Wójt podziękował mieszkańcom pomagającym Ukraińcom

Franciszek Dziendziel podziękował za współpracę i organizację pomocy w sytuacji niecodziennej i kryzysowej. Podkreślił, że dzięki podejmowanym działaniom i niesieniu bezinteresownej pomocy podopieczni z Ukrainy otrzymali nie tylko dach nad głową i potrzebne środki do życia, lecz mogli doświadczyć ludzkiej życzliwości i otwartości serca.

Wśród zaproszonych gości byli dyrektor Ośrodka Pomocy Społecznej w Pawłowicach, dyrektor Gminnego Ośrodka Sportu w Pawłowicach, dyrektor Gminnego Zespołu Komunalnego w Pawłowicach, pracownicy urzędu i ośrodka pomocy społecznej, sołtys Jarząbkowic, Golasowic i Pniówka, radna z Pniówka, komendant Komisariatu Policji w Pawłowicach oraz ksiądz biskup Marcin Makula z żoną.

Podziękowania wójt skierował również w stronę księdza biskupa i jego żony, którzy gdy wybuchła wojna zaangażowali się między innymi w poszukiwanie mieszkań dla uchodźców, zorganizowali transport z produktami spożywczymi, ubraniami i potrzebnym sprzętem oraz wraz z mieszkańcami gminy wspierali funkcjonowanie "Punktu Pomocowego w Golasowicach".

Gdy wybuchła wojna gmina Pawłowice zadeklarowała chęć pomocy osobom uciekającym z Ukrainy i wyznaczyła miejsca pobytu dla ok. 60 uchodźców w Domu Ludowym w Jarząbkowicach, w Domu Ludowym w Pniówku oraz na hali sportowej GOS, jednak bez pomocy i zaangażowania wielu grup społecznych nie byłoby możliwe zorganizowanie pomocy. Każdy z zaproszonych gości podkreślił, że dzięki zaangażowaniu swoich współpracowników i wielu mieszkańców pomoc docierała szybko i sprawnie.

Podziękowania skierowano również do strażaków ochotników, pań z Kół Gospodyń Wiejskich, wolontariuszy - szczególnie z Zespołu Szkół Ogólnokształcących im. Jana Pawła II w Pawłowicach, tłumaczki - Zofii Klilmosz, Małgorzaty Fusik - która koordynowała wolontariuszy w Golasowicach i osoby, które pracowały w sklepie oraz do wszystkich anonimowych mieszkańców.

- Wojna na Ukrainie trwa nadal, a uchodźcy wojenni wciąż przebywają na terenie gminy, dlatego miejmy serca otwarte i nieśmy pomoc tam, gdzie jest potrzebna - apelują urzędnicy.