Kutnowski weekend w Pałacu Książęca Bażantarnia

W związku z trzydziestym ósmym już Koncertem po 98-letniej przerwie, następny za tydzień, będziemy oferować menu koncertowe serwowane w piątek od godziny 12.00. Wystąpi małżeństwo: Izabela (zabytkowy, 140-letni fortepian) i Zbigniew (skrzypce) Słomian. Repertuar, jakżeby inaczej, klasyczny: "Chopin i jego Europa".








Rezerwacja stolika pod numerem 601-406-352. Przyjmujemy płatność kartą. Po zmierzchu zapraszamy na spotkania przy kufelku piwa miejscowego, kieliszeczku wódeczki lub karafce wina. A dziatwie przygotowaliśmy liczne atrakcje.

---

9 września 1939 roku - rozpoczyna się bitwa nad Bzurą, w rejonie Kutna, największa operacja zaczepna przeciwko wojskom niemieckim do 1941 roku. Wykonywana była siłami dwóch armii: Poznań pod dowództwem gen. Kutrzeby i Pomorze gen. Bortnowskiego. Armie te pozostały właściwie nietknięte, gdyż Niemcy parli co sił w kierunku Warszawy, licząc na odebranie w ten sposób możliwości aliantom udzielenia pomocy Polsce. Gen. Kutrzeba, uważany za jednego z najlepiej wykształconych sztabowców II RP już od 3 września gorączkowo monitował do Naczelnego Wodza o pozwolenie na kontruderzenie z możliwością wejścia na terytorium Rzeszy, jednak z nieznanych bliżej powodów marszałek Śmigły-Rydz zwlekał aż do 9 września. Sytuacja strategiczna zmieniła się w tym okresie na tyle, że operacja zaczepna nad Bzurą mogła być wykorzystana tylko w celu odciągnięcia w czasie zamknięcia kotła wokół Warszawy. Sama operacja została rozpoczęta podręcznikowo siłami wypoczętych żołnierzy Grupy Operacyjnej gen. Knolla, którzy na odcinku natarcia 8.Armii gen. Blaskowitza, na prawym brzegu Bzury osiągają dużą przewagę taktyczną i w ciągu trzech dni pokonują 30 DP oraz idące im z pomocą pozostałe oddziały. To wywołuje reakcję Niemców w postaci skierowania w ten rejon 10 Armii gen. Reichenaua oraz lotnictwa. Bitwa dogasa dopiero w Puszczy Kampinoskiej 22 września a część oddziałów przebija się do Warszawy.

W okresie, gdy Porębska Bażantarnia jest uważana za najlepszą bażantarnię w Europie, a więc ok. 1895 roku, piękna i chyba jeszcze szczęśliwa księżna Daisy wraz z małymi dziećmi jest częstą jej bywalczynią. W końcu klimat w Bażantarni jest zdecydowanie zdrowszy od tego, jaki panuje w położonym na bagnach zamku pszczyńskim, co służy zdrowiu dzieci a okoliczny park zapewnia niezliczone możliwości rozrywki.

Z innych wspomnień warto też przytoczyć, że Bażantarnia ma bogatą tradycję spotkań towarzyskich, sięgającą jej początków. W XIX wieku grywało się tutaj w winta, wista lub mariasza. W okresie międzywojennym upowszechnił się w II Rzeczpospolitej brydż. Jego znanym orędownikiem był Prezydent Ignacy Mościcki, por. "Narty-Dancing-Brydż" Maja i Jan Łozińscy. Ten najdłużej urzędujący w Polsce prezydent, często zjawiał się Porębskiej Bażantarni z racji przyjaźni z jej właścicielem oraz z powodu uznawania w tamtym czasie pustych stoków na północ od Pałacu za znakomite trasy zjazdowe na nartach. Zabierał na te wyprawy Ministra Eugeniusza Kwiatkowskiego, a raz był tutaj Minister Józef Beck. Z osobistych relacji dzisiejszego 90-latka Pana Grzegorza Ryguły wyłania się obraz przedwojennej Bażantarni, jako miejsca niezwykle ważnego dla kultury miejsca na Górnym Śląsku.Ceterum censeo Carthaginem esse delendam: warto pomyśleć o założeniu szkółki piłkarskiej w Dortmund zespołów GKS Katowice i Ruchu Chorzów.