Sportowcy dla Daniela

http://www.multi.pless.pl/pless/sport/2005/pilka3001/ class=dodaj target=_blank>(więcej zdjęć)

Prawdziwe piłkarskie święto odbywało się w niedzielę w suszeckiej hali. Najpierw rozgrywany był turniej piłkarski, potem rozegrano towarzyskie spotkanie pomiędzy Reprezentacją Oldbojów Suszca, a śląskimi dziennikarzami. Daniem głównym był jednak pojedynek Górnika Zabrze z Zagłębiem Sosnowiec. W przerwach pomiędzy futbolowymi meczami przeprowadzane zostały licytacje pamiątek sportowych. Wszystko odbyło się w jednym celu – uzbieraniu pieniędzy dla chorego na cukrzyce Daniela Chrząszcza.

Impreza rozpoczęła się od turnieju, w którym wystąpiło siedem drużyn, podzielonych na dwie grupy. W finale spotkały się zespoły, które zajęły w nich pierwsze miejsca, czyli Hotel Imperium Pszczyna i GKS Krupiński Suszec. Zdecydowanym zwycięzcom meczu, a także całego turnieju okazała się pszczyńska drużyna, która pokonała gospodarzy 5:2. W meczu o trzecie miejsce zagrały ekipy Marmuru Radostowice i CBS Suszec. W regulaminowym czasie gry wynik był remisowy 3:3 i dopiero w rzutach karnych lepsi okazali się radostowiczanie.

Drugim punktem programu był mecz towarzyski śląskich dziennikarzy z oldbojami Suszca. W drużynie dziennikarzy z różnych powodów nie dojechali wcześniej zapowiadani wcześniej piłkarze, którzy mieli wspomóc ekipę żuranilstów, przez co najbardziej kwaśną minę miał sam Daniel: – Bardzo żałuję, że nie wszyscy dotarli do Suszca – powiedział. W samym meczu nie zabrakło jednak bramek i emocji, ale gra nie została rozstrzygnięta. Po czterdziestu minutach na tablicy świetlnej było 3:3. Na zakończenie tego meczu uhonorowani zostali zasłużeni działacze sportowi z terenu gminy Suszec: Szymon Sekta, Tadeusz Szczotka, Ludwik Paszyna, Jacek Litera, Alojzy Wuzik, Marian Neumann.

Wszyscy jednak zacierali ręce przed najważniejszym meczem dnia. Ze smug dymu wyłonili się zawodnicy Górnika i Zagłębia. W barwach sosnowiczan nie było Przemysława Pitrego, byłego zawodnika pszczyńskiej Iskry, który obecnie przebywa na testach we włoskim Torino. Był za to inny były piłkarz pszczyńskiego zespołu, czyli Damian Kruszyński, który przybył do Zagłębia w ostatnim czasie. Zanim rozpoczęła się rywalizacja w trybuny poleciały piłki ufundowane przez Hotel Imperium. Sam mecz mimo, iż był przerywnikiem w przedsezonowych przygotowaniach, obfitował w wielka walkę. Kibice także mogli czuć się zadowoleni, bo goli w tym spotkaniu było pod dostatkiem. Ostatecznie drugoligowcy z Sosnowca okazali się lepsi i wygrali 6:2.

Przez cały czas trwania piłkarskiego festynu do boju zagrzewała orkiestra dęta KWK „Krupiński”. Kibice natomiast mogli wziąć udział w licytacji gadżetów. Wśród nich były koszulki Polonii Warszawa, Widzewa Łódź, Górnika Zabrze, Bartosza Karwana (z reprezentacji Polski). Były proporczyki, piłki z podpisami zawodników, książka Jerzego Engela z autografem, ale największe zainteresowanie wzbudziła koszulka i plakat Zagłębia Sosnowiec, oczywiście z podpisami. Zestaw ten osiągnął okrągłą cenę, jaką bez zwątpienia jest 1000zł.

Wcześniej na portalu pless.pl zestaw Amiki Wronki został sprzedany za 630zł.
Główny bohater niedzieli, czyli Daniel był bardzo stremowany tym całym przedsięwzięciem. Zdołał tylko powiedzieć, że czuje wielką radość. Nie zapomniał jednak o swoich przyjacielach, którzy wsparli go w tym ciężkim momencie: - Dziękuje wszystkim ludziom, którzy przyczynili się do powstania tej imprezy.

Tym bardziej należą się głosy uznania dla organizatorów, którymi byli: Starostwo Powiatowe w Pszczynie, Gminny Zespół Oświaty i Sportu w Suszcu oraz Hotel Imperium, a w szczególności jemu właścicielowi , Panu Jerzemu Folwarskiemu. Nie zapominamy także o pozostałych, czasem nawet bezimiennych, wspaniałych ludziach, bez których nie doszłoby do tego pięknego, niedzielnego spotkania. W imieniu Daniela jeszcze raz wszystkim dziękujemy.

Radosław Jeleń / Gazeta Pszczyńska