Papieski weekend w Bażantarni w Porębie - nowe menu

W związku z trzydziestym trzecim już Koncertem po 98-letniej przerwie, następny za tydzień ale wyjątkowo w sobotę, będziemy oferować menu koncertowe serwowane w piątek od godziny 12.00.

Zestaw koncertowy (wegetariański)
-krem z pomidorów z serem feta i bazylią 13zł
-łosoś pieczony, podany z pesto, pieczonymi pomidorkami i ziemniakami w ziołach 42zł
-lody kawowe z likierem kawowym, bitą śmietaną i czekoladą 15zł
Cena zestawu wynosi 55 złotych.



Rezerwacja stolika pod numerem 601-406-352. Przyjmujemy płatność kartą. Po zmierzchu zapraszamy na spotkania przy kufelku piwa miejscowego, kieliszeczku wódeczki lub karafce wina. A dziatwie przygotowaliśmy liczne atrakcje.

Przypominamy, w piątek, 29 lipca o godzinie 19.00 mamy 33. Koncert Fortepianowo-Skrzypcowy w wykonaniu Izabeli i Zbigniewa Słomian (następny wyjątkowo w sobotę 6 sierpnia). Prosimy przybywać nieco wcześniej. W programie m.in. H.Wieniawski, F. Chopin.

29 lipca 1683 roku Lew Lechistanu- król Jan III Sobieski wyruszył z Krakowa pod Wiedeń, aby bić Turków. Zabrał ze sobą ok.27 tys. wojsk koronnych, w tym 24 chorągwie husarii i nie czekał na spóźnione wojska litewskie. Pod Wiedniem czekał na niego Kara Mustafa ze 138 tys. żołnierzy...

W okresie, gdy Porębska Bażantarnia jest uważana za najlepszą bażantarnię w Europie, a więc ok. 1895 roku, piękna i chyba jeszcze szczęśliwa księżna Daisy wraz z małymi dziećmi jest częstą jej bywalczynią. W końcu klimat w Bażantarni jest zdecydowanie zdrowszy od tego, jaki panuje w położonym na bagnach zamku pszczyńskim, co służy zdrowiu dzieci a okoliczny park zapewnia niezliczone możliwości rozrywki.

Z innych wspomnień warto też przytoczyć, że Bażantarnia ma bogatą tradycję spotkań towarzyskich, sięgającą jej początków. W XIX wieku grywało się tutaj w winta, wista lub mariasza. W okresie międzywojennym upowszechnił się w II Rzeczpospolitej brydż. Jego znanym orędownikiem był Prezydent Ignacy Mościcki, por. "Narty-Dancing-Brydż" Maja i Jan Łozińscy. Ten najdłużej urzędujący w Polsce prezydent, często zjawiał się Porębskiej Bażantarni z racji przyjaźni z jej właścicielem oraz z powodu uznawania w tamtym czasie pustych stoków na północ od Pałacu za znakomite trasy zjazdowe na nartach. Zabierał na te wyprawy Ministra Eugeniusza Kwiatkowskiego, a raz był tutaj Minister Józef Beck. Z osobistych relacji dzisiejszego 90-latka Pana Grzegorza Ryguły wyłania się obraz przedwojennej Bażantarni, jako miejsca niezwykle ważnego dla kultury miejsca na Górnym Śląsku.