
Gorące tematy
- 9 lutego 2018
- wyświetleń: 16184
Pszczyńska nadzieja na olimpiadę - saneczkarki Julia i Klaudia
W piątek rozpoczynęły się Zimowe Igrzyska Olimpijskie w koreańskiej miejscowości Pjongczang. Zanim na dobre zaczniemy kibicować biało-czerwonym w walce o medale, warto wspomnieć o dwóch utalentowanych dziewczętach z Pszczyny, które być może w przyszłości będą miały szanse sięgnąć po medal i odsłuchać na najważniejszej zimowej imprezie sportowej Mazurka Dąbrowskiego.

Julia Płowy i Klaudia Promny to uczennice pszczyńskiego Liceum Ogólnokształcącego im. Bolesława Chrobrego. Od lat łączy je przyjaźń, a także miłość do sportu. Obie już od czasów gimnazjum wykazywały się sporą aktywnością, wówczas w klasie o profilu sportowym (w dyscyplinie siatkówka). Kilka decyzji sprawiło jednak, że zamiast z parkietem i piłką, swą przyszłość związały z sankami.
Julia swoją przygodę z saneczkarstwem na torach naturalnych zaczęła przed dwoma laty, Klaudia rok później. Dziś reprezentują klub KSS Beskidy Bielsko-Biała. Na co dzień trenują pod okiem Małgorzaty Jędrzejko i Adama Jędrzejko. Obie są członkiniami kadry Polski. Są juniorkami, choć Julia z racji większego doświadczenia bierze już także udział w zawodach seniorskich.

- To sport bardzo ekscytujący i fundujący sporą dawkę adrenaliny - mówią Julia i Klaudia. - Na sankach pędzimy z ekstremalną prędkością - opowiadają z pasją i dodają, że cieszy je sprawdzanie się w tak mało popularnej konkurencji.
Są zgodne w tym, że saneczkarstwo to kontuzjogenny sport. - Przy takiej prędkości duże jest ryzyko kolizji. Zwłaszcza, że jako hamulec służą nam nogi - przyznają.
Wiosną i latem dziewczęta trenują na sankach, do których są przyczepione kółka. W tym okresie treningi najczęściej odbywają się w Gołdapi, Międzybrodziu i Szklarskiej Porębie. Czasem Julia i Klaudia trenują w Czechach. Jesienią i zimą swoje umiejętności podnoszą na torach we Włoszech i w Austrii. To w tych państwach rozgrywane są także najważniejsze zawody w tej dyscyplinie. To wszystko wiąże się nieraz z dłuższymi wyjazdami, przebywają wtedy poza domem nawet do dwóch miesięcy.

Za ciężkimi treningami idą jednak sukcesy. W 2017 roku Julia Płowy została mistrzynią Polski w kategorii jedynek oraz wygrała złoto w konkurencji dwójek. Klaudia Promny na tych samych zawodach dwukrotnie sięgnęła po brąz.
W pierwszych tygodniach tego roku zdążyły już wziąć udział w kilku etapach Pucharu Świata Juniorów (Klaudia) i Seniorów (Julia). Przed kilkoma dniami wspaniale zaprezentowały się podczas zawodów rangi Mistrzostw Świata Juniorów. Julia zajęła w nich 8. miejsce, natomiast Klaudia była 14. Teraz myślami są już przy mistrzostwach kraju, które zaplanowano na marzec, choć to nie jest ich jedyny cel.
- Głównym jest przechodzenie kwalifikacji z możliwie jak najlepszymi czasami, a w przyszłości zdobywanie złotych medali i może olimpiada - mówią zgodnie.
Saneczkarstwo na torach naturalnych to dziś dyscyplina nieolimpijska, choć wykluczyć nie można, że w przyszłości i ona trafi do tej grupy zawodów, w której trwa rywalizacja o najważniejsze zimowe trofea.
Zobacz także

Gorący tematSzymon Klimza z Warszowic ze srebrem Mistrzostw Polski w Parasportach Zimowych!

TrwaKlejnot Ziemi Pszczyńskiej. Można zgłaszać kandydatki do odznaczenia

Zmarł ks. Arkadiusz Janyga. Wieloletni proboszcz i budowniczy kościoła w Jankowicach

Materiał partneraWTA 125 w Antalyi - finał Mai Chwalińskiej i duży awans w rankingu deblowym

Materiał partneraNiesamowity tydzień bielskich tenisistek

Gorący temat[ZDJĘCIA] Nagrody Starosty Pszczyńskiego w dziedzinie kultury wręczone
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu pless.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.