
Wiadomości
- 4 listopada 2014
- wyświetleń: 6731
Budżet: niewiarygodna frekwencja
Ponad 71% mieszkańców gminy zagłosowało na projekty budżetu obywatelskiego. Pszczyńskiej społeczności wypada pogratulować, bo wynik - w porównaniu z wieloma innymi miastami oraz wynikiem z roku poprzedniego - jest aż niewiarygodny. Osoby mające wątpliwości, czy ktoś nie oddał głosu bez zgody w ich imieniu, mogą to sprawdzić.
Z okazji do głosowania skorzystało 29537 mieszkańców gminy Pszczyna z 41444 osób uprawnionych. To dało bardzo wysoki wynik 71,3%, który był na przykład nieosiągalny w jakichkolwiek ostatnich wyborach samorządowych czy parlamentarnych.
- To jest ogromny sukces dla nas, ogromny sukces dla mnie, ponieważ widać, że ten aspekt decydowania o funduszach miasta jest dobrym kierunkiem - podsumował wysoką frekwencję burmistrz Dariusz Skrobol.
Frekwencja również znacząco zwiększyła się w porównaniu z pierwszą edycją głosowania w 2013 roku. Wówczas w ciągu dwóch tygodni (czyli podobnie jak teraz) zagłosowało 10477 z 41444 osób, czyli około 25%. Rok temu oddano także cztery razy mniej głosów niż dziś.
Sprawdziliśmy czy również w innych miastach ten sposób decydowania o budżecie jest powszechny oraz czy gdzie indziej frekwencja jest taka wysoka.
Pszczyński budżet obywatelski wzoruje się na akcjach z Łodzi, Słupska i Elbląga. W pierwszych z tych miast głosowało nieco ponad 30%, w Słupsku blisko 13%, natomiast w Elblągu niespełna 10%. W Bielsku-Białej w ubiegłym roku (w tym roku głosowania jeszcze nie było) na wnioski w budżecie obywatelskim głosowało nieco ponad 20%.
Skąd taka zmiana i upowszechnienie budżetu obywatelskiego w Pszczynie? Jak udało się osiągnąć taki wynik? Od początku głosowania na wnioski w budżecie obywatelskim informacje o nim pojawiały się w internecie i na portalach społecznościowych. Poprzez internet można było także głosować. W sołectwach podpisy pod listami projektów zbierano, chodząc od drzwi do drzwi. Z drukami chodzili między innymi strażacy OSP.
W tym roku w Pszczynie zdarzało się, że głosy próbowało oddać również kilkadziesiąt osób spoza gminy, ale jak poinformował burmistrz Dariusz Skrobol, głosy te nie były uwzględniane w ostatecznych wynikach.
Prawdopodobnie doszło także do dwóch sytuacji w Jankowicach, gdzie próbowano oddać głosy, posługując się nr PESEL innych osób. Jak powiedziała nam Marta Wesołowska z referatu promocji Urzędu Miejskiego, nie udało się jednak tego całkowicie potwierdzić, w związku z czym sprawa nie była zgłaszana na policji.
W związku z tak wysoką frekwencją pojawiły się pytania gdzie można sprawdzić czy bez zgody nie wykorzystano czyichś danych osobowych. Każdy kto chciałby sprawdzić czy ktoś nie głosował w jego imieniu lub na jaki wniosek, może to uczynić.
- Prośbę taką należy złożyć na piśmie z adresem i numerem PESEL. Sprawdzimy to w bazie - mówi Teresa Buczak, kierownik referatu informatyki w pszczyńskim ratuszu.
- To jest ogromny sukces dla nas, ogromny sukces dla mnie, ponieważ widać, że ten aspekt decydowania o funduszach miasta jest dobrym kierunkiem - podsumował wysoką frekwencję burmistrz Dariusz Skrobol.
Frekwencja również znacząco zwiększyła się w porównaniu z pierwszą edycją głosowania w 2013 roku. Wówczas w ciągu dwóch tygodni (czyli podobnie jak teraz) zagłosowało 10477 z 41444 osób, czyli około 25%. Rok temu oddano także cztery razy mniej głosów niż dziś.
Sprawdziliśmy czy również w innych miastach ten sposób decydowania o budżecie jest powszechny oraz czy gdzie indziej frekwencja jest taka wysoka.
Pszczyński budżet obywatelski wzoruje się na akcjach z Łodzi, Słupska i Elbląga. W pierwszych z tych miast głosowało nieco ponad 30%, w Słupsku blisko 13%, natomiast w Elblągu niespełna 10%. W Bielsku-Białej w ubiegłym roku (w tym roku głosowania jeszcze nie było) na wnioski w budżecie obywatelskim głosowało nieco ponad 20%.
Skąd taka zmiana i upowszechnienie budżetu obywatelskiego w Pszczynie? Jak udało się osiągnąć taki wynik? Od początku głosowania na wnioski w budżecie obywatelskim informacje o nim pojawiały się w internecie i na portalach społecznościowych. Poprzez internet można było także głosować. W sołectwach podpisy pod listami projektów zbierano, chodząc od drzwi do drzwi. Z drukami chodzili między innymi strażacy OSP.
W tym roku w Pszczynie zdarzało się, że głosy próbowało oddać również kilkadziesiąt osób spoza gminy, ale jak poinformował burmistrz Dariusz Skrobol, głosy te nie były uwzględniane w ostatecznych wynikach.
Prawdopodobnie doszło także do dwóch sytuacji w Jankowicach, gdzie próbowano oddać głosy, posługując się nr PESEL innych osób. Jak powiedziała nam Marta Wesołowska z referatu promocji Urzędu Miejskiego, nie udało się jednak tego całkowicie potwierdzić, w związku z czym sprawa nie była zgłaszana na policji.
W związku z tak wysoką frekwencją pojawiły się pytania gdzie można sprawdzić czy bez zgody nie wykorzystano czyichś danych osobowych. Każdy kto chciałby sprawdzić czy ktoś nie głosował w jego imieniu lub na jaki wniosek, może to uczynić.
- Prośbę taką należy złożyć na piśmie z adresem i numerem PESEL. Sprawdzimy to w bazie - mówi Teresa Buczak, kierownik referatu informatyki w pszczyńskim ratuszu.
Zobacz także

Gorący tematRusza kolejna edycja Pszczyńskiego Budżetu Obywatelskiego! Do rozdysponowania 2,5 mln zł!

Dirtpark w Pszczynie to coś więcej niż "dziki skatepark" - zobaczcie wyczyny na rowerach!

Gorący tematPBO: postawiliście na wyposażenie dla strażaków, budowę parkingu i modernizację skateparku

JAS-FBG S.A. otwiera nowy magazyn w Warszowicach

TrwaDotacje na lokalne zabytki - trwa nabór

Góra: potrzebne wzmocnienie wału przeciwpowodziowego wzdłuż rzeki Wisły
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu pless.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.