Akcja "Chleb dla Ukrainy". W piekarni szykują też kanapki

Pierwsze kanapki w liczbie około 80 sztuk, a także drożdżówki, napoje i jabłka przygotowane przez piekarnię, odjechały na granicę w środę przed południem, zabrane przez fundację Przystań Ocalenie. Kolejny transport ze świeżym pieczywem dla uchodźców wyruszy w piątek, na granicę w Krościenku. Pracownicy piekarni Kondzielnik upieką i przygotują bułki, a także chleb, które będą wydawane do jedzenia z grilla, organizowanego przez zakład masarsko-wędliniarski Pala z Łąki. Przynajmniej 300 bułek i 60 chlebów dołoży też piekarnia-cukiernia T.J.D. Nowak.

W piekarni Kondzielnik powstała ponadto inicjatywa "chleb dla Ukrainy". Polega na tym, że każdy z nas może za 8 zł kupić chleb z myślą o uchodźcach. Po zapłaceniu drukowany i odkładany jest paragon, na podstawie którego piekarnia sfinansuje wypiek świeżego pieczywa, bułek czy kanapek dla Ukraińców na granicy oraz tych przybyłych już do Polski.

- Sami sfinansujemy tyle wypieków, ile będziemy w stanie, ale jesteśmy małą piekarnią, dlatego zachęcamy do wspierania tej akcji. Działa ona na zasadzie zawieszonego posiłku, czyli formy pomocy potrzebującym, która funkcjonuje w wielu restauracjach. Na miejscu płacimy za posiłek, czy tak jak u nas - za chleb, a inni mogą z tego skorzystać. Zamierzamy w ten sposób wspierać uchodźców długofalowo. Również wtedy, gdy powszechny zapał do pomagania nieco przygaśnie, będziemy mogli stopniowo rozdysponowywać środki na świeże pieczywo, które na bieżąco będzie trafiało do uchodźców - tłumaczy Izabela Kondzielnik.

Współwłaścicielka piekarni zauważa również, że wśród darów dla Ukraińców bardzo często pojawia się pieczywo tostowe. Ma ono dłuższy czas przydatności do spożycia niż zwykły chleb, dlatego wielu wspierających przynosi go do punktów zbiórek. Tost to jednak nie to samo, co świeża bułka czy chleb prosto z piekarni. Z myślą o dzieciach pieczone i dostarczane będą również drożdżówki oraz rogaliki.

Piekarnia-ciastkarnia Kondzielnik w zakresie pomocy uchodźcom współpracować będzie również z SQD Alliance, firmą doradczo-usługową z Pszczyny, która zatrudnia u siebie kilkuset ukraińskich pracowników. Część z nich wróciła na Ukrainę walczyć, natomiast ich rodziny docierają do Polski i są kwaterowane w pobliskich lokalizacjach. W każdy wtorek i piątek ukraińskie mamy wraz z dziećmi otrzymają świeże pieczywo. Nadwyżki będą dowożone na granicę i rozdysponowywane według potrzeb.