[ZDJĘCIA] Nowy sezon "Poezji i muzyki pod 13" rozpoczęty!

Od kwietnia nasze spotkania odbywają się w klubokawiarni "Centralna" w Pszczyńskim Centrum Kultury, ale pod wpływem sugestii naszych stałych gości nie zmieniliśmy nazwy naszego cyklu i na pewno z sentymentem wspominać będziemy "13".

Mimo konkurencyjnych imprez w ramach projektu "Deszczowa poezja" nie mogliśmy narzekać na brak gości. Chciałoby się powiedzieć, że poezja w Pszczynie trzyma się mocno.

W trakcie prawie 1,5 godzinnego koncertu przedstawiliśmy kilkanaście wierszy najlepszych poetów polskich i 10 pięknych piosenek.

Wystąpili recytatorzy:

• Karina Bieszczad prezentująca utwory Marii Pawlikowskiej - Jasnorzewskiej, Agnieszki Osieckiej, Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego
• Elżbieta Jasińska recytująca wiersze Wisławy Szymborskiej, Ewy Lipskiej, Marii Pawlikowskiej - Jasnorzewskiej
• Michał Pudełko interpretował teksty Władysława Broniewskiego, Edwarda Stachury, Juliusza Słowackiego, Jonasza Kofty
• Michał Wronka przedstawił utwory Jana Twardowskiego, Jana Brzechwy i Janusza Kondratowicza
• Renata Zborowska recytowała wiersze Wisławy Szymborskiej, Jonasza Kofty i Wojciecha Młynarskiego.

Wokaliści wykonali:

• zespół wokalny "Trzynastka" - "Bardzo smutną piosenkę retro"
• Kaja Sosnowska - "O mój ty smutku"
• Grzegorz Wuwer" - "Syreny" i "Wszystko ma swój czas"
• Roksana Sawicka - "Prawda o nas"
• Szymon Kaul - "Bądź moim natchnieniem"
• Magda Kawka - "Ostatni"
• "Sen na pogodne dni" - Paulina Kolarz
• Maciej Wilczek - "Jestem powietrzem"
• Renata Zborowska - "Był ktoś".

Ogólnie program koncentrował się na tekstach, które mówiły o potrzebie posiadania kogoś bliskiego, o rozstaniach, samotności, szukaniu bratniej duszy. Wydaje się, ze trafiliśmy w nastrój naszych gości, bo wydawali się usatysfakcjonowani tym wieczorem i nie ukrywali, że wszystkie utwory przypadły im do gustu. Cieszy nas to bardzo, bo ciągle widzimy sens przygotowywania kolejnych spotkań.

Dziękuję serdecznie wszystkim wykonawcom za wielkie zaangażowanie, wszystkim gościom za przybycie i spędzenie z nami czasu. I oczywiście realizatorom, bo dzięki nim mamy nastrój i tworzy się całkiem sympatyczna atmosfera (nagłośnienie, światła, scena, wystrój). Mamy nadzieję, że kolejne koncerty zyskają również pozytywny odbiór. Liczymy na to bardzo. Już dziś zapraszam na następne spotkania.