Listy
- 27 maja 2020
- wyświetleń: 5748
Karolina Karpiel: List do Mamy
Dzień Matki to idealny moment, by wyrazić, jak bardzo jesteśmy wdzięczni naszym mamom za troskę, zrozumienie i miłość. W ramach naszego cyklu felietonów prezentujemy List do Mamy autorstwa Karoliny Karpiel. Przy okazji wszystkim mamom przesyłamy najlepsze życzenia!
Kochana Mamo!
Uwielbiam się z Tobą bawić! Układać puzzle, bo Ty zawsze znajdujesz nawet te najtrudniejsze elementy! Lubię kiedy jesteś wesoła i śpiewasz mi lub tańczysz ze mną! Lubię kiedy tak wirujesz tą kolorową spódnicą! I kiedy czytasz mi bajki. Albo kiedy razem je oglądamy, choć ostatnio zasnęłaś! Ogromnie szaleję za naszymi wspólnymi spacerami. Nawet kiedy jest zimno... bo wtedy opatulasz mnie szaliczkiem, wiesz, tym różowym w serduszka, nakładasz mi na głowę czapkę i dajesz buziaka w nos! Lubię kiedy razem pieczemy i gotujemy. Wiem, że czasem rozsypię mąkę... lub dosypię za dużo cukru, ale to takie super uczucie tak mieszać ciasto, a potem patrzeć jak babeczki rosną w piekarniku!
Wiesz co jeszcze lubię? Patrzeć kiedy się malujesz. Nie malujesz się mocno. I dobrze! Jesteś taka piękna! Jesteś idealna! Ale wiem, że dorosłe panie lubią się malować. I kiedy malujesz paznokcie czasem pomalujesz mi mój paznokieć w małym paluszku! I powiedziałaś, że ja też kiedyś będę sobie malowała. Nie mogę się doczekać! Będę miała każdy w innym kolorze!
Ale wiesz co Mamo? Ostatnio widzę, że jesteś smutna. Mało się śmiejesz i nie masz sił. Tata powiedział, że się nie smucisz tylko jesteś zmęczona. Pracujesz caaaaaaaaaaały dzień do szesnastej... wiem. I potem robisz jeszcze milion rzeczy! Robisz pranie. Niektórzy mówią, że to pralka pierze, ale ja widzę, że Ty robisz kolorowe kupki z ubrań. Czasem mam ochotę do nich wskoczyć, ale chyba by Ci się to nie spodobało. Potem rozwieszasz uprane ubranka, potem je składasz i prasujesz! Jeździsz na zakupy. Zawsze przywieziesz mi coś smacznego, i zdrowego oczywiście. Bo chcesz, żebym była zdrowa. Robisz mi takie herbatki z cytrynką, ale sama ich nie pijesz. Albo zrobisz łyczka i już. Bo musisz się zająć czymś innym.
Rano robisz mi pyyyyyyyyyyyyyyszne śniadanka, ale sama nie jesz, bo szybciutko się ubierasz i jeszcze widziałam, że sprzątasz. I czasem ugryziesz kawałek kanapki, ale to mało! Bo przecież sama mi mówisz, że śniadanie to najważniejszy posiłek dnia. Daje siły na naukę i pracę. Więc dlaczego nie jesz?
W weekendy jest więcej czasu. Weekendy są super, choć niestety nie idę wtedy do przedszkola. Ale w weekendy jest tyyyyyyyyyyyyyle sprzątania... ogromnie dużo! I jak Ci pomagam jak umiem, ale nie jeszcze niewiele umiem. A Ty sprzątasz i sprzątasz. To takie nudne. Widziałam jak Tata chciał Ci pomóc, ale nie chciałaś. Dlaczego? Powiedziałaś mu, żeby pojechał na zakupy. I pojechał. Sam. Bez nas. A gdybyśmy sprzątali razem, to potem moglibyśmy na zakupy też pojechać razem i byłoby totalnie fajowo!
Po sprzątaniu często robisz mi taką bąbelkową kąpiel! Jest ciepła i pachnąca! I mam kolorowe mydełka i płyn do włosów różowy. Pachnie malinami! I ja sobie siedzę w takiej ciepłej wodzie... i jest mi tak miło. Mam swoje zabawki i gąbki. Dlaczego sobie też nie zrobisz takiej kąpieli? Tylko bierzesz taki szybki prysznic? Wchodzisz i wychodzisz. Prysznic jest na stojąco i tam nie odpoczną Twoje nóżki, wiesz? W wannie można się położyć w pachnącym ciepełku!
Mamo... a czasami widzę, że dajesz mi witaminki. Taki przetarty soczek lub kropelki. Soczek jest pyszny, ale kropelki gorzkie, więc pozwalasz mi popić herbatką z miodem. Dlaczego Ty nie bierzesz witaminek? Wiem, że te są dla dzieci, ale pewnie są też specjalne na dorosłych, prawda?
Przecież nie musisz robić wszystkiego sama Mamusiu. Ja i Tatuś chętnie Ci pomożemy. Możesz czasem odpocząć albo iść do koleżanek. Ja szaleję za swoimi koleżankami! Bawimy się Barbie albo pieskami z Psiego Patrolu. Wiem, że Twoje koleżanki nie chcą Barbie ani piesków, ale może lubią cokolwiek innego. Na szczęście lalkami i pieskami możesz się bawić ze mną!
Możesz sobie czasem usiąść i poczytać kolorową gazetkę, a my z Tatusiem nakarmimy pralkę. I damy jeść zmywarce. I wiesz, ja wiem, że straaaaasznie powoli wiążę sznurówki, bo jeszcze się uczę, ale Ty wtedy możesz odpocząć, prawda?
I będziesz wtedy może miała znowu siły i uśmiech na buzi! Bo Ty masz taką śliczną buzię. Nawet bez szminki! Serio!
To co Mamusiu, będziesz więcej odpoczywała? I dbała o siebie? Prooooooooszę ♥
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu pless.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.