
Sport
- 31 maja 2004
- wyświetleń: 3060
Derby: Iskra Pszczyna - LKS Łąka 4:1
Wielkie derby, mecz sezonu czy też mecz elektryzujący cały powiat. Tak określano niedzielne spotkanie pomiędzy zespołami LKS-u Łąka i Iskry Pszczyna. Mecz ten był gwoździem programu festynu w Łące. Jednakże na trybunach zasiedli nie tylko kibice z Łąki i Pszczyny, ale także z innych miejsc naszego powiatu.
Spotkanie miało też dodatkowy "smaczek". Otóż, przeciwko sobie mieli zagrać bracia Jacek i Jan Komrausowie. Pojedynek doświadczenia z przebojowością. Ogłuszający doping przywitał na murawie obie jedenastki. Chwilę potem rozpoczęły się wielkie derby.
Początek spotkania należał do gospodarzy, którzy niesieni dopingiem ruszyli na bramkę Płonki. W 7. minucie po dośrodkowaniu z lewej flanki, w polu karnym niebiesko-czerwonych miało miejsce niemałe zamieszanie, w którym najprzytomniej zachował się Andrzej Maślorz. Jednak strzał młodego napastnika LKS-u minął bramkę.
Po trzech minutach kibice gospdarzy oszaleli z radości. Jarek Płonka wypuścił piłkę z rąk po zagraniu z prawego skrzydła Mateusza Żemły, a Dominik Pławecki, będąc w stuprocentowej sytuacji, posłał futbolówkę do siatki gości. Po nerwowym początku Iskra starała się zaatakować ekipę z Łąki.
W 14. minucie szansę na wyrównującego gola miał Artur Ryguła, lecz Przemek Pastuszka wybronił strzał pomocnika przyjezdnych z niedużej odległosci. W 20. minucie w kolejnej dogodnej sytuacji znalazł się Andrzej Maślorz, ale tym razm "Spławik" wyszedł zwycięsko z tego pojedynku. W 23. minucie, Mirosław Żur sprowadził Przemka Pitrego do parteru, w polu karnym gospodarzy, a arbiter bez chwili wahania wskazał na punkt oddalony o jedenaście metrów od bramki Pastuszki. Do piłki podszedł Paweł Piszczek i spokojnie zamienił rzut karny na bramkę. 1:1!
Z każdą minutą ataki LKS-u stawały się coraz mniej dokładne, a podopieczni Kornela Ryguły grali coraz to pewniej. W 33. minucie, golkipera gospodarzy, strzałem z dystansu próbował zaskoczyć Paweł Piszczek. Futbolówka przeleciała jednak obok prawego słupka bramki Pastuszki.
W 42. minucie było już 2:1 dla Iskry. Fantastyczne, długie podanie Piotrka Bieleckiego wykorzystał Przemek Pitry, wpadając niemalże z piłką do pustej bramki. Bramka była pusta, gdyż Pastuszka popełnił błąd, wychodząc by złapać podanie, które, jak myślał, nie dojdzie do najlepszego strzelca gości. W doliczonym czasie gry pierwszej połowy, silnym strzałem zza linii pola karnego popisał się Dominik Pławecki, jednak piłka poszybowała nad poprzeczką.
Drugie czterdzieści pięć minut rozpoczęło się od szybkiego uderzenia Iskry. Damian Kruszyński uderzył po ziemi z 16 metrów, a piłka wpadła do bramki tuż przy lewym słupku. Trzecia bramka dla gości uspokoiła bardzo ich grę, tak że gospodarzom coraz trudniej było się przebić pod pole karne Iskry.
W 64. minucie znów dał o sobie znać najbardziej wyróżniający się gracz Łąki - Dominik Pławecki. Tym razem po jego uderzeniu piłka powędrowała ponad poprzeczką bramki Jarosława Płonki. Mecz został ostatecznie rozstrzygnięty w 71. minucie. Przemek Pitry w swoim stylu rozpędził się i zostawił obrońców z tyłu, wychodząc na czystą pozycję. Napastnik gości po raz drugi w tym spotkaniu pokonał golkipera LKS-u, a na trybunach zapanowała ogromna radość pośród fanów Iskry.
Gospodarze próbowali zdobyć jeszcze jedną bramkę, ale nadziewali się na groźne ataki w wykonaniu graczy z Pszczyny, którzy starali się maksymalnie wykorzystać przyspieszenie Pitrego. W 80. minucie ładny strzał z kilkunastu metrów autorstwa Bieleckiego minął światło bramki Pastuszki.
Minutę później bliscy szczęścia byli Artur Ryguła i Damian Kruszyński. Ryguła strzelał groźnie z linii pola karnego, bramkarz obronił, tak jak i dobitkę Kruszyńskiego. W 84. minucie, po dokładnej wrzutce Jacka Komrausa, fenomenalne uderzenie z główki zaprezentował Pławecki, lecz ku rozpaczy miejscowych kibiców futbolówka trafiła w słupek. Po chwili plac gry opuścił, przy owacjach na stojąco, Przemek Pitry. Na jego miejsce wszedł Marcin Biegier.
Ostatnia groźna sytuacja w wielkich derbach miała miejsce w 89. minucie. Właśnie wtedy niebezpieczne z rzutu wolnego uderzał Krystian Deringer, ale nie trafił w bramkę Płonki. Po końcowym gwizdku w obozie Iskry wybuchła ogromna radość. Zawodnicy podziękowali licznie zgromadzonym kibicom z Pszczyny za doping przez całe spotkanie.
Podsumowując, należy pochwalić, za pracę w tymże meczu, arbitrów, którzy wykazali się pełnym profesjonalizmem. Warto też wspomnieć o problemach jakie zawodnikom obu ekip sprawiała... piłka. Ów przedmiot pożądania piłkarzy powodował, iż gra stawała się dosyć niedokładna, a bramkarze, szczególnie na początku spotkania, mieli problemy ze złapaniem futbolówki.
Oceniając umiejętności zawodników w niedzielnych derbach, można powiedzieć, że Iskra wygrała zasłużenie, mimo iż w pierwszych kilkunastu minutach miała problemy z ambitnymi i walecznymi graczami Łąki. Szkoda, że do wysokiego poziomu widowiska nie dostosował się jeden z graczy LKS-u, który raz po raz zapominał o podstawowych zasadach fair-play. Według szacunkowych danych niedzielne spotkanie obejrzało około tysiąca fanatyków futbolu.
W nadchodzącą sobotę MKS podejmować będzie przed własną publicznością Piast Leszczyny. Rywal nie byle jaki, bowiem w sobotę "zdemolował" Tempo Paniówki aż 7:0. LKS Łąka natomiast spotka się w Pawłowicach z tamtejszym Pniówkiem. Już dziś serdecznie zapraszam kibiców na oba spotkania!
Rafał Konieczny
LKS Łąka - MKS Iskra Pszczyna 1:4 (1:2)
Bramki:
Dominik Pławecki (10 min.) - Paweł Piszczek (23 min. - karny), Przemysław Pitry 2 (42 i 71 min.), Damian Kruszyński (49 min.)
Składy:
Łąka:
1 - Przemysław Pastuszka, 2 - Mirosław Żur (46' Zdzisław Operchalski), 3 - Lucjan Operchalski(kpt), 4 - Krystian Deringer, 5 - Wojciech Doktor (62' Marcin Pastuszka), 6 - Dominik Pławecki, 7 - Łukasz Wróbel (80' Krzysztof Skorupka), 8 - Wojciech Kuś (78' Janusz Maślorz), 9 - Andrzej Maślorz, 10 - Mateusz Żemła, 11 - Jacek Komraus
Iskra:
1 - Jarosław Płonka, 2 - Artur Bryła, 3 - Tomasz Malcharek, 4 - Aleksander Olszynka (kpt), 5 - Paweł Piszczek, 6 - Jan Komraus, 7 - Damian Kruszyński, 8 - Artur Ryguła, 9 - Kazimierz Gołąb (75' Rafał Duży), 10 - Piotr Bielecki (88' Przemysław Dziadek), 11 - Przemysław Pitry (85' Marcin Biegier)
Statystyki:
Łąka:
Bramki: 1
Strzały celne: 5
Strzały niecelne: 9
Faule: 13
Spalone: 1
Rożne: 2
Iskra:
Bramki: 4
Strzały celne: 7
Strzały niecelne: 6
Faule: 26
Spalone: 4
Rożne: 4
Spotkanie miało też dodatkowy "smaczek". Otóż, przeciwko sobie mieli zagrać bracia Jacek i Jan Komrausowie. Pojedynek doświadczenia z przebojowością. Ogłuszający doping przywitał na murawie obie jedenastki. Chwilę potem rozpoczęły się wielkie derby.
Początek spotkania należał do gospodarzy, którzy niesieni dopingiem ruszyli na bramkę Płonki. W 7. minucie po dośrodkowaniu z lewej flanki, w polu karnym niebiesko-czerwonych miało miejsce niemałe zamieszanie, w którym najprzytomniej zachował się Andrzej Maślorz. Jednak strzał młodego napastnika LKS-u minął bramkę.
Po trzech minutach kibice gospdarzy oszaleli z radości. Jarek Płonka wypuścił piłkę z rąk po zagraniu z prawego skrzydła Mateusza Żemły, a Dominik Pławecki, będąc w stuprocentowej sytuacji, posłał futbolówkę do siatki gości. Po nerwowym początku Iskra starała się zaatakować ekipę z Łąki.
W 14. minucie szansę na wyrównującego gola miał Artur Ryguła, lecz Przemek Pastuszka wybronił strzał pomocnika przyjezdnych z niedużej odległosci. W 20. minucie w kolejnej dogodnej sytuacji znalazł się Andrzej Maślorz, ale tym razm "Spławik" wyszedł zwycięsko z tego pojedynku. W 23. minucie, Mirosław Żur sprowadził Przemka Pitrego do parteru, w polu karnym gospodarzy, a arbiter bez chwili wahania wskazał na punkt oddalony o jedenaście metrów od bramki Pastuszki. Do piłki podszedł Paweł Piszczek i spokojnie zamienił rzut karny na bramkę. 1:1!
Z każdą minutą ataki LKS-u stawały się coraz mniej dokładne, a podopieczni Kornela Ryguły grali coraz to pewniej. W 33. minucie, golkipera gospodarzy, strzałem z dystansu próbował zaskoczyć Paweł Piszczek. Futbolówka przeleciała jednak obok prawego słupka bramki Pastuszki.
W 42. minucie było już 2:1 dla Iskry. Fantastyczne, długie podanie Piotrka Bieleckiego wykorzystał Przemek Pitry, wpadając niemalże z piłką do pustej bramki. Bramka była pusta, gdyż Pastuszka popełnił błąd, wychodząc by złapać podanie, które, jak myślał, nie dojdzie do najlepszego strzelca gości. W doliczonym czasie gry pierwszej połowy, silnym strzałem zza linii pola karnego popisał się Dominik Pławecki, jednak piłka poszybowała nad poprzeczką.
Drugie czterdzieści pięć minut rozpoczęło się od szybkiego uderzenia Iskry. Damian Kruszyński uderzył po ziemi z 16 metrów, a piłka wpadła do bramki tuż przy lewym słupku. Trzecia bramka dla gości uspokoiła bardzo ich grę, tak że gospodarzom coraz trudniej było się przebić pod pole karne Iskry.
W 64. minucie znów dał o sobie znać najbardziej wyróżniający się gracz Łąki - Dominik Pławecki. Tym razem po jego uderzeniu piłka powędrowała ponad poprzeczką bramki Jarosława Płonki. Mecz został ostatecznie rozstrzygnięty w 71. minucie. Przemek Pitry w swoim stylu rozpędził się i zostawił obrońców z tyłu, wychodząc na czystą pozycję. Napastnik gości po raz drugi w tym spotkaniu pokonał golkipera LKS-u, a na trybunach zapanowała ogromna radość pośród fanów Iskry.
Gospodarze próbowali zdobyć jeszcze jedną bramkę, ale nadziewali się na groźne ataki w wykonaniu graczy z Pszczyny, którzy starali się maksymalnie wykorzystać przyspieszenie Pitrego. W 80. minucie ładny strzał z kilkunastu metrów autorstwa Bieleckiego minął światło bramki Pastuszki.
Minutę później bliscy szczęścia byli Artur Ryguła i Damian Kruszyński. Ryguła strzelał groźnie z linii pola karnego, bramkarz obronił, tak jak i dobitkę Kruszyńskiego. W 84. minucie, po dokładnej wrzutce Jacka Komrausa, fenomenalne uderzenie z główki zaprezentował Pławecki, lecz ku rozpaczy miejscowych kibiców futbolówka trafiła w słupek. Po chwili plac gry opuścił, przy owacjach na stojąco, Przemek Pitry. Na jego miejsce wszedł Marcin Biegier.
Ostatnia groźna sytuacja w wielkich derbach miała miejsce w 89. minucie. Właśnie wtedy niebezpieczne z rzutu wolnego uderzał Krystian Deringer, ale nie trafił w bramkę Płonki. Po końcowym gwizdku w obozie Iskry wybuchła ogromna radość. Zawodnicy podziękowali licznie zgromadzonym kibicom z Pszczyny za doping przez całe spotkanie.
Podsumowując, należy pochwalić, za pracę w tymże meczu, arbitrów, którzy wykazali się pełnym profesjonalizmem. Warto też wspomnieć o problemach jakie zawodnikom obu ekip sprawiała... piłka. Ów przedmiot pożądania piłkarzy powodował, iż gra stawała się dosyć niedokładna, a bramkarze, szczególnie na początku spotkania, mieli problemy ze złapaniem futbolówki.
Oceniając umiejętności zawodników w niedzielnych derbach, można powiedzieć, że Iskra wygrała zasłużenie, mimo iż w pierwszych kilkunastu minutach miała problemy z ambitnymi i walecznymi graczami Łąki. Szkoda, że do wysokiego poziomu widowiska nie dostosował się jeden z graczy LKS-u, który raz po raz zapominał o podstawowych zasadach fair-play. Według szacunkowych danych niedzielne spotkanie obejrzało około tysiąca fanatyków futbolu.
W nadchodzącą sobotę MKS podejmować będzie przed własną publicznością Piast Leszczyny. Rywal nie byle jaki, bowiem w sobotę "zdemolował" Tempo Paniówki aż 7:0. LKS Łąka natomiast spotka się w Pawłowicach z tamtejszym Pniówkiem. Już dziś serdecznie zapraszam kibiców na oba spotkania!
Rafał Konieczny
LKS Łąka - MKS Iskra Pszczyna 1:4 (1:2)
Bramki:
Dominik Pławecki (10 min.) - Paweł Piszczek (23 min. - karny), Przemysław Pitry 2 (42 i 71 min.), Damian Kruszyński (49 min.)
Składy:
Łąka:
1 - Przemysław Pastuszka, 2 - Mirosław Żur (46' Zdzisław Operchalski), 3 - Lucjan Operchalski(kpt), 4 - Krystian Deringer, 5 - Wojciech Doktor (62' Marcin Pastuszka), 6 - Dominik Pławecki, 7 - Łukasz Wróbel (80' Krzysztof Skorupka), 8 - Wojciech Kuś (78' Janusz Maślorz), 9 - Andrzej Maślorz, 10 - Mateusz Żemła, 11 - Jacek Komraus
Iskra:
1 - Jarosław Płonka, 2 - Artur Bryła, 3 - Tomasz Malcharek, 4 - Aleksander Olszynka (kpt), 5 - Paweł Piszczek, 6 - Jan Komraus, 7 - Damian Kruszyński, 8 - Artur Ryguła, 9 - Kazimierz Gołąb (75' Rafał Duży), 10 - Piotr Bielecki (88' Przemysław Dziadek), 11 - Przemysław Pitry (85' Marcin Biegier)
Statystyki:
Łąka:
Bramki: 1
Strzały celne: 5
Strzały niecelne: 9
Faule: 13
Spalone: 1
Rożne: 2
Iskra:
Bramki: 4
Strzały celne: 7
Strzały niecelne: 6
Faule: 26
Spalone: 4
Rożne: 4
Zobacz także

Piłkarskie rozgrywki młodzieżowe - wiosna 2025. Kobiórzanie z mocną reprezentacją!

[FOTO] Trwa remont kompleksu sportowego w Piasku

Łukasz Piszczek wrócił do LKS-u Goczałkowice! Za nim pierwszy mecz

Rekord Bielsko-Biała partnerem Junior Football Frydek!

[FOTO] Nowy obiekt przy boisku w Warszowicach

Gorący tematŁukasz Piszczek odchodzi z Borussii Dortmund. Nie będzie już asystentem trenera
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu pless.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.