Sport
- 27 września 2012
- wyświetleń: 875
Trampkarze młodsi: Pechowa porażka z GieKSą
Ciekawy i zacięty mecz rozegrali w poniedziałkowe popołudnie podopieczni Szymona Stawowego. Na boisku w Katowicach zespół Iskry z rocznika 2002 rywalizował ze swoimi rówieśnikami z GKSu. Choc przez większą część spotkania pszczynianie prowadzili to w końcówce o jedno trafienie lepsi okazali się gospodarze.
Komentarz trenera Szymona Stawowego:
"Od samego początku meczu staraliśmy się grać wysoko i odbierać piłki na ich wysokości pola karnego, przeważaliśmy mieliśmy kilka dogodnych sytuacji podbramkowych Nachyła, Sobek, Ogrodnik. Po jednej z akcji objęliśmy prowadzenie. Sobek odebrał piłkę obrońcy zagrał wzdłuż bramki, a nabiegający Nachyła zamknął akcję strzelając na 1-0. Cały czas kontrolowaliśmy grę jedna kontra gospodarzy przyniosła bramkę przy zagapieniu się Wieciecha i Beberoka napastnik wyskoczył za pleców i strzelił na 1-1 i tak zakończył się pierwsza połowa.
Druga połowa rozpoczęliśmy pomyślnie strzelając na 2-1 po indywidualnej akcji Nachyły. Mecz bardzo wyrównany z obu stron, po strzeleniu bramki gospodarze z minuty na minutę zaczęli dochodzić do głosu i coraz bardziej zagrażali naszej bramce. Drugiego gola straciliśmy po indywidualnym błędzie Lazara i napastnik w pełnym biegu strzelił nie do obrony. Trzecia bramka była konsekwencją złego krycia w polu karnym, gdzie pozostawiony bez opieki piłkarz gospodarzy dopełnił tylko formalności.
W końcówce meczu jeszcze Ogrodnik miał sytuację sam na sam z bramkarzem, ale ten wślizgiem wybił piłkę na aut. Pomimo przegranego pojedynku chłopcy zagrali kolejny dobry mecz zabrakło trochę szczęścia."
GKS Katowice - MKS Iskra Pszczyna 3-2 (1-1)
bramki: 0:1 Jakub Nachyła, 1:1, 1:2 Jakub Nachyła, 2:2, 3:2
MKS Iskra Pszczyna zagrał w składzie:
Dominik Wieciech, Michał Moroń, Kacper Beberok, Kamil Sojka, Bartosz Musiolik, Dawid Lazar, Jakub Czorny, Adam Góralczyk, Bartosz Bernard. Jakub Nachyła, Oskra Sobek, Jakub Mizera, Jakub Ogrodnik. Trener: Szymon Stawowy.
"Od samego początku meczu staraliśmy się grać wysoko i odbierać piłki na ich wysokości pola karnego, przeważaliśmy mieliśmy kilka dogodnych sytuacji podbramkowych Nachyła, Sobek, Ogrodnik. Po jednej z akcji objęliśmy prowadzenie. Sobek odebrał piłkę obrońcy zagrał wzdłuż bramki, a nabiegający Nachyła zamknął akcję strzelając na 1-0. Cały czas kontrolowaliśmy grę jedna kontra gospodarzy przyniosła bramkę przy zagapieniu się Wieciecha i Beberoka napastnik wyskoczył za pleców i strzelił na 1-1 i tak zakończył się pierwsza połowa.
Druga połowa rozpoczęliśmy pomyślnie strzelając na 2-1 po indywidualnej akcji Nachyły. Mecz bardzo wyrównany z obu stron, po strzeleniu bramki gospodarze z minuty na minutę zaczęli dochodzić do głosu i coraz bardziej zagrażali naszej bramce. Drugiego gola straciliśmy po indywidualnym błędzie Lazara i napastnik w pełnym biegu strzelił nie do obrony. Trzecia bramka była konsekwencją złego krycia w polu karnym, gdzie pozostawiony bez opieki piłkarz gospodarzy dopełnił tylko formalności.
W końcówce meczu jeszcze Ogrodnik miał sytuację sam na sam z bramkarzem, ale ten wślizgiem wybił piłkę na aut. Pomimo przegranego pojedynku chłopcy zagrali kolejny dobry mecz zabrakło trochę szczęścia."
GKS Katowice - MKS Iskra Pszczyna 3-2 (1-1)
bramki: 0:1 Jakub Nachyła, 1:1, 1:2 Jakub Nachyła, 2:2, 3:2
MKS Iskra Pszczyna zagrał w składzie:
Dominik Wieciech, Michał Moroń, Kacper Beberok, Kamil Sojka, Bartosz Musiolik, Dawid Lazar, Jakub Czorny, Adam Góralczyk, Bartosz Bernard. Jakub Nachyła, Oskra Sobek, Jakub Mizera, Jakub Ogrodnik. Trener: Szymon Stawowy.
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu pless.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.
Iskra Pszczyna - Żaki
Jeśli chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych artykułach z tematu "Iskra Pszczyna - Żaki" podaj