Problemy na ostatniej prostej budowy Domu Kulejących Aniołów

- Nadszedł długo wyczekiwany moment ukończenia budowy naszego upragnionego Domu Kulejących Aniołów w Piasku. Pozostało już tak niewiele do wykonania - wnętrze budynku jest prawie gotowe, na zewnątrz rozpoczęliśmy budowę drogi dojazdowej, chodników, parkingów. Wierzyliśmy, że uda nam się zakończyć te prace jeszcze przed nowym rokiem szkolnym i od września otworzymy nasz Nowy Dom. Tymczasem rzeczywistość okazała się bardzo okrutna i w jednej chwili nasze plany rozsypały się na kawałeczki - informują na Facebooku członkowie PSOUU Pszczyna.

Teren pod budowę drogi dojazdowej i parkingu okazał się bardzo grząski. Pierwotne założenia o utwardzeniu terenu pod drogę na głębokość zaledwie 40 centymetrów są w tej sytuacji nierealne. Ziemię trzeba wybrać na głębokość od 1,4 metra do nawet 2 metrów! W znaczący sposób podniesie to koszty budowy.

- Polegliśmy. Zwątpiliśmy. Przerosło to nasze możliwości finansowe. Czujemy się tak bardzo bezradni... Bardzo prosimy o pomoc i wsparcie w tej trudnej sytuacji - apelują członkowie PSOUU. Potrzebne są pieniądze na robociznę i materiały pod budowę drogi: 20 wanien kamienia klińca od 4 mm do 31 mm oraz 8 wanien wysiewki płukanej.

- Tak trudno nam dziś prosić Państwa o pomoc i wsparcie. Tak trudno nam się podnieść w tej chwili zwątpienia, ale kiedy spoglądamy w oczy naszych dzieci pełne nadziei i wiary, nabieramy sił, bo wiemy, że dla nich warto raz jeszcze, ten ostatni, zawalczyć i poprosić o pomoc. Tyle razy doświadczaliśmy ogromu dobra, ofiarności i wsparcia ludzi dobrej woli, że być może i teraz, w tym szczególnie trudnym momencie, znajdzie się ktoś, kto wyciągnie do nas pomocną dłoń. Bardzo o to prosimy - kończą członkowie PSOUU Pszczyna.