W Gmachu Sejmu Śląskiego rozmawiano o kopalni Krupiński

24 października ubiegłego roku po raz pierwszy WRDS obradowała w sprawie KWK Krupiński. Wówczas zarekomendowała powołanie specjalnego zespołu, który do 23 listopada 2016 r. miał przeanalizować raz jeszcze sytuację KWK Krupiński, biorąc pod uwagę aktualne ekonomiczne uwarunkowania (głównie zwyżkujące wówczas ceny węgla). W skład zespołu powołanego przez ministra energii weszli reprezentanci resortu, JSW, strony społecznej i strony samorządowej oraz parlamentarzyści.

Dopiero 16 stycznia zapoznano WRDS z efektami prac zespołu - rekomendację m.in. likwidacji KWK Krupiński poparło 6 z 15 członków komisji, 9 osób miało odmienne zdanie. Podczas spotkania burzliwie dyskutowano nad efektami prac komisji.

W spotkaniu, które trwało ponad pięć godzin, uczestniczył między innymi Grzegorz Tobiszowski, sekretarz stanu w Ministerstwie Energii. Poinformował, że przekaże ministrowi energii Krzysztofowi Tchórzewskiemu wszystkie uwagi i zastrzeżenia zgłoszone podczas obrad WRDS, a także, że możliwe jest - celem uratowania KWK Krupiński - np. powołanie spółki pracowniczej.

- Uczestnicy spotkania - strona społeczna - uznali, że prace komisji powinny być kontynuowane, ponieważ nie wykonała ona wszystkich zaleceń ministra energii. Należy dokonać pilnej analizy możliwych dalszych działań mogących uratować KWK Krupiński (np. poprzez powołanie osobnej spółki w ramach grupy kapitałowej JSW). Zaapelowali też o wstrzymanie rozpoczętych już prac likwidacyjnych KWK Krupiński do czasu uzupełnienia raportu zespołu powołanego dla zbadania zasadności przekazania KWK Krupiński do Spółki Restrukturyzacji Kopalń - czytamy w relacji ze spotkania podanej przez Urząd Wojewódzki.

Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie Jastrzębskiej Spółki Węglowej podjęło 1 grudnia 2016 roku decyzję o przeniesieniu kopalni Krupiński do Spółki Restrukturyzacji Kopalń. Decyzja walnego, gdzie w imieniu Skarbu Państwa głosował przedstawiciel ministerstwa energii, była zgodna z wcześniejszym wnioskiem zarządu spółki oraz opinią banków-wierzycieli spółki.

Zarząd JSW podkreślał wielokrotnie, że w związku z przekazaniem kopalni do SRK nikt z załogi Krupińskiego nie straci pracy. Pracownicy będą mogli przejść do innych kopalń spółki, bądź skorzystać z osłon socjalnych.