[Trasy rowerowe] Z wizytą na południu. Jedziemy na bielski Rynek

Naszą jazdę rozpoczniemy od Parku Zamkowego, gdzie wjedziemy na szlak rowerowy oznaczony kolorem czerwonym. Co ciekawe, droga ta zaprowadzić nas może aż do Przełęczy Glinka w Beskidzie Żywieckim. My jednak pojedziemy dużo bliżej. W Pszczynie, za nowo budowanym rondem przy ulicach Cieszyńskiej/Zdrojowej wjeżdżamy na ścieżkę rowerową, którą jedziemy aż do korony zapory Jeziora Goczałkowickiego. Przy drodze znajdują się sklep spożywczy oraz restauracja o nazwie "Makuś". Warto tutaj zaopatrzyć się w napoje i prowiant, ponieważ nasza dalsza droga będzie raczej uboga w sklepy. Przy samej koronie zapory w Goczałkowicach znajdują się wiaty oraz miejsca na pierwszy podczas naszej wyprawy odpoczynek.

Niestety, na koronie zapory znika oznaczenie czerwonego szlaku rowerowego, dlatego musimy dojechać do jej końca, aby wjechać w kolejną wyznaczoną ścieżkę dla rowerów, tym razem o kolorze zielonym, która poprowadzi nas pod basen MOSiR w Czechowicach-Dziedzicach. Pojedziemy tutaj na początku leśną drogą, a późnej asfaltem. Ślad trasy na mapie Google dostępny jest tutaj. Przy basenie MOSiR Czechowice-Dziedzice wracamy na czerwony szlak rowerowy. Od tego momentu jest on raczej dobrze oznaczony i prowadzi głównie przez boczne drogi.

W Czechowicach Południowych, kilkaset metrów od czerwonego szlaku rowerowego, warto odwiedzić perełkę czechowickiej architektury - kościół Jezusa Chrystusa Odkupiciela. Przygotowanie projektu zlecono architektowi Stanisławowi Niemczykowi, projektantowi innych znanych kościołów, m.in. p.w. Ducha Świętego w Tychach i pw. Miłosierdzia Bożego w Krakowie. - Tu, na skrawku terenu pomiędzy linią kolejową i drogą, powstaje zadziwiająca architektura czarująca zarówno znakomitym układem wnętrz - przestrzeni zewnętrznych, które wprowadzają nas do wnętrza kościoła w sposób doskonale wyreżyserowany, jak i tym, co jest stałą cechą warsztatu autora - niesamowitym splotem efektów materiałów, detali i kameralności przestrzeni - możemy przeczytać o świątyni w magazynie branżowym "Architekt".

Od Komorowic, już za granicą Czechowic-Dziedzic i Bielska-Białej, aż do ronda przy ulicach Kwiatkowskiego/Grażyńskiego pojedziemy wygodną ścieżką rowerową. Czerwony szlak poprowadzi nas do skrzyżowania ulicy Cechowej i 11 Listopada w Bielsku-Białej. Aby dotrzeć na bielski Rynek, musimy dojechać do ulicy Przechód, gdzie będziemy mogli przejechać pod ulicą 3 Maja i dotrzeć do bielskiego placu Chrobrego. Tutaj na uwagę zasługuje posiadająca bogatą tradycję kawiarnia "Cafe Mucha". Możemy w niej wypić pyszną kawę czy zjeść wyśmienite ciasta. W lecie możemy usiąść również w ogródku piwnym. Będąc na placu Chrobrego trudno nie wspomnieć również o Zamku Sułkowskich, który jest jedną z wizytówek Bielska-Białej. Wznosi się on w centrum miasta i jest najstarszą i największą zabytkową budowlą stojącą na terenie historycznego miasta Bielska. Według legendy w jego miejscu miał znajdować się niegdyś gródek rozbójników napadających na podróżujących tamtędy kupców. Książę opolski Kazimierz miał zdobyć ową fortalicję i wytępić zbójców, zaś w miejscu tym wystawić zameczek myśliwski, który z czasem rozbudowany został do postaci okazałego zamku, przy którym rozwinęło się miasto Bielsko.

Aby dojechać do bielskiego Rynku, musimy nieco się wspiąć ulicą Wzgórze lub Orkana. Sam Rynek w Bielsku-Białej może pochwalić się bogatą historią. Jego kształt nie zmienił się od czasów lokacji miasta w XII wieku, zabudowa zaś pochodzi głównie z XVII-XVIII wieku. Kamienice, które mieszczą się przy nim, są odnowione lub systematycznie remontowane. Na placu znajdują się dwie, przykryte szkłem pancernym, ekspozycje archeologiczne: fundamenty XVII-wiecznej wagi miejskiej oraz kamienna studnia z tego samego okresu. Są to relikty dawnej zabudowy Rynku odnalezione w czasie prac archeologicznych w latach 90. XX wieku. W części zachodniej wydzielono przestrzeń, na której ustawiana jest estrada podczas koncertów i innych wydarzeń masowych odbywających się na Rynku.

Przy głównym placu Bielska-Białej znajdują się liczne kawiarnie i ogródki, w których można odpocząć w letnie dni. Do jednej z kawiarni wybraliśmy się niedawno w ramach naszego cyklu "Ciekawe miejsca regionu". Mowa o herbaciarni "Assam" - tekst można przeczytać tutaj. Udaliśmy się również do lodziarni "Jednorożek", w której można zasmakować prawdziwych, rzemieślniczych lodów.

Mapę czerwonego szlaku rowerowego z Pszczyny do Bielska-Białej można pobrać tutaj lub zeskanować poniższy kod QR.