Nieskutecznie, ale za trzy

Komentarz Michała Wiery kapitana Iskry:
"Mecz rozpoczął się dla nas znakomicie, bo już na początku meczu gdy goście rozgrywali piłkę. Cały nasz zespół zagrał wysokim pressingiem i to dało nam pierwszą bramkę w tym meczu a strzelił ją nasz napastnik Karol Konieczny. Drugą dobrą akcję zagraliśmy tym razem skrzydłem. I znów znalazł się tam Karol Konieczny, który tym razem zagrał do Kamil Sosny a ten spokojnie lewą nogą wpakował piłkę do bramki. Mieliśmy dużo dobrych sytuacji ale nie umieliśmy ich wykorzystać, a zwłaszcza Konieczny. Te wszystkie "sety" zemściły się, bo po stałym fragmencie gry nie zdołaliśmy wybić piłki chociaż na aut i gospodarze strzelili nam kontaktową bramkę. Jeszcze przed przerwą zdobyliśmy bramkę na 3-1 i to dało nam większy spokój. Druga połowa była trochę lepsza. Gospodarze próbowali zrobić jakieś akcje ale nie zdołali dzisiaj przejść naszej obrony. Jak zdobyliśmy bramkę na 4-1 to ta gra jeszcze bardziej się uspokoiła. Dobrze dośrodkował Waliczek i piłkę do bramki wpakował Skrzypiec. Wynik meczu w końcu na 5-1 ustalił strzałem głową Artur Różycki. Z Pawłowic wyjechaliśmy w dobrych humorach i będziemy się przygotowywać do następnego meczu z LKS Mizerów."

GKS Pniówek Pawłowice - MKS Iskra Pszczyna 1:5 (1:3)
bramki: 0:1 Karol Konieczny, 0:2 Kamil Sosna, 1:2, 1:3 Artur Różycki, 1:4 Michał Skrzypiec, 1:5 Artur Różycki

MKS Iskra Pszczyna zagrał w składzie:
Łukasz Gonska, Michał Jaworski, Michał Żupa, Michał Skrzypiec, Błażej Żemła, Michał Wiera, Kamil Sosna, Radosław Waliczek, Szymon Pastuszka, Artur Różycki, Karol Konieczny, Tomek Lazar, Michał Maroszek, Łukasz Paszek, Michał Błąkała. Trener: Sebastian Kamiński