Sport
- 9 czerwca 2013
- wyświetleń: 964
Trampkarze mł.: Wysoka porażka
W kolejnym meczu w ramach Śląskiej Ligi Trampkarzy z rocznika 2000 Iskra wysoko przegrała ze Skrą. O wyjazdowej porażce w Częstochowa zdecydowała słabsza końcówka pierwszej odsłony, kiedy to w kilka minut Iskra straciła pięć! goli.
Komentarz trenera Szymona Żurawieckiego:
"Nic nie zapowiadało tak wysokiej porażki. Prawie całą pierwszą połowę mecz był bardzo wyrównany, ale to co stało się w ostatnich 5 minutach tej części zaważyło na całym meczu. Rywale w kilka minut strzelili nam 5 bramek i z wyniku 1:2 zrobiło się 1:7. Iskra totalnie stanęła na boisku. Przestaliśmy grać i biegać, a dobry rywal to wykorzystał. Każda akcja kończyła się bramką. Mimo, że w pierwszej połowie stworzyliśmy sobie dużo sytuacji podbramkowych, nie potrafiliśmy pokonać dobrze broniącego bramkarza. Udało się to w 10 minucie Patrykowi Mizerze, który po rzucie rożnym głową skierował piłkę do siatki i doprowadził do wyrównania.
Druga połowa meczu też była wyrównana, ale rywale już nie potrafili stworzyć sobie tylu sytuacji strzeleckich. Iskra przypomniała sobie jak się gra w piłkę i kilka akcji trójkowych z pierwszej piłki mogło się podobać, ale bramkę strzeliliśmy dopiero w końcówce meczu za sprawą Łukasza Mąki.
Podsumowując mecz, Skra była zespołem lepszym i zasłużenie wygrała, choć rozmiary porażki są zdecydowanie za wysokie. Fatalne końcowe 5 minut pierwszej połowy zadecydowały o wyniku. W pierwszej połowie niektórym zawodnikom zabrakło walki i ambicji. A ogromny upał i długa podróż nie są żadnym usprawiedliwieniem."
KS Skra Częstochowa - MKS Iskra Pszczyna 9:2 (7:1)
Bramki: Patryk Mizera i Łukasz Mąka
MKS Iskra Pszczyna zagrał w składzie:
Kamil Świder, Szymon Grzywa, Patryk Mizera, Piotr Noga, Dawid Szromek, Kamil Pustelnik, Fabian Pustelnik, Patryk Rom, Łukasz Mąka, Łukasz Zjawiński, Mateusz Wala, Sławomir Piech. Trener: Szymon Żurawiecki
"Nic nie zapowiadało tak wysokiej porażki. Prawie całą pierwszą połowę mecz był bardzo wyrównany, ale to co stało się w ostatnich 5 minutach tej części zaważyło na całym meczu. Rywale w kilka minut strzelili nam 5 bramek i z wyniku 1:2 zrobiło się 1:7. Iskra totalnie stanęła na boisku. Przestaliśmy grać i biegać, a dobry rywal to wykorzystał. Każda akcja kończyła się bramką. Mimo, że w pierwszej połowie stworzyliśmy sobie dużo sytuacji podbramkowych, nie potrafiliśmy pokonać dobrze broniącego bramkarza. Udało się to w 10 minucie Patrykowi Mizerze, który po rzucie rożnym głową skierował piłkę do siatki i doprowadził do wyrównania.
Druga połowa meczu też była wyrównana, ale rywale już nie potrafili stworzyć sobie tylu sytuacji strzeleckich. Iskra przypomniała sobie jak się gra w piłkę i kilka akcji trójkowych z pierwszej piłki mogło się podobać, ale bramkę strzeliliśmy dopiero w końcówce meczu za sprawą Łukasza Mąki.
Podsumowując mecz, Skra była zespołem lepszym i zasłużenie wygrała, choć rozmiary porażki są zdecydowanie za wysokie. Fatalne końcowe 5 minut pierwszej połowy zadecydowały o wyniku. W pierwszej połowie niektórym zawodnikom zabrakło walki i ambicji. A ogromny upał i długa podróż nie są żadnym usprawiedliwieniem."
KS Skra Częstochowa - MKS Iskra Pszczyna 9:2 (7:1)
Bramki: Patryk Mizera i Łukasz Mąka
MKS Iskra Pszczyna zagrał w składzie:
Kamil Świder, Szymon Grzywa, Patryk Mizera, Piotr Noga, Dawid Szromek, Kamil Pustelnik, Fabian Pustelnik, Patryk Rom, Łukasz Mąka, Łukasz Zjawiński, Mateusz Wala, Sławomir Piech. Trener: Szymon Żurawiecki
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu pless.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.
Iskra Pszczyna - Trampkarze młodsi
Jeśli chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych artykułach z tematu "Iskra Pszczyna - Trampkarze młodsi" podaj