Historia
- 2 sierpnia 2016
- wyświetleń: 10000
Historyczne ciekawostki: wspomnienia o domokrążcach
Masorze, szlajfierz, szmylorz, lodziarz - to tylko niektórzy z wymienionych domokrążców wspominanych przez Alfonsa Mrzyka. Kim oni byli?
Z lat mojego dzieciństwa i młodości pamiętam, że w latach 20. i 30. XX w. a może i wcześniej Łąkę odwiedzali domokrążcy oferujący różne towary, usługi i skup. Co najmniej raz w roku we wsi pojawiał się szmylorz (smolarz), który z wozu oferował smołę, smary i oleje. Głośnym wołaniem "smoła, szmyry i łoleje do wozów i maszyn" ogłaszał swoje przybycie i zachęcał gospodarzy do zakupu.
Okresowo przez wieś przejeżdżali niektórzy pszczyńscy masorze tacy jak np. Chrószcz, skupiający żywiec na ubój w szczególności nastawiony na skup cieląt. Jadąc łąckimi drogami gromkim głosem wołał "ciela ho! ciela ho!". Wyceny za sprzedającym dokonywano w chlewiku, cenę ubijano aż ostatecznie zatwierdzano przybiciem dłoni. Cielęta ładował na podobny do bryczki, ale głębszy wóz pod parcianą siatką.
Często od domu do domu chodził blachorz, który swój warsztat pracy nosił na plecach. Ku uciesze wiejskich gospodyń przy użyciu łatek z blachy cynkowej lub ocynkowanej, nitów i kitu naprawiał dziurawe garnki i inne naczynia.
Innym domokrążcą był szlajfierz (szlifierz), który też na własnym grzbiecie nosił swój warsztat. Z jego usługi polegającej na ostrzeniu noży, nożyczek, brzytew itp. chętnie korzystali mieszkańcy. Czasem naprawiał też parasole.
Z wielką radością zawsze witany przez dzieci był szmaciorz Żogała ze Starej Wsi. Trąbką oznajmiał swoje przybycie. Jego zaprzęg to nieduży wóz (korba) z konikiem. Kozioł na wozie, to była skrzynia z rzeczami, którymi odpłacał za dostarczane szmaty. Były w niej m.in. gwizdki, piszczałki, trąbki, karty do gry "Piotruś", zabawki jo-jo, przybory szkolne itp.
Przynajmniej dwa razy w roku Łąkę odwiedzała "Staro Gorolka" (autentyczna góralka z Koszarawy), objuczona chałupniczymi wyrobami z drewna, a były to np. cebry, cebrzyki, rogolki, warzechy, grabie, zęby do grabi, zabawki oraz jałowiec i susz grzybowy. Przygarbiona prawie do ziemi cały ten ciężar w płóciennej płachcie nosiła na plecach, a część w rękach. Ta spracowana kobieta cieszyła się sympatią i przychylnością gospodarzy, którzy chętnie nabywali jej wyroby. Często udzielali gościny w swoich domach, zapewniając posiłek i nocleg. Miała trzech rosłych synów, dwaj starsi też trudnili się sprzedażą podobnych wyrobów. Trzeci, najmłodszy, Władek zatrudnił się w gospodarstwie Waliczków i czuł się najszczęśliwszym człowiekiem mieszkając w Łące.
W mojej pamięci zapisał się też pewien krawiec z Bronowa koło Ligoty, który zawsze w tym samym dniu tygodnia i o tej samej porze, chodząc po wsi zbierał zamówienia na szycie najczęściej kurtek męskich (jupek albo guniek). Pobierał miarę i materiał i już za tydzień lub dwa, zgodnie z umową pojawiał się w Łące z gotową rzeczą przyjmując kolejne zamówienia.
Ciekawymi domokrążcami były "żydki", którzy oferowali wąski lecz drogi asortyment towaru, a mianowicie tkaniny ubraniowe i płaszczowe. Towar był przedniej jakości bowiem z Bielskich lub Bialskich Zakładów Włókienniczych. Te tkaniny na wałkach nosili zazwyczaj na ramieniu. Ceny można było z nimi negocjować.
Bardzo mile był widziany w Łące lodziarz z Pszczyny, ubrany w biały kitel i czapeczkę. W okresie kanikuły przybywał do Łąki, by ugasić pragnienia łączan, a w szczególności dzieciaków. Szafkę na kółkach, mieszczącą pojemnik z lodami obłożony kawałkami lodu, pchał pospiesznie w kierunku Łąki, bo niekiedy słońce zbyt mocno grzało, a to groziło plajtą. Lodami sprzedawanymi w wafelkach delektowali się młodzi i starzy. Mile wspominam!
Częstym widokiem na łąckich drogach był jadący na rowerze skórkorz. Skupował od ludzi głównie skórki królicze, których wielki stos wiózł na bagażniku roweru.
Historyczne ciekawostki
Odkurzamy ciekawe fakty o Ziemi Pszczyńskiej sprzed lat, szukamy starych fotografii. Jeśli chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych artykułach z tematu "Historyczne ciekawostki" podaj
Gorący temat[Historyczne zdjęcia] Cmentarz Wszystkich Świętych w Pszczynie
Upamiętnienie Ofiar Podobozu KL Auschwitz-Birkenau w Kobiórze
Gorący temat85 lat od pożaru, w którym Pszczyna staraciła jeden z najcenniejszych zabytków architektury drewnianej
List czytelnikaMieszkaniec szuka autora zdjęć historycznych
Śląska Atlantyda. W TVP o Zarzeczu - miejscowości zalanej wodami Jeziora Goczałkowickiego
Gorący temat[Historyczne zdjęcie] Mały hrabia Aleksander von Hochberg nad Jeziorem Paprocańskim
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu pless.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.