Listy
- 11 maja 2024
- wyświetleń: 12831
Parkowanie na ulicy Słonecznej: "istny brak wyobraźni, totalne wygodnictwo, nagminne łamanie przepisów"
W rubryce "List czytelnika" tym razem poruszamy temat parkowania na ulicy Słonecznej w Pszczynie. Na problemy zwróciła uwagę pani Beata, która apeluje do pieszych i kierowców o więcej rozwagi.
Droga redakcjo,
Chciałam bardzo poruszyć temat ul. Słonecznej. Chodzi o parkowanie wzdłuż ulicy, szczególnie na odcinku przychodni lekarskiej i piekarni. To jest istny brak wyobraźni, totalne wygodnictwo, nagminne łamanie przepisów. Chodzi dokładnie o to, że klienci piekarni, jak i pacjenci przychodni, chcą parkować jak najbliżej tych miejsc. Co za tym idzie potrafią również zaparkować na miejscach gdzie jest zabronione. Miałam ostatnio tam taką sytuację, że na wysokości placu zabaw zaparkowany był bus. Przednimi kołami stał już na pasach. Ja jadąc od ronda ze Skłodowskiej, nie byłam w stanie zauważyć, że do pasów od strony sklepu rowerowego zbliża się ojciec z około 4-letnią córką. Jeżdżę tam 20km/h. Na szczęście tata trzymał swoją pociechę za rękę, wyszli mi zza tego busa, w ostatnim momencie ich zobaczyłam, a oni mnie.
Tak samo piesi nie idą na pasy, a przechodzą przez ulicę, wyskakując zza aut. Dosłownie tam trzeba mieć oczy dookoła głowy. Piszę to nie, żeby kogoś obrażać, ale chciała poprosić wszystkich - zanim zaparkujecie samochód, upewnijcie się, że nikomu tym nie utrudnicie jazdy, czy bezpiecznego przejścia na drugą stronę, albo gdy będziecie przechodzić przez jezdnię w niewyznaczonym do tego miejscu, to chociaż się rozejrzyjcie, czy na pewno możecie iść.
Pozdrawiam i życzę wszystkim jak najlepszego dnia.
Chciałam bardzo poruszyć temat ul. Słonecznej. Chodzi o parkowanie wzdłuż ulicy, szczególnie na odcinku przychodni lekarskiej i piekarni. To jest istny brak wyobraźni, totalne wygodnictwo, nagminne łamanie przepisów. Chodzi dokładnie o to, że klienci piekarni, jak i pacjenci przychodni, chcą parkować jak najbliżej tych miejsc. Co za tym idzie potrafią również zaparkować na miejscach gdzie jest zabronione. Miałam ostatnio tam taką sytuację, że na wysokości placu zabaw zaparkowany był bus. Przednimi kołami stał już na pasach. Ja jadąc od ronda ze Skłodowskiej, nie byłam w stanie zauważyć, że do pasów od strony sklepu rowerowego zbliża się ojciec z około 4-letnią córką. Jeżdżę tam 20km/h. Na szczęście tata trzymał swoją pociechę za rękę, wyszli mi zza tego busa, w ostatnim momencie ich zobaczyłam, a oni mnie.
Tak samo piesi nie idą na pasy, a przechodzą przez ulicę, wyskakując zza aut. Dosłownie tam trzeba mieć oczy dookoła głowy. Piszę to nie, żeby kogoś obrażać, ale chciała poprosić wszystkich - zanim zaparkujecie samochód, upewnijcie się, że nikomu tym nie utrudnicie jazdy, czy bezpiecznego przejścia na drugą stronę, albo gdy będziecie przechodzić przez jezdnię w niewyznaczonym do tego miejscu, to chociaż się rozejrzyjcie, czy na pewno możecie iść.
Pozdrawiam i życzę wszystkim jak najlepszego dnia.
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu pless.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.