Młodzicy: Do trzech razy sztuka

Komentarz trenera Tomasza Kropidło:
"Do meczu przystąpiliśmy z ogromną chęcią rozegrania dobrego spotkania, które tym razem pozwoli nam zgarnąć trzy punkty. Idealne rozpoczęcie zapewnił nam już w drugiej minucie meczu Kuba Ogrodnik, trafiając z rzutu wolnego wprost w okienko. W kolejnych minutach zepchnęliśmy przyjezdnych do głębokiej defensywy i budowaliśmy ataki na ich połowie. Prawdę mówiąc po kilkunastu minutach powinniśmy prowadzić kilkoma bramkami, ale na kolejne trafienie czekaliśmy do 23 minuty. Kuba Nachyła trafił w słupek, a celną dobitką z najbliższej odległości popisał się Kacper Beberok. Od tej pory zamiast dalej prowadzić grę i dążyć do zdobycia kolejnych bramek rozluźniliśmy się, co wykorzystał rywal, kilkakrotnie zatrudniając dobrze dysponowanego Michała Moronia.

Na drugą połowę wyszliśmy bardziej skoncentrowani, graliśmy czujnie w defensywie, a z przodu mieliśmy rozgrywającego świetne zawody Ogrodnika. To właśnie Kuba był motorem napędowym większości akcji ofensywnych, co potwierdził w przeciągu dwóch minut zdobywając dwie kolejne bramki. Wtedy mogliśmy wziąć głębszy oddech. Na boisku pojawili się zmiennicy, a nasza gra nie straciła na jakości. Rywali dobił w ostatniej minucie spotkanie Maciej Ochot.

Dla mnie jako trenera to zwycięstwo miało podwójną wartość. Nie dość, że zespół po dobrej grze zdobył pierwsze trzy punkty pod moją wodzą, to z racji faktu, że dotychczas prowadziłem zespoły, które nie grają w rozgrywkach ligowych, było to moje premierowe zwycięstwo w oficjalnym meczu w roli szkoleniowca."

MKS Iskra Pszczyna - TS Czarni-Góral Żywiec 5:0 (2:0)
1:0 Jakub Ogrodnik (2.), 2:0 Kacper Beberok (23.), 3:0 Jakub Ogrodnik (35.), 4:0 Jakub Ogrodnik (36.), 5:0 Maciej Ochot (60.)

MKS Iskra Pszczyna zagrał w składzie:
Michał Moroń - Maciej Ochot, Jakub Czorny, Kacper Beberok, Bartosz Bernard, Adam Góralczyk, Jakub Ogrodnik, Maksymilian Grygier, Jakub Nachyła oraz Dawid Lazar, Dominik Wieciech, Oskar Sobek, Kamil Sojka, Maciej Homan.