[ZDJĘCIA] Wokół Zbiornika Łąka w Porębie zalegają sterty śmieci

Słoneczne niedzielne popołudnie i temperatura wynosząca kilka stopni powyżej zera to dobre powody, by wybrać się na spacer. Z takiego założenia wyszła jedna z naszych czytelniczek, która 12 stycznia udała się na przechadzkę wokół Zbiornika Łąka w Porębie. Spokój zakłócił jednak widok, który zastała przy brzegu akwenu: porozrzucane butelki, puszki, reklamówki, opakowania po jedzeniu, a nawet pełne worki odpadów. - Spacer wzdłuż zapory (odcinek ok. 200 m). Taki chlew. Nawet ktoś tui zapomniał - komentuje czytelniczka.

Jak więc powinniśmy się zachować, gdy zauważymy tego typu dzikie wysypisko? Sytuację taką możemy zgłosić funkcjonariuszom straży miejskiej, policji lub pracownikom Wydziału Gospodarki Komunalnej (jeśli mamy pewność, że jest to teren gminny). Zgłoszenia takie kierowane są jednak głównie do straży miejskiej, gdyż jest to instytucja, która najczęściej podejmuje tego typu działania. W pierwszej kolejności strażnicy ustalają, kto jest właścicielem terenu, na którym znajdują się śmieci, a następnie podejmują działania, które mają doprowadzić do jego uporządkowania.

Warto dodać, że straż miejska nie tylko reaguje na sygnały mieszkańców, ale również sama prowadzi akcje mające na celu wykrycie i zlikwidowanie dzikich wysypisk śmieci.

Zalegające śmieci niepokoją również mieszkańców Goczałkowic. Jeden z naszych czytelników podzielił się z nami zdjęciami wykonanymi w Zdroju, w okolicach ronda. Podobnych miejsc w naszym powiecie z pewnością jest więcej, dlatego apelujemy, by zwracać uwagę, gdy widzimy kogoś, kto pozbywa się śmieci w miejscu niedozwolonym i zgłaszać takie sytuacje odpowiednim służbom.