2020 · fot. pless.pl


Prace ekshumacyjne w Pniówku - 17.09.2020
Krzyż z tabliczką na jednej z mogił · fot. pless.pl


Prace ekshumacyjne w Pniówku - 17.09.2020
Dane niemieckiego żołnierza odnalezione przez pana Bartosza w internetowym archiwum. Zapis wskazuje, że jego szczątki mogą znajdować się w Pawłowicach · fot. pless.pl


Prace ekshumacyjne w Pniówku - 17.09.2020
Prace ekshumacyjne w Pniówku - 17.09.2020 · fot. pless.pl


Prace ekshumacyjne w Pniówku - 17.09.2020
Prace ekshumacyjne w Pniówku - 17.09.2020 · fot. pless.pl
Mieszkaniec gminy Pawłowice, Bartosz Szczerba po kilku latach starań doprowadził do rozpoczęcia prac ekshumacyjnych niemieckich żołnierzy, którzy spoczywali w lesie w pobliżu kopalni Pniówek. Jak na razie udało się odnaleźć szczątki tylko jednego z dwóch z mężczyzn pochowanych w tym miejscu.

Mowa o dwóch mogiłach znajdujących się między ulicą Kruczą, a Słowików w sołectwie Pniówek. Wykopaliska były prowadzone 17 września przez pracowników specjalistycznej firmy Varmex sp. z o.o. w dwóch miejscach, w których mieszkańcy postawili prowizoryczne nagrobki, składali kwiaty i palili znicze. Podczas wykopalisk udało się odnaleźć szczątki jednego z żołnierzy. Poszukiwania prowadzone w drugiej z mogił zakończyły się jednak niepowodzeniem. Sprawdzono rozległy obszar w okolicy nagrobka, lecz szczątków nie odnaleziono. Zdecydowano o zakończeniu prac. Po dawnych mogiłach nie ma już śladu, ponieważ przepisy nakazują usunięcie po pracach ekshumacyjnych wszelkich elementów wskazujących na obecność grobów, takich jak nagrobek, krzyż, kwiaty.

Odnalezione szczątki żołnierza zostaną teraz przeniesione na cmentarz żołnierzy niemieckich w Siemianowicach Śląskich.

Dlaczego pan Bartosz zdecydował się rozpocząć starania o ekshumację? Pawłowiczanin przyznaje, że podjął się działań z dwóch pobudek - chrześcijańskich oraz historycznych. - Każdy ma prawo do godnego spoczynku, a z historii należy wyciągać wnioski. Jak mawiał Cyceron, historia to świadek czasu, światło prawdy, życie pamięci, nauczycielka życia, zwiastunka przyszłości - mówi Bartosz Szczerba.

Wszystko zaczęło się dwa lata temu, kiedy postanowił dowiedzieć się czegokolwiek o grobach. Najpierw udał się do Urzędu Gminy, a później do leśniczego. Nie uzyskał jednak żadnych informacji. Wpadł więc na pomysł, aby popytać okolicznych mieszkańców i tak trafił do naocznego świadka tamtych wydarzeń. Była to mieszkanka, która w momencie tragicznych wydarzeń była 15-letnią dziewczynką. Dowiedział się od niej, iż byli to żołnierze w mundurach niemieckich, a pochowali ich okoliczni mieszkańcy.

Pan Bartosz postanowił więc złożyć pisemną prośbę do Instytutu Pamięci Narodowej w Katowicach o zbadanie grobów. Po około pół roku dowiedział się, iż Instytut nie posiada żadnych informacji na temat mogił. Odmówiono rozpoczęcia prac na podstawie jego informacji. IPN żądał kontaktu z naocznym świadkiem. - Trzeba zaznaczyć, iż świadek nie chciał kontaktu z jakimikolwiek służbami. Jest to dla mnie zrozumiałe - mówi pan Bartosz.

Po jakimś czasie natrafił na niemiecką organizację Volksbund, a następnie na fundację "Pamięć" w Warszawie, która z Volksbundem współpracuje. Volksbund to Niemiecki Związek Ludowy Opieki nad Grobami Wojennymi, który działa na zlecenie rządu federalnego. Związek ten poświęca się zadaniom mającym na celu odnajdywanie niemieckich grobów wojennych za granicą, jak i ich utrzymanie oraz pielęgnację. Ten kontakt okazał się trafiony. - Dzięki fundacji "Pamięć" jesteśmy dzisiaj na tym etapie i możemy przeprowadzić ekshumacje - przyznaje Bartosz Szczerba.

Czy sprawa mogiły niemieckich żołnierzy jest ważna dla mieszkańców gminy? - Co ciekawe, kiedy dwa lata temu wrzuciłem informację na swój profil na Facebooku, że podjąłem się tematu, wiele osób nie wiedziało o istnieniu grobów. Ale byli też tacy wśród moich znajomych, którzy wykazywali aprobatę dla moich działań. Szczególną pochwałę otrzymałem od członków Klubu Miłośników Historii, który działa przy bibliotece w Pawłowicach. To było niezwykle budujące. A czy ktoś się już o to wcześniej starał? Nie wydaje mi się - mówi pan Bartosz.

- Pawłowice to taka moja mała ojczyzna, tu się wychowałem. Zawodowo pracuję jako elektryk. Jestem również liderem Klubu Konfederacji w Jastrzębiu-Zdroju. Historia to moja pasja, a ta lokalna jest naprawdę ciekawa. Mamy w gminie Klub Miłośników Historii, więc efekty dzisiejszej ekshumacji wniosą nowe ziarenko. To moja pierwsza zasługa na tym polu. W dosłownym znaczeniu wywalczona - podsumowuje Bartosz Szczerba.

ar / pless.pl

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu pless.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.