14 czerwca 2015
wyświetleń: 3904

IV liga: Konsekwentnie

Mecz ze zdegradowanym już zespołem z Żywca był dla pszczynian bardzo ważny, bowiem zespół z Pszczyny nie mógł sobie pozwolić na stratę punktów. Konsekwentna gra od pierwszego do ostatniego gwizdka przyniosła spodziewany efekt.

Reklama

IV liga: MKS Iskra Pszczyna - TS Czarni-Góral Żywiec - 10.06.2015 · *fot. Andzejek*

Od pierwszych minut to Iskra była stroną dyktującą warunki gry i choć gra toczyła się niemal cały czas na połowie gości z Żywca to piłka nie chciała wpaść do bramki. Już w drugiej minucie meczu z głowy uderzał Cybylski, ale ponad poprzeczką. W 15 minucie po uderzeniu Pancera futbolówka wylądowała w sieci, ale wcześniej sędzia odgwizdał spalonego. 120 sekund później z piłką przez pół boiska przebiegł Klaja, ale jego uderzenie z 17 metrów na raty złapał bramkarz. Chwilę po tym próbował jeszcze z dystansu Dragon, ale piłka także wylądowała w rękach bramkarza. Na gola trzeba było zatem czekać niemal półgodziny. Dokładnie w 26 minucie gry piłkę ze środka boiska zagrał Czyż, Grabowski przedłużył jej lot głową, a będąc sam na sam z bramkarzem z 12 metrów Cybulski posłał piłkę do siatki pond bramkarzem.

Po kolejnych 10 minutach zrobiło się 2:0. Tym razem daleki wyrzut z autu Żemły na bramkę uderzeniem głową zamienił ponownie Cybulski. Jeszcze przed przerwą dobrze uderzał głową Grabczyński, ale bramkarz był na posterunku.

Po przerwie Iskra kontrolowała mecz, ale nie atakowała już tak zaciekle to też mecz był nieco nudniejszy. Im bliżej końcowego gwizdka tym odważniej atakowali goście z Żywca, ale niewiele z tych prób wynikało. Wątpliwości rozwiał ostatecznie Kamil Bezak, który uderzeniem z 20 metrów pod poprzeczkę ustalił wynik meczu.

MKS Iskra Pszczyna - TS Czarni-Góral Żywiec 3:0 (2:0)
1:0 Artur Cybulski (26.), 2:0 Artur Cybulski (36.), 3:0 Kamil Bezak (87.)

MKS Iskra Pszczyna zagrał w składzie:
Łukasz Miś, Damian Kraus, Bartłomiej Grabczyński, Michał Czyż, Kamil Żemła, Kamil Bezak, Adam Maślorz, Wojciech Dragon (75. Andrzej Żur), Rafał Klaja, Kamil Pancer (46. Michał Prusek), Artur Cybulski. Trenerzy Szymon Stawowy i Mirosław Dreszer

Po środowym meczu wiadomo już że bezpośredni spadek z IV ligi pszczynianom już nie grozi. II grupę IV ligi opuszczają bowiem: Górnik Pszów, Podlesianka Katowice, Czarni-Góral Żywiec oraz Wieprz-Radziechowy. W sobotę zespół Iskry walczyć jednak będzie w Katowicach o uniknięcia baraży, choć z drugiej strony przy korzystnych wynikach pszczynianie mogą zakończyć sezon nawet na 5 pozycji.