Sport

  • 17 stycznia 2008
  • wyświetleń: 2203

SALF: Przełomowa kolejka

Średnio 10 bramek przypadło na jedno spotkanie VIII kolejki Suszeckiej Amatorskiej Ligi Futsalu rozegranej w środowe popołudnie. Tym razem sędziowie nieco łaskawszym okiem patrzyli na poczytania zawodników i pokazali tylko cztery żółte kartoniki, może dlatego, że większość spotkań jednak zakończyła się pewnymi zwycięstwami faworytów.
W środę półmetek minęły także rozgrywki piątego sezonu futsalu w Suszcu.

SALF: Przełomowa kolejka
W derbach Pawłowic w Suszcu wielu emocji nie było


Do niespodzianki jednak doszło i to już w meczu otwierajacym tę serię gier. Co prawda potyczka dwóch beniaminków miała swojego faworyta, który już w 3 minucie objął prowadzenie, później jednak nie było już tak dobrze. „Dramat” rozpoczął się dwie minuty po zmianie stron, gdy Rybówka w przeciągu kilkunastu sekund dwukrotnie wpakowała piłkę do siatki. Gardawice musiały się odkryć i... mimo, że zdołały zdobyć bramkę straciły jeszcze dwie. Co ciekawe bramka w 40 minucie meczu autorstwa Artura Jani nie tylko przypieczętowała końcowy sukces Rybówki ale była także 500 bramką tego sezonu SALF.

Znakomity mecz rozegrał zespół Mizerowa. Stając naprzeciwko Cadi-Caru najwyraźniej wydobył z siebie ukryte dotąd umiejętności ;-). Dobra, szybka, pomysłowa gra rywali najwyraźniej zaskoczyła samochodziarzy, gdyż do przerwy przegrywali dwoma golami. Po zmianie stron przez blisko kwadrans obrońcy mistrzowskiego tytułu nie potrafili wpakować piłki do siatki. Mizerów nadal grał dobrze ale... do czasu. W końcowych pięciu minutach najwyraźniej coś w nim pękło. Przełomowym momentem okazała się bramka kontaktowa dla Cadi-Caru, później potoczyło się już wszystko bardzo szybko, a decydująca bramka padła 50 sekund przed końcową syreną.
Mimo, braku najlepszego strzelca ligi Grygiera, pszczyńska piątka rzutem na taśmę zdołała wygrać lecz próba generalna przed sobotnim Pucharem Polski wypadła raczej mało przekonywująco.

Wiele osób „ostrzyło sobie zęby” na derobywy pojedynek Pawłowic z GKSem Futsal Pawłowice. Mecz niczym jendak nie zachwycił. Podobnie jak w pojedynku poprzedzającym, także i tutaj nie ogladaliśmy najlepszego strzelca drużyny (Michał Mach - drugi wśród ligowych snajperów) i podobnie jak we wcześniejszym meczu faworyt wygrał, z tą tylko różnicą, że uczynił to bardzo pewnie, kontrolując praktycznie cały mecz. GKS Futsal, który pojawił się (jak na ten zespół) w dość skromnym składzie grał zbyt „miękko” aby walczyć o korzystny wynik. Wicemistrzowie zaś, grając dość swobodnie pokazali się z niezłej strony, a ich forma przed sobotnim wyjazdem do Krapkowic na HPP może napawać optymizmem.

Czwartym pojedynkiem dnia była konfrontacja żorskich The Bluesów z Termexem. Obawy, że pszczyńska piątka po ostatnim walkowerze może już w Suszcu nie zagrać okazały się bezpodstawne. Termex po raz kolejny w bardzo skromnym składzie ale jednak przyjechał na mecz i... to chyba jedyna rzecz za jaką można pochwalić pszczyński zespół. The Blues pojawił się na meczu w prawie najsilnieszym składzie toteż z pokonaniem rywala większych kłopotów nie miał. Od początku meczu było pytanie nie czy The Blues wygra ale ile? Na dobrą sprawę dość chaotycznie ale w miarę skutecznie Termex bronił się przez pierwsze 10 minut, później bramki sypały się już niemal lawinowo. Końcowe 14:0 nie jest najwyższą porażką Termexu ale... jest za to najwyższą wygraną The Bluesów w historii ich występów w SALF.
Mecz Termexu z The Blues był także meczem przełomowym bowiem... było to 60 ligowy mecz tak więc oficjalnie zakończył pierwszą część rozgrywek V edycji ;-)

Z meczu na mecz coraz lepiej wygląda gra Ełki. Wraz z Nowym Rokiem zespół prezentuje się naprawdę dobrze i co ważniejsze nabiera coraz większej pewności siebie. W środowy wieczór ich rywalem był Japi-Bud. Od pierwszych minut budowlana piątka nie miała praktycznie żadnych atutów, którymi mogłaby zaskoczyć rywala. Co innego ekipa Ełki, która niemal od początku praktycznie panowała na boisku. Dobra szybka kombinacyjna gra przyniosła tylko w pierwszych 20 minutach 5 bramek na które Japi-Bud zdołał odpowiedzieć jedyniem jednym golem.
Po zmianie stron Ełka dała nieco więcej swobody przeciwnikowi i mimo, że tą część meczu ekipa z samochodowki wygrała tylko jedną bramką, ich końcowy tryumf był bezapelacyjny.

Ostatnim meczem piłkarskiej środy była potyczka Mieszka z liderem i niepokananym dotąd Elbudem. Skazana już przed meczem na porażkę książęca piątka przez kilkanaście minut udanie powstrzymywala poczynania lidera SALF. Ba po kwadransie gry na tablicy wyników widniał nawet remis 1:1. To jednak był szczyt możliwości Mieszka tego dnia. Z minuty na minutę coraz słabiej wygladała gra w defensywie a kontrataki nawet jeśli przerwały zasieki obronne Elbudu kończyły się na ostatnim filarze zespołu bramkarzu Dyrdzie. Z drugiej zaś strony grający spokojnie lider testował raz za razem umiejętności Szczęśniaka. O niespodziance zatem mowy być nie mogło, bowiem tylko w drugich dwudziestu minutach piłka sześciokrotnie lądowała w „książęcej’ siatce.
Elbud zatem rozgromił kolejnego rywala i umocnił się na prowadzeniu w ligowej tabeli (drugi All Stars zagra swój mecz dopiero za tydzień).

Komplet wyników środowych spotkań VIII kolejki
16.01.2008r.

Rybówka – Gardawice 4:2 (0:1)
Mizerów – Cadi-Car 3:4 (3:1)
Pawłowice – GKS Futsal 7:3 (5:1)
The Blues – Termex 14:0 (6:0)
Japibud – Ełka Team 4:9 (1:5)
Mieszko – Elbud 1:9 (1:3)

Najlepsi ligowi snajperzy (Grygier - 19 bramek i Mach - 16) tym razem nie grali (najwyrażniej wypoczywali przed sobotnimi grami pucharowymi). Szanse swoją wykorzystał zatem Żupa, który dzięki dwóm trafieniom z 18 bramkami awansował na drugą pozycję.

Więcej o meczach suszeckiej ligi, tabela i statystyki na stronie: http://www.hala-suszec.pl/index.html?id=57998&lang_id=PL class=dodaj target=_blank>http://www.hala-suszec.pl.

Pozostałe dwa mecz VIII kolejki Suszeckiej Amatorskiej Ligi Futsalu odbędą się w sobotę 26 stycznia. Z kolei mecze następnej IX kolejki odbędą się już w niedzielę 20 stycznia.

A w sobotę 19 stycznia wszystkich sympatyków piłki kopanej pod dachem zapraszamy do suszeckiej hali na I rundę Halowego Pucharu Polski z udziałem ubiegłorocznego mistrza SALF – Cadi-Caru. Początek zmagań o godzinie 14:00.


Andzejek

Reklama

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu pless.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.