[Iskra Pszczyna] II zespół: To dopiero początek

Mistrz jesieni z Woli rozpoczął od mocnego uderzenia. Już pierwszy strzał zakończył się golem, kiedy to na bramkę zamieniony został rzut wolny z szesnastego metra. Taki obrót meczu nie załamał jednak młodej drużyny Iskry. Kolejne minuty były bardzo wyrównane. Swoje okazje mieli zarówno jedni jak i drudzy. Dla Iskry najlepszą okazję zmarnował Kamil Komraus, który w sytuacji sam na sam uderzył wprost w bramkarza. Niemoc strzelecką obu ekip przełamał dopiero w 43 minucie gry Tomasz Cempura, który wykorzystał dobre prostopadłe podanie Kamila Pustelnika i z 5 metrów skierował piłkę do siatki.

Druga odsłona rozpoczęła się zupełnie inaczej niż pierwsza. Już 180 sekund po wznowieniu gry w polu karnym powalony został Wojciech Pośpiech, a jedenastkę na bramkę zamienił Kamil Komraus. Gol ten dodał jeszcze więcej animuszu w poczynaniach pszczynian, którzy na tle wyżej notowanego rywala prezentowali się na boisku bardzo korzystnie. Sokół próbował odrabiać straty, ale dobrze w defensywie spisywali się gospodarze. W końcówce spotkania w polu karnym sfaulowany został Pisarek i sam poszkodowany uderzeniem w środek bramki ustalił wynik spotkania.

MKS Iskra II Pszczyna - LKS Sokół Wola 3:1 (1:1)
bramki: 0:1 (4.), 1:1 Tomasz Cempura (43.), 2:1 Kamil Komraus (48. - rzut karny), 3:1 Bartosz Pisarek (86. - rzut karny)

MKS Iskra II Pszczyna zagrał w składzie:
Przemysław Niesyto, Tomasz Cempura (75. Piotr Ogorzały), Michał Żupa (46. Jacek Rabaszowski), Piotr Noga (72. Michał Żupa), Mateusz Włodarczak (15. Fabian Pustelnik), Kamil Komraus (72. Mateusz Dragon), Wojciech Pośpiech (57. Bartosz Pisarek), Mateusz Dragon (57. Radosław Operchalski), Kamil Pustelnik (46. Mateusz Włodarczak), Radosław Operchalski (31. Michał Wiera), Radosław Rakowski (59. Daniel Gryman).

Kolejny mecz rezerwy zagrają w niedzielę w Tychach, a rywalem będzie zespół JUWe.