
Sport
- 23 kwietnia 2008
- wyświetleń: 3163
MUKK bliski sensacji na parkiecie lidera
Nie sprawdziły się obawy, ze koszykarze MUKK-a słabną na końcu rozgrywek i nie pozostawią dobrego wrażenia po ostatnim meczu sezonu. MUKK zagrał doskonałe zawody na parkiecie lidera tabeli GTK Gliwice i bliski był sprawienia ogromnej niespodzianki, bowiem jeszcze na końcu 3 kwarty prowadził!
Znowu na swoim poziomie zagrał Tomasz Dzida, który zaliczył 28 oczek, a w ostatnich 2 minutach bezbłędnie wykonywał 6 rzutów osobistych. Dzielnie pomagał mu Tomek Kliś, który wyrównał swoje "best of season" rzucając 18 punktów.
Mecz toczył sie w bardzo szybkim tempie i przy bardzo dobrej skuteczności z gry. Co ciekawe koszykarze MUKK-a dobrze czuli się na małej sali rywala i to oni pierwsi zaczęli zdobywać przewagę. GTK bronił na granicy faulu, dlatego osłabił skuteczność dobrze ostatnio grających piątoklasistów Widawskiego, Jaworskiego, Czerwińskiego i Góralczyka. Świetnie za to zagrali chłopcy z rocznika 95.
Znowu bardzo opanowany pod koszem był Wojtek Janaszkiewicz, Dzida mijał rywali i rzucał celnie, a Kliś grał jak ligowiec. To właśnie on "trzymał wynik" pod koniec meczu i wyrównał swoje najlepsze tegoroczne osiągnięcie uzyskując 18 pkt. Przy czym poprzedni rezultat uzyskał w meczu ze słabiutkim w tym sezonie MOSM-em Tychy. Na początku 4 kwarty rzucił też pierwszą w karierze "trójkę"!
Dlaczego chłopakom z Pszczyny nie udało się sprawienie sensacji? Zabrakło paru punktów młodych graczy, ale chyba też trochę winy leży po stronie sędziów, a zwłaszcza ślicznej sędziny Izabeli Niedzwiedzkiej, która jak to często bywa, nie łączyła urody z dobrymi decyzjami.
Był taki moment na 2.40 min przed końcem, że gracz z Gliwic wykonał dwutakt po 4 krokach i jego kosz został zaliczony! Potem 2 nerwowe straty i przeciwnik... mógł cieszyć się z końcowego sukcesu.
Na poprawę humoru po porażce i na zakończenie sezonu MUKKi zjadły pizzę i lody i to trochę stonowało sportową złość. Bo pełnia szczęścia była naprawdę bardzo blisko!
Ważne, że juz po meczu wszyscy mobilizowali się do rewanżu, który będzie miał miejsce.... w przyszłym sezonie.
W przyszłym tygodniu, po ogłoszeniu przez Śląski Związek Koszykówki oficjalnych wyników ligi podsumujemy sezon 2007/2008 i podamy podstawowe statystyki każdego zawodnika.
Witold Braunstch
---------------
GTK Gliwice : MUKK Pszczyna 78:66 (15:18, 16:21, 17:12, 20:15)
T.Dzida 28 (w całym sezonie 655 punktów, sr 29.77/ mecz), T.Kliś 18 (1x3), W.Janaszkiewicz 14, K. Widawski 6, Ł.Jaworski, K.Czerwiński, G.Góralczyk, M.Pawłowski
Znowu na swoim poziomie zagrał Tomasz Dzida, który zaliczył 28 oczek, a w ostatnich 2 minutach bezbłędnie wykonywał 6 rzutów osobistych. Dzielnie pomagał mu Tomek Kliś, który wyrównał swoje "best of season" rzucając 18 punktów.
Mecz toczył sie w bardzo szybkim tempie i przy bardzo dobrej skuteczności z gry. Co ciekawe koszykarze MUKK-a dobrze czuli się na małej sali rywala i to oni pierwsi zaczęli zdobywać przewagę. GTK bronił na granicy faulu, dlatego osłabił skuteczność dobrze ostatnio grających piątoklasistów Widawskiego, Jaworskiego, Czerwińskiego i Góralczyka. Świetnie za to zagrali chłopcy z rocznika 95.
Znowu bardzo opanowany pod koszem był Wojtek Janaszkiewicz, Dzida mijał rywali i rzucał celnie, a Kliś grał jak ligowiec. To właśnie on "trzymał wynik" pod koniec meczu i wyrównał swoje najlepsze tegoroczne osiągnięcie uzyskując 18 pkt. Przy czym poprzedni rezultat uzyskał w meczu ze słabiutkim w tym sezonie MOSM-em Tychy. Na początku 4 kwarty rzucił też pierwszą w karierze "trójkę"!
Dlaczego chłopakom z Pszczyny nie udało się sprawienie sensacji? Zabrakło paru punktów młodych graczy, ale chyba też trochę winy leży po stronie sędziów, a zwłaszcza ślicznej sędziny Izabeli Niedzwiedzkiej, która jak to często bywa, nie łączyła urody z dobrymi decyzjami.
Był taki moment na 2.40 min przed końcem, że gracz z Gliwic wykonał dwutakt po 4 krokach i jego kosz został zaliczony! Potem 2 nerwowe straty i przeciwnik... mógł cieszyć się z końcowego sukcesu.
Na poprawę humoru po porażce i na zakończenie sezonu MUKKi zjadły pizzę i lody i to trochę stonowało sportową złość. Bo pełnia szczęścia była naprawdę bardzo blisko!
Ważne, że juz po meczu wszyscy mobilizowali się do rewanżu, który będzie miał miejsce.... w przyszłym sezonie.
W przyszłym tygodniu, po ogłoszeniu przez Śląski Związek Koszykówki oficjalnych wyników ligi podsumujemy sezon 2007/2008 i podamy podstawowe statystyki każdego zawodnika.
Witold Braunstch
---------------
GTK Gliwice : MUKK Pszczyna 78:66 (15:18, 16:21, 17:12, 20:15)
T.Dzida 28 (w całym sezonie 655 punktów, sr 29.77/ mecz), T.Kliś 18 (1x3), W.Janaszkiewicz 14, K. Widawski 6, Ł.Jaworski, K.Czerwiński, G.Góralczyk, M.Pawłowski
Zobacz także
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu pless.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.