19-letni pszczynianin, który potrącił 17-latka i jego psy, usłyszał zarzuty

Do zdarzenia doszło w sobotę, kilka minut przed 23.00 na ul. Katowickiej w Pszczynie. Z relacji świadków wynikało, że 17-latek przechodził przez drogę na oznakowanym przejściu nieopodal wjazdu do alei parkowej. Siła uderzenia była na tyle duża, że chłopak został odrzucony na pobocze i nie był widoczny dla przejeżdżających pojazdów. Na szczęście w niedługim czasie przechodzili tamtędy świadkowie, którzy zaopiekowali się nim do czasu przyjazdu pogotowia. Ranny trafił do szpitala z obrażeniami kości miednicy. Jego chartom nie zdołano pomóc. Obrażenia, jakich doznały po zderzeniu z autem, wykluczyły bowiem możliwość jakiegokolwiek ratunku.

Późniejsze ustalenia kryminalnych wskazały na konkretną markę, typ i kolor auta. Szukano volkswagena golfa IV koloru ciemnego. Policjanci prosili za pośrednictwem mediów o kontakt wszystkie osoby, które były w stanie wskazać właściciela tego samochodu lub posiadały jakiekolwiek informacje mogące przyczynić się do ustalenia sprawcy wypadku.

- Chcemy bardzo podziękować mieszkańcom naszego powiatu za duże zaangażowanie i liczne telefony w tej sprawie. Dowodzi to, zresztą nie pierwszy raz, że społeczność pszczyńska nie akceptuje negatywnych zachowań, a tych o charakterze przestępczym, w szczególności - komentuje asp. sztab. Karolina Błaszczyk.