Gorące tematy

  • 6 maja 2012
  • wyświetleń: 3063

IV liga: Katastrofa w Bielsku

Takiego wyniku w wyjazdowym meczu z Rekordem Bielsko-Biała nie przewidywały chyba nawet najczarniejsze scenariusze. Gospodarze gładko rozbili zespół Iskry, choć z przebiegu meczu pszczyńska drużyna na tak wysoką porażkę nie zasłużyła. Bielszczanie byli tego dna rekordowo skuteczni i szczególnie w ostatnim kwadransie każda uderzona piłka w światło bramki lądowała w sieci.

IV liga: Rekord Bielsko-Biała - Iskra 05.05.2012
W takich okolicznościach Iskra straciła pierwszą bramkę w meczu z Rekordem. · fot. Andzejek


Początek meczu wcale jednak nie zapowiadał się tak źle. Rekord dłużej utrzymywał się przy piłce i częściej gościł pod bramką Krzywickiego. Zagrożenie tak naprawdę stwarzał sobie głównie po stałych fragmentach gry - rzutach wolnych i rzutach rożnych. Właśnie po jednym z nich w 30 minucie do piłki lecącej 3 metry przed bramką nie wyszedł pszczyński bramkarz, zabrakło też konsekwencji w kryciu defensorów i niepilnowany gracz Rekordu z głowy wpakował piłkę do siatki.

Iskra rzadko gościła na połowie rywala. Wiele piłek wyprowadzanych ze strefy obronnej było niedokładnych i lądowało na aucie. Generalnie jednak pierwsza odsłona nie była wielkim widowiskiem, zarówno z jednej jak i drugiej strony. Nieliczni kibice w pierwszych 45 minutach mieli prawo czuć się zawiedzeni, bowiem bramkowych okazji było jak na lekarstwo.

Z akcji gości warto odnotować jedynie uderzenie Maroszka z 11 minuty kiedy po strzale z 16 metrów piłka po rykoszecie wypadła na rzut rożny oraz próbę Pruska z ostatniej minuty pierwszej odsłony, gdy chciał lobować bramkarza rywali z 10 metrów, ale golkiper wyczuł jego intencje i odbił futbolówkę.

Dużo ciekawszy mecz rozpoczął się w drugiej odsłonie. Już w 52 minucie sędzia zinterpretował starcie Żura z napastnikiem rywali jako faul i wskazał na 11 metr. Rzut karny, piłka w prawo, Krzywicki w lewo i mamy 2:0.

180 sekund później arbiter się zrehabilitował, ponieważ odgwizdał faul na Maroszku. Jedenastkę pewnie wykonał Prusek i było tylko 2:1. Co więcej gra się bardzo ożywiła, a zawodnicy żwawej zaczęli poruszać się po boisku.

10 minut później kolejny rzut wolny dla rywali. z 40 metrów piłka posłana na 5 metr a tu napastnik z Bielska kieruje piłkę do siatki i mamy 3:1. W odpowiedzi z wolnego uderzał Grzegorz Lekki, ale niezły strzał zatrzymał się na głowie jednego z piłkarzy stojących w murze.

Prawdziwa katastrofa rozpoczęła się w 72 minucie. Nieudana pułapka ofsajdowa i sam na sam z Krzywickim Rekord podwyższa na 4:1. Nie minęło nawet 100 sekund a mamy powtórkę z rozrywki. Tym razem pojedynek biegowy przegrywa Kabara i w kolejnej sytuacji jeden na jednego pszczyński bramkarz nie zdoła zatrzymać rywala. Defensywa Iskry zupełnie się posypała, a Rekord mimo, że nie grał olśniewającej piłki z łatwością dochodził do kolejnych pozycji strzeleckich i co więcej każdy strzał oddany na bramkę Krzywickiego ląduje siatce.

Kolejne gole padają w 79, 80 i 83 minucie. Prawdziwy dramat. Iskrze w tym fragmencie nie wychodzi zupełnie nic, a gospodarze co uderzą to wpada.

W 85 minucie z wolnego 30 metrów uderzał Prusek, golkiper odbił piłkę, zaś dobitka Szustera zatrzymała się na bocznej siatce.

W końcówce meczu grających już na luzie piłkarzy z Bielska opuściła zabójcza skuteczność. Strzał z 88 minuty zatrzymał się na słupku, a po chwili kolejne uderzenie z głowy odbił Krzywicki.

Iskra zagrała poprawnie 70 minut, ale koszmarne 600 sekund, sprawiły, że mecz zakończył się wysoką, ba najwyższą porażką pszczyńskiej ekipy na czwartoligowym froncie.

Rekord Bielsko-Biała - MKS Iskra Pszczyna 8:1 (1:0)
bramki: 1:0 (30.), 2:0 (52. - karny), 2:1 Bogdan Prusek (55. - karny), 3:1 (63.), 4:1 (72.), 5:1 (74.), 6:1 (79.), 7:1 (80.), 8:1 (83.)

MKS Iskra Pszczyna zagrał w składzie:
Bartłomiej Krzywicki, Sebastian Orlik (46. Daniel Kabara, 76. Mateusz Zamojda), Bartłomiej Grabczyński, Grzegorz Lekki, Wojciech Franiel (74. Damian Kraus), Łukasz Pastuszka (71. Aleksander Skipioł), Mateusz Szuster, Adam Maślorz, Andrzej Żur, Piotr Maroszke, Bogdan Prusek. Trener: Jan Żurek.

Andzejek

źródło: MKS Iskra Pszczyna

Jeśli chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych artykułach z tematu "Iskra Pszczyna - Seniorzy" podaj

Reklama

Iskra Pszczyna - Seniorzy

Jeśli chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych artykułach z tematu "Iskra Pszczyna - Seniorzy" podaj

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu pless.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.