Sport
- 13 kwietnia 2014
- wyświetleń: 1388
Trampkarze: Zabójcze 5 minut
Trampkarze strarsi pszczyńskiej Iskry rozegrali w sobote o godzinie 11.00 pierwszy mecz ligowy w grupie mistrzowskiej podokręgu tyskiego z OKS ZET na boisku w Tychach.
Komentarz trenera Artura Żurawieckiego:
"Niestety na mecz pojechaliśmy w jedenastu... ale wszyscą zostają usprawiedliwieni, którzy na meczu nie byli bo każdy dzwonił, smsował o swojej sytuacji...
Mecz rozpoczęliśmy troszkę chaotycznie, wzięło się to z tego, że graliśmy na naturalnym boisku, gdzie zawodnicy potrzebowali czasu aby się "zadomowić". Mimo, że byliśmy drużyną przeważającą, to jednak skuteczność zawodziła. Rywale nie potrafili praktycznie stworzyć żadnej sutuacji. Dopiero końcówka pierwszej połowy była zabójcza w wykonaniu Iskry. Kamil Sosna po podaniu Michała Skrzypca z pierwszej piłki uderzył przy słupku nie dając szans bramkarzowi, następnie Sosna wybiegł do prostopadłego podania ze środka boiska gdzię wyprzedzając dwóch obrónców wyszedł sam na sam z bramkarzem nie dając mu szans. Dwie minuty póżniej Sosna zanotował hattrika wykorzystując składną akcję zespołu. Schodziliśmy do szatni wygrywając 3:0.
Po przerwie kontrolowaliśmy mecz, jednak przy po stracie piłki w bocznej strefie boiska Tychy strzeliły bramkę. Niestety zawiodła obrona, gdyż dwa pojedynki jeden na jeden były przegrane. Na nic więcej nie było stać piłkarzy Zetki, gdyż nie mogli sobie poradzić z dobrze dysponowanym naszymi zawodnikami, którzy jeżeli była jakaś strata piłki automatycznie zaraz ją odbierali.
Strzeliliśmy jeszcze jedną bramkę, Błażej Żemła dośrodkował z rzuty rożnego wprost na nogę naszego zawodnika, nie pozostało nic innego jak przyłożyć noge i strzelić bramkę. Piłka jeszcze odbiła się od obrońcy i zmyliła bramkarza gospodarzy.
Wynik jest dobry choć powinniśmy ten mecz wygrać zdecydowanie wyżej, ale skuteczność pod bramką pozostawiała wiele do życzenia.
Jako trener jestem bardzo zadowolony z postawy chłopaków, była walka, ambicja, finezja i dużo ciekawych zagrań, zarówno w ataku jak i w obronie."
OKS Zet Tychy - MKS Iskra Pszczyna 1:4 (0:3)
bramki: 0:1 Kamil Sosna, 0:2 Kamil Sosna, 0:3 Kamil Sosna. 1:3, 1:4 samobójcza
MKS Iskra Pszczyna zagrał w składzie:
Adrian Żywczok, Błażej Żemła, Michał Żupa, Łukasz Gonska, Michał Jaworski, Michał Wiera, Łukasz Pustelnik, Radosław Waliczek, Łukasz Paszek, Michał Skrzypiec, Kamil Sosna. Trenar: Artur Żurawiecki
Michał Maroszek, Łukasz Sekta, Sławek Szczotka -dziękuje, że byliście z nami na meczu.
"Niestety na mecz pojechaliśmy w jedenastu... ale wszyscą zostają usprawiedliwieni, którzy na meczu nie byli bo każdy dzwonił, smsował o swojej sytuacji...
Mecz rozpoczęliśmy troszkę chaotycznie, wzięło się to z tego, że graliśmy na naturalnym boisku, gdzie zawodnicy potrzebowali czasu aby się "zadomowić". Mimo, że byliśmy drużyną przeważającą, to jednak skuteczność zawodziła. Rywale nie potrafili praktycznie stworzyć żadnej sutuacji. Dopiero końcówka pierwszej połowy była zabójcza w wykonaniu Iskry. Kamil Sosna po podaniu Michała Skrzypca z pierwszej piłki uderzył przy słupku nie dając szans bramkarzowi, następnie Sosna wybiegł do prostopadłego podania ze środka boiska gdzię wyprzedzając dwóch obrónców wyszedł sam na sam z bramkarzem nie dając mu szans. Dwie minuty póżniej Sosna zanotował hattrika wykorzystując składną akcję zespołu. Schodziliśmy do szatni wygrywając 3:0.
Po przerwie kontrolowaliśmy mecz, jednak przy po stracie piłki w bocznej strefie boiska Tychy strzeliły bramkę. Niestety zawiodła obrona, gdyż dwa pojedynki jeden na jeden były przegrane. Na nic więcej nie było stać piłkarzy Zetki, gdyż nie mogli sobie poradzić z dobrze dysponowanym naszymi zawodnikami, którzy jeżeli była jakaś strata piłki automatycznie zaraz ją odbierali.
Strzeliliśmy jeszcze jedną bramkę, Błażej Żemła dośrodkował z rzuty rożnego wprost na nogę naszego zawodnika, nie pozostało nic innego jak przyłożyć noge i strzelić bramkę. Piłka jeszcze odbiła się od obrońcy i zmyliła bramkarza gospodarzy.
Wynik jest dobry choć powinniśmy ten mecz wygrać zdecydowanie wyżej, ale skuteczność pod bramką pozostawiała wiele do życzenia.
Jako trener jestem bardzo zadowolony z postawy chłopaków, była walka, ambicja, finezja i dużo ciekawych zagrań, zarówno w ataku jak i w obronie."
OKS Zet Tychy - MKS Iskra Pszczyna 1:4 (0:3)
bramki: 0:1 Kamil Sosna, 0:2 Kamil Sosna, 0:3 Kamil Sosna. 1:3, 1:4 samobójcza
MKS Iskra Pszczyna zagrał w składzie:
Adrian Żywczok, Błażej Żemła, Michał Żupa, Łukasz Gonska, Michał Jaworski, Michał Wiera, Łukasz Pustelnik, Radosław Waliczek, Łukasz Paszek, Michał Skrzypiec, Kamil Sosna. Trenar: Artur Żurawiecki
Michał Maroszek, Łukasz Sekta, Sławek Szczotka -dziękuje, że byliście z nami na meczu.
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu pless.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.
Iskra Pszczyna - Trampkarze młodsi
Jeśli chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych artykułach z tematu "Iskra Pszczyna - Trampkarze młodsi" podaj
.jpg)
