Piłkarska ligowa majówka

Majówka to czas odpoczynku nie dla wszystkich, w pierwsze dni maja na boiska wybiegli piłkarze, by walczyć o punkty, które im blizej zakończenia sezonu, tym są ważniejsze lda utrzymania w tabeli lub awansu do wyzszej klasy rozgrywkowej.

Cenne punkty znów straciła Łąka. Przegrywając 1:2 na własnym boisku z liderem, Koszarawą Żywiec, pozostawiła już sobie tylko teoretyczne szanse na utrzymanie w IV lidze. Gospodarze prowadzili po bramce Maślorza w 26 minucie, ale druga połowa ewidentnie należała do faworyzowanych gości, którzy w ciągu osmiu minut przechylili szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Wygrał natomiast Pniówek. W Pawłowicach po szybko strzelonych bramkach Ćmicha w 5. i Zyzaka w 12. minucie do końća utrzymywała sie dwubramkowa przewaga gospodarzy. Pomimo pojedynczych okazji wynik spotkania nie uległ zmianie i komplet punktów pozostanie w naszym powiecie.

W okręgówce Nadwiślan Góra pewnie pokonał 3:1 ostatni Górnik Boguszowice i awansował na piątą pozycje. Zwycięstwo odniósł również Sokół Wola, który przed miejscową publiką wygrał 2:1 z Orłem Mokre. Punkt z wyjazdowego spotkania w Bełku przywiózł Krupiński Suszec, a Czarni Piasek przegrali u siebie 1:2 z GTS Bojszowy.

Aż dwie kolejki w długi majowy weekend rozegrali piłkarze A-klasy. Nie było niespodzianek w wynikach gry liderów. Znicz i Iskra odniosły po dwa zwycięstwa. Niespodziewanie tylko jeden punkt zdobył LKS Goczałkowice-Zdrój i tym samym raczej przestał sie już liczyć w walce o awans, bo o potknięcia dwóch pierwszych zespołów będzie trudno. Raz zwycieżał, a raz remisował Piast Pawłowice, podobnie LKS Studzionka oraz LKS Rudołtowice-Ćwiklice.

new / pless.pl