[ZDJĘCIA] Z Wichurą i huraganem w masywie Babiej Góry

Jeszcze w starym roku silna grupa starszych Wichurzan wybrała się w Beskid Żywiecki, by wyjść i po raz kolejny zdobyć Diablaka. Przyodziani w sprzęt zimowy i opatuleni we wszystko co się da, wyruszyli z Przełęczy Krowiarki w kierunku grzbietu królowej. Tuż nad pierwszym szczytem, czyli Sokolicą rozpętał się huraganowy wiatr, który spotęgował radość wędrowców, nie tylko tych z Wichury.

Dopiero na szczycie, po schronieniu się za kamiennym murkiem, turyści mogli się posilić i napić gorącej herbaty, która wróciła im siły do dalszej wędrówki. Bardzo szybkim krokiem dzięki rakom dotarli zdobywcy do schroniska, w którym tego dnia panowało totalne przepełnienie.

Kilka dni później, 7 stycznia czterdziestoosobowa drużyna z Wichury wyruszyła z Zawoi Czatoży, by początkowo wiosennym szlakiem pokonać kilkaset metrów przewyższenia. Już nieco wyżej zima dała się we znaki pod każdym względem. Spora ilość śniegu utrudniała wędrówkę, a do pokonania było jeszcze kolejnych kilkaset metrów deniwelacji. Łatwiej mieli Ci, którzy zabrali rakiety śnieżne i raki, ale i tak było ciężko. Wędrówka we mgle dodawała odpowiedniego klimatu, a morze mgieł tuż pod szczytem Małej Babiej zachwyciło wszystkich wokół. W dół do schroniska na zjazdach - jedni na specjalnych przyrządach, inni na swoim siedzisku. W schronisku ciepły posiłek i długi odpoczynek, po wyczerpującej wędrówce, a także wręczenie kolejnych odznak GOT. Na największe uznanie zasługują najmłodsi wiekiem, ale weterani stażem uczestnicy wycieczki - Jasiu, Alek, Daria, Kinga i Wiktor! Gratulujemy Wam i Waszym rodzicom.

Wiele nowych lekcji odebrali Wichurzanie- topografii, historii terenu, flory i fauny ale przede wszystkim lekcje bezpiecznego wędrowania w trudnych warunkach zimowych w górach.

Na następny wyjazd zapraszają 21 stycznia w Góry Świętokrzyskie na najwyższy szczyt tego pasma zaliczanego do Korony Gór Polski- Łysicę- 613 m.

Więcej informacji na temat działalności klubu na stronie: http://www.wichura-pszczyna.pl.