Zebranie na os. Daszyńskiego: drogi, parkowanie, szpital i smog

Mieszkańcy spotkali się w budynku szkolnym przy ul. Konopnickiej. W zebraniu wzięło udział około 40 osób. Poprowadził je przewodniczący osiedla - Janusz Prządka. Wśród gości znaleźli się: burmistrz Dariusz Skrobol, zastępca burmistrza Pszczyny - Barbara Sopot-Zembok, radny gminny - Maciej Stieber, radna powiatowa - Marcela Kanafek-Lewandowska, radny powiatowy - Rafał Wróbel i radny powiatowy - Damian Cieszewski.

Dla mieszkańców była to również okazja, by poznać nową dzielnicową - mł. asp. Justynę Zawieruchę. Policjantka przedstawiła się mieszkańcom, a także opowiedziała o możliwości korzystania z aplikacji "Moja Komenda", a także Krajowej Mapy Zagrożeń. Wspólnie z komendantem straży miejskiej, Arturem Krzyżaniakiem zachęcała do posiadania w domach tzw. kopert życia.

Kolejnym punktem było przedstawienie wykonania ubiegłorocznego budżetu obywatelskiego i inwestycji gminnych. Pierwsze z zagadnień zaprezentował koordynator PBO - Wojciech Jakubiec. Opisał stan realizacji przebudowy ulicy Brzechwy, a także poinformował o problemach, jakie napotkała budowa skoczni w dal przy budynku szkoły (najpierw nie znaleziono wykonawcy dla tej inwestycji, a następnie jeden wycofał się z realizacji). Opowiedział też o projektach do realizacji w tym roku, czyli umiejscowieniu na osiedlu Daszyńskiego stacji miejskiej sieci rowerowej oraz remoncie nawierzchni na części ulicy Morcinka.

Mieszkańcy osiedla Daszyńskiego w głosowaniu opowiedzieli się również przeciw zmianom, które w przyszłości wyłączyłyby z możliwości finansowania w ramach PBO inwestycji drogowych, projektów oraz przedsięwzięć wieloetapowych.

Dariusz Skrobol nakreślił zasady budżetu gminy na 2018 roku oraz jego składowe. Opowiedział o realizacji przedsięwzięć drogowych i prac związanych z modernizacją oświetlenia. Przedstawił także plany inwestycyjne. Wśród najważniejszych wymienił: park wodny przy ulicy Bramkowej, centrum przesiadkowe, osiedle Luizy i - co najbardziej interesowało mieszkańców osiedla Daszyńskiego - przebudowę skrzyżowania DK-1 z ul. Męczenników Oświęcimskich. W tej kwestii w najbliższych dniach ma pojawić się plan wykupu gruntów. pod inwestycję.

Barbara Sopot-Zembok, odpowiedzialna w Urzędzie Miejskim za oświatę, przedstawiła zebranym zakres inwestycji, który był konieczny po reformie oświatowej i przy likwidacji gimnazjów. Zapowiedziała, że na osiedlu Daszyńskiego docelowo Publiczne Przedszkole oraz Szkoła Podstawowa będą znajdowały się w dwóch odrębnych budynkach, czyli tak jak to było jeszcze zanim przed kilkunastoma laty wprowadzono gimnazja.

Komendant straży miejskiej opisał kontrole palenisk w gospodarstwach domowych przeprowadzane przez służby mundurowe. Zaznaczył, że w Pszczynie rzadziej w kotłach spalane są śmieci, problemem natomiast jest pogarszająca się jakość opału, w tym sprzedawanego jako eko-groszek.

W tym miejscu pojawił się wniosek jednego z mieszkańców, by poza sezonem grzewczym całkowicie zakazać korzystania z kotłów węglowych, albowiem w niektórych gospodarstwach służą one do ogrzewania wody użytkowej przez cały rok. Propozycja ta wywiązała emocjonalną dyskusję wśród części obecnych osób, niektórzy zaznaczyli, że w momencie montażu pieców z podajnikiem na eko-groszek instalatorzy i producenci kotłów zapewniali, że będą mogli z nich korzystać przez 12 miesięcy. Pojawiły się także wątpliwości czy taki wniosek miałby umocowanie prawne. Ostatecznie wniosek został odrzucony.

Momentalnie pojawiły się pytania o instalacje fotowoltaicznie. Przypomnijmy, że w lutym w gminie Pszczyna odbywały się spotkania dotyczące montażu, z bezzwrotną dotacją, instalacji odnawialnych źródeł energii, takich jak: instalacje fotowoltaiczne, kolektorów słonecznych oraz pomp ciepła. Wśród mieszkańców pojawiły się wątpliwości operatora oraz płatności. Na pytania w tym zakresie odpowiadali Dariusz Skrobol oraz Hanna Kielman, kierownik referatu ochrony środowiska i rolnictwa w UM Pszczyna.

Tematem ogólnogminnym, a nawet terytorialnie szerszym, który wraca na każdym zebraniu jest również sprawa działalności szpital, który jest w zarządzaniu spółki Centrum Dializa. Mieszkańcy osiedla dopytywali o możliwość zerwania umowy z firmą z Sosnowca i poprawienie jakości usług medycznych. W tym punkcie odpowiedzi udzielali obecni na zebraniu radni powiatowi: Marcela Kanafek-Lewandowska, Rafał Wróbel i Damian Cieszewski. Podkreślali, że temat jest trudny i znają przypadki budzące sporo kontrowersji. Tłumaczyli, że rozpatrywane są różne scenariusze, ale chcą uniknąć takiego, że umowa powiatu pszczyńskiego ze spółką zostanie rozwiązana, a samorząd zostanie z pustym budynkiem, w którym nie będzie miał za co świadczyć usług medycznych.

W dalszej części zebrania mieszkańcy dopytywali burmistrza o przebieg projektowanych ścieżek rowerowych i takie połączenie dla jadących na jednośladach w stronę Goczałkowic-Zdroju. Wspomniano o jakości dróg na osiedlu, w tym: części ulicy Czajkowskiego, części ulicy Lema (dawniej Kruczkowskiego), a także kiepskim oświetleniu ulicy Nałkowskiej, którędy często po zmroku ulicą spacerują piesi. Była też mowa o podtopieniach na ulicy Chuchułki, którędy obecnie również prowadzony jest dojazd do placu budowy budynków mieszkalnych (inwestycja prywatna). Mieszkanka osiedla Daszyńskiego poprosiła też o pomoc w organizacji ruchu podczas ceremonii pogrzebowych, gdyż uczestnicy nabożeństw ze względu na wzmożony ruch na ul. Męczenników Oświęcimskich mają problem, by w korowodzie wyjechać z osiedla na cmentarz.

Jedna z mieszkanek zwróciła także uwagę na problem z poruszaniem się samochodami po ulicy Asnyka, gdzie na jednej z posesji nadbudowano nieruchomość z przeznaczeniem lokali na wynajem. Jednocześnie inwestor nie zadbał o dostateczną liczbę miejsc parkingowych, wobec czego kilkanaście samochodów, które nie mają przydzielonych miejsc parkingowych zastawia przejazd ulicą, a czasem uniemożliwia innym mieszkańcom dojazd do własnych posesji. Straż miejska zobowiązała się zweryfikować problem.

W części omawiania tematów drogowych powróciła sprawa skrzyżowania DK-1 z ulicą Bielska i ul. Słowackiego. Mieszkańcy zaznaczali, że wyjazd z osiedla, zwłaszcza w godzinach między 7.30 a 8.30, jest znacznie utrudniony, podobnie jak powrót na osiedle z drugiej strony, gdzie brakuje prawoskrętu z ulicy Bielskiej w stronę Bielska-Białej. Burmistrz zmartwił mieszkańców, mówiąc, że teraz nie ma finansowych możliwości, by dobudować dodatkowy pas usprawniający ruch.

Podczas wolnych głosów pojawiło się także pytanie odnośnie planowanego umiejscowienia szlifierni - lakierni na osiedlu, przy ulicy Słowackiego 59. Burmistrz odpowiedział, że w tej kwestii trwają rygorystyczne procedury dotyczące uzyskania przez inwestora pozytywnej decyzji środowiskowej, a także, że wpłynął protest w sprawie samej lokalizacji przedsięwzięcia.