W sobotę 1 czerwca w Łące przy ul. Jeziornej doszło do nieszczęśliwego zdarzenia na prywatnej posesji. Dziecko zostało potrącone przez matkę, która cofała samochodem.

Do zdarzenia doszło około godziny 10.00. Z ustaleń pracujących na miejscu policjantów wynika, że 4-letni chłopczyk wybiegł zza krzewów w momencie, gdy jego mama cofała samochodem. Maluch został zahaczony tylnym kołem. Jak przekazał nam mł. asp. Wojciech Janosz - zastępca oficera prasowego pszczyńskiej policji, dziecko najprawdopodobniej doznało niegroźnych obrażeń - głównie powierzchownych otarć. Chłopiec był przestraszony, płakał. Podjęto decyzję o przewiezieniu go na obserwację i dokładne badania do szpitala w Katowicach-Ligocie. Został przetransportowany drogą lotniczą.