Gorące tematy

  • 4 września 2022
  • 7 września 2022
  • wyświetleń: 16868

Kontrowersyjna witryna. O co chodzi właścicielowi sklepu?

Regularnie goszczą na niej wizerunki Jarosława Kaczyńskiego, Beaty Szydło czy Krystyny Pawłowicz. Niedawno widzieliśmy tu premiera Morawieckiego w chińskim słomkowym kapeluszu. W ciągu ostatnich kilku lat w witrynie sklepu "Foto-Michał" zawisło wiele zdjęć polskich polityków, jak i sarkastycznych komentarzy pod ich adresem. Właściciel sklepu nie szczędzi krytyki wobec poczynań osób u władzy. Twierdzi jednak, że wszystko, co pisze jest kulturalne i nikogo nie obraża.

Jeden z najnowszych plakatów autorstwa Grzegorza Kloca
Jeden z najnowszych plakatów autorstwa Grzegorza Kloca · fot. Ela / pless.pl


Temat pustoszejącej ul. Piastowskiej poruszaliśmy na łamach naszego portalu już kilkakrotnie. Mieszkańcy w obliczu standardowych godzin otwarcia sklepów, braku dogodnego parkingu i malejącej oferty, zamiast zakupów na głównym pszczyńskim deptaku handlowym wybierają załatwianie spraw w marketach i galeriach. Wciąż jednak życie na tej ulicy toczy się i jest kilka firm, które cieszą się tu względnym wzięciem. Jedna z nich ma oryginalny pomysł na przyciąganie klientów i przechodniów. To duży sklep "Foto-Michał", w którego witrynach oprócz produktów wystawowych pojawiają się plakaty obśmiewające polityków i w sarkastyczny sposób opisujące różne sytuacje z areny społeczno-politycznej naszego kraju.

Plakat z witryny sklepu Foto-Michał, sierpień 2022
Plakat z witryny sklepu Foto-Michał, sierpień 2022 · fot. Ela / pless.pl


Grzegorz Kloc, właściciel sklepu, pomysłodawca i wykonawca plakatów, mówi jednak, że nie chodzi tu wyłącznie o promocję jego firmy. Pan Grzegorz jest aktywnym przedsiębiorcą od 37 lat, a przy tym wnikliwym obserwatorem zdarzeń i sceny politycznej. Poprzez oplakatowanie swoich okien wystawowych wytyka błędy politykom i zwraca uwagę na kuriozalne, w jego mniemaniu, decyzje czy zagrania ogólnopolskich władz. Jak do tej formy przekazu ustosunkowują się przechodnie, mieszkańcy i pozostali przedsiębiorcy działający na starówce?

Historia pewnej witryny



"Foto-Michał" to sklep w Pszczynie dosyć dobrze znany, istniejący od 1993 roku, początkowo przy tzw. starej targowicy, potem przy rynku, a później już przy ul. Piastowskiej. Jak sama nazwa wskazuje, firma oferuje usługi fotograficzne, takie jak wykonywanie zdjęć do dokumentów, fotografię komercyjną, rekonstrukcje starych fotografii czy sprzedaż akcesoriów fotograficznych. Specjalizuje się również w prezentach i upominkach okolicznościowych oraz pamiątkach związanych z Pszczyną.

Aranżowanie szyb swojego sklepu w specyficzny sposób Grzegorz Kloc rozpoczął już 8 lat temu. Początkowo w witrynach wisiały zdjęcia różnych polityków, fotografie z wieców wyborczych pozbawione komentarzy. Później zdjęciom zaczęły towarzyszyć dodatkowe treści. Pierwsze pojawiły się w 2016 roku, jednak na całego właściciel rozkręcił się ponad półtorej roku temu, kiedy to wywiesił plakat-ogłoszenie, informujące o zbliżającym się referendum w sprawie przemianowania ul. Piastowskiej na Aleję Jarosława Kaczyńskiego.

Plakat, który swego czasu wywołał wiele kontrowersji
Plakat, który swego czasu wywołał wiele kontrowersji · fot. Andrzej Grynpeter / pless.pl


W treści można było wyczytać, że rzeczone referendum to oddolna inicjatywa mieszkańców. Choć wszystko było oczywiście dowcipem i próbą tchnienia życia w pustoszejący deptak, plakat narobił sporo zamieszania. Nie brakowało bowiem i takich, których sam pomysł jeśli nie przeraził, to co najmniej skonsternował. Niektórzy uwierzyli. Odwiedziliśmy wówczas pana Grzegorza z kamerą. Materiał wideo na ten temat można obejrzeć tutaj.

Choć po wspomnianej akcji właściciel spotkał się z hejtem, nie poprzestał na oklejaniu swoich witryn. Wszystkie nowe wydruki odwołują się do aktualnych spraw politycznych, zawierają zdjęcia czołowych polskich polityków, w tym ministrów, premiera Mateusza Morawieckiego czy Jarosława Kaczyńskiego. Są prześmiewcze i sarkastyczne, a że spoglądają z nich głównie przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości, można odnieść wrażenie, jakoby autor był zagorzałym przeciwnikiem partii rządzącej i jasno opowiadał się przeciw tej opcji. Grzegorz Kloc prostuje jednak - Nie jestem ani lewakiem, nie jestem za PO, ani za PIS, nie popieram też żadnej partii "kanapowej". Nigdy nie byłem związany z żadną partią i nie brałem udziału w wyborach samorządowych. Jestem Ślązakiem i przedsiębiorcą.

Sarkastyczne komentarze na jednym z plakatów sklepu Foto-Michła
Sarkastyczne komentarze na jednym z plakatów sklepu Foto-Michła · fot. Ela / pless.pl


Pana Grzegorza w aktualnej sytuacji politycznej razi jednak zakłamanie polityków i obsadzanie stanowisk osobami niekompetentnymi. Martwi się, w jaki sposób z konsekwencjami nieudanych decyzji rządzących poradzą sobie młodzi, którym przyjdzie za nie płacić. Podkreśla, że na swoich plakatach "komentuje prawdę". Jednocześnie przywołuje ze wspomnień takie osobistości, jak Władysław Bartoszewski, Jacek Kuroń, Wiesław Chrzanowski, Tadeusz Mazowiecki czy Bronisław Geremek, jako tych, którym - w przeciwieństwie do obecnych polityków - zależało na Polsce.

Plakaty nie dla wszystkich zrozumiałe



Oplakatowane szyby wystawowe to niejedyny oryginalny pomysł właściciela sklepu "Foto-Michał" na wyrażenie swojego zdania, a przy okazji przyciągnięcie klientów. Tuż przed sklepem stoi na przykład nietypowej geometrii ławeczka, dziś wielobarwna, kiedyś w niebiesko-żółtych barwach Śląska.

Kolorowa ławeczka przed sklepem
Kolorowa ławeczka przed sklepem · fot. Ela / pless.pl


Kolor zmieniła po aferze "tęczowych" parasolek, którą rozpętał jeden z pszczyńskich radnych. Pan Grzegorz i wtedy pozwolił sobie na komentarz w tej sprawie. Na jednym z plakatów sarkastycznie apelował o zwołanie nadzwyczajnego zgromadzenia Rady Miejskiej, na którym podjęta zostanie decyzja o zdjęciu kolorowych parasolek znad ul. Bankowej, a także m.in. o zakazie sprzedaży kredek pszczyńskim szkołom i przedszkolom.

Nie zabrakło komentarza w sprawie afery kolorowych parasolek
Nie zabrakło komentarza w sprawie afery kolorowych parasolek · fot. Andrzej Grynpeter / pless.pl



Od niedawna nieopodal ławeczki można natknąć się również na realnych rozmiarów figurę żubra z żółtą chustką. Jak na te wszystkie pomysły reagują przechodnie? Ławeczka i żubr budzą pozytywne zainteresowanie, w szczególności dzieci, natomiast z samymi plakatami bywa różnie. Ludzie zatrzymują się, czytają, komentują treści między sobą, wielu robi zdjęcia i przesyła je dalej. - Większość chwyta sens i mówi, że plakaty są super, ale niektórzy nie czytają ze zrozumieniem. - przyznaje właściciel sklepu "Foto-Michał".

Sklep Foto Michał
Sklep Foto Michał · fot. Ela / pless.pl


Jakiekolwiek nie przeważałby oceny, autorowi witrynowych komentarzy trudno odmówić śmiałości. Grzegorz Kloc podkreśla wręcz, że wobec samowolki, jaka rozgrywa się na co dzień przy tym najważniejszym pszczyńskim deptaku, nie czuje oporów przed wieszaniem swoich plakatów. - Samochody jeżdżą wzdłuż ulicy pomimo zakazu, Straży Miejskiej nigdy tu nie ma, żeby zrobiła z tym porządek, pewnego dnia dojdzie do tragedii, bo dziecko wybiegnie z jakiegokolwiek sklepu i wpadnie pod koła - twierdzi. Podkreśla jednocześnie, że jego komentarze są bardzo kulturalne i nikogo nie obrażają. - Błędy wytykam politykom w sposób prześmiewczy, taka forma jest zresztą bardziej bolesna niż jawne i chamskie obrażanie.
Jeśli chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych artykułach z tematu "Witryna sklepu Foto-Michał" podaj

Reklama

Witryna sklepu Foto-Michał

Jeśli chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych artykułach z tematu "Witryna sklepu Foto-Michał" podaj

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu pless.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.