Jezioro Goczałkowickie dla żeglarzy?

Żeglarze się nie poddają - walczą o prawo do korzystania z Jeziora Goczałkowickiego. Obecnie na tym największym na Śląsku akwenie nie wolno pływać, ani żeglować. Zbiornik jest objęty strefą ochrony, bo wodę czerpie z niego aglomeracja śląska. Poza tym, to miejsce lęgowe wielu gatunków ptaków. Żeglarze przekonują, że nie "wpłyną" na zmianę jakości wody. Mam nadzieję, że obecne władze pomogą nam "załatwić" tę sprawę - mówi komandor Jacht Klubu przy PTTK w Pszczynie - Henryk Motyka.



Żeglarzom wojewodę śląskiego chyba udało się przekonać. O otwarciu zbiornika goczałkowickiego dla turystów rozmawiał ostatnio z wójtem Goczałkowic-Zdroju prezes Górnośląskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów.



Wójt Goczałkowic jest zwolennikiem otwarcia Jeziora Goczałkowickiego dla turystów. Jest przekonany, że racje ekologów dbających o ptaki, urzędników martwiących się o czystość wody i żeglarzy marzących o żeglowaniu na zbiorniku da się pogodzić. Krzysztof Kanik podkreśla, że udanym pomysłem okazało się już udostępnienie korony zbiornika, na którą przyjeżdżają tłumy Ślązaków.

(jan) / Radio Express