Sport
- 13 maja 2018
- wyświetleń: 1484
[Iskra Pszczyna] Młodzicy: Skandal w Milówce
Spotkanie rocznika 2005 w Milówce w rozgrywkach II ligi wojewódzkiej zdominowały decyzje sędziowskie, z powodu których pszczynianie wrócili do siebie z zerowym dorobkiem punktowym.
Komentarz trenera Tomasza Kropidło:
"Od początku meczu nasza gra wyglądała bardzo dobrze. Przewyższaliśmy nam gospodarzami pod względem posiadania piłki i jakości piłkarskiej. Kiedy wydawało się, że zaraz zdobędziemy gola, sędzia uznał bramkę dla Liska Milówka po 2-metrowym spalonym, a dodatkowo będąc dobrze ustawionym nie dostrzegł zagrania ręką obrońcy gospodarzy we własnym polu karnym. Mimo przeciwności doprowadziliśmy do wyrównania.
Druga połowa układała się po naszej myśli, kiedy wyszliśmy na prowadzenie, jednak największe kontrowersje pojawiły się w końcówce spotkania. Najpierw sędzia pod wpływem głośno reagujących kibiców z Milówki uznał bramkę dla gospodarzy, której nie było - piłka odbiła się od poprzeczki i przed linią złapał ją nasz golkiper, po czym daleki wykop znalazł swoją drogę do siatki Liska - ku naszemu zdziwieniu był remis. Z kolei w ostatniej minucie gospodarze mieli świetną okazję, zawodnik nie trafił w światło bramki, po czym w teatralny sposób przewrócił się i gospodarze zdobyli trzeciego gola, po karnym z kapelusza.
Sędziowanie zdecydowanie odbiegało od norm i aż dziw bierze, że związek przyznaje tak nieudolnym osobom papiery sędziowskie, ale to co wyprawiali agresywni rodzice - kibice z Milówki przechodziło ludzkie pojęcie. To przysłowiowy ?Komitet Oszalałych Rodziców?, których tylko korzystny wynik dla Liska zahamował przed rękoczynami i narastającą agresją w stosunku do nas. To był po prostu skandal. Gdyby to mój zespół zdobył punkty w takich okolicznościach, będąc dodatkowo słabszym piłkarsko, byłoby mi po prostu wstyd. Jedynym pocieszeniem pozostaje fakt, że po raz kolejny przeważaliśmy mądrością i wyszkoleniem nad naszymi rywalami. Za to jednak nikt nie przyznaje punktów i to nie zrekompensuje w tym momencie łez chłopaków spowodowanych niesprawiedliwością."
Lisek Milówka - MKS Iskra Pszczyna 3:2 (1:1)
Bramki: Kamil Zieleźnik, Kamil Cieszko
MKS Iskra Pszczyna zagrał w składzie:
Jurczak - Sokołowski, Świerczek, Rak, Janosz, Growiec, Bohm, Cieszko, Zieleźnik oraz Kałamała, Wrona, Kudela, Kościelny.
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu pless.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.
Iskra Pszczyna
Jeśli chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych artykułach z tematu "Iskra Pszczyna" podaj