
Wiadomości
- 21 czerwca 2019
- wyświetleń: 7093
59-latek z 3 promilami podróż zakończył... w przydrożnym rowie
Alkohol we krwi i sądowy zakaz na koncie nie były przeszkodą dla 59-letniego mieszkańca Jankowic, który na swoim Piaggio postanowił udać się do sąsiedniej gminy. Podróż motorowerem zakończył przy ulicy Międzyrzeckiej w Woli w... przydrożnym rowie. Tam też został skierowany patrol policji, który potwierdził stan nietrzeźwości mężczyzny. Badanie wykazało prawie 3 promile alkoholu w jego organizmie. O dalszym losie pijanego kierowcy zdecydują sąd i prokuratura.
Upały nie ustępują, a wysokim temperaturom towarzyszą nieodpowiedzialni nietrzeźwi kierujący. Niestety, sezon letnich biesiad w ogrodach ma swoje odzwierciedlenie w policyjnych statystykach dotyczących pijanych kierowców. Na szczęście na takie lekkomyślne i niebezpieczne zachowanie nie ma społecznego przyzwolenia. Wiele osób mówi kategorycznie "Nie!" jeździe pod wpływem alkoholu i reaguje, gdy podejrzewa, że kierujący jest pijany.
Tak było w czwartek. Pół godziny po 22.00 przejeżdżający przez Wolę kierowcy zauważyli w przydrożnym rowie motorower. Kierowca jednośladu miał problemy z poruszaniem się. Okazało się, że nie za sprawą doznanych obrażeń, ale z powodu ilości alkoholu, który wcześniej spożył. Woń alkoholu, którą wyczuli świadkowie, jednoznacznie wskazywała na jego stan nietrzeźwości.
Dlatego powiadomiono o wszystkim policję. Przybyli na miejsce mundurowi również nie mieli wątpliwości co do stanu 59-latka. Przeprowadzone badanie wykazało prawie 3 promile alkoholu w jego organizmie.
Dodatkowo w policyjnych bazach danych nadal figurował obowiązujący go sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych i brak badań technicznych jego Piaggio. 59-letni amator jazdy "na podwójnym gazie" musi się teraz liczyć z konsekwencjami prawnymi swojego nieodpowiedzialnego zachowania. Za kierowanie w stanie nietrzeźwości kodeks karny przewiduje nawet 2 lata więzienia.
Tak było w czwartek. Pół godziny po 22.00 przejeżdżający przez Wolę kierowcy zauważyli w przydrożnym rowie motorower. Kierowca jednośladu miał problemy z poruszaniem się. Okazało się, że nie za sprawą doznanych obrażeń, ale z powodu ilości alkoholu, który wcześniej spożył. Woń alkoholu, którą wyczuli świadkowie, jednoznacznie wskazywała na jego stan nietrzeźwości.
Dlatego powiadomiono o wszystkim policję. Przybyli na miejsce mundurowi również nie mieli wątpliwości co do stanu 59-latka. Przeprowadzone badanie wykazało prawie 3 promile alkoholu w jego organizmie.
Dodatkowo w policyjnych bazach danych nadal figurował obowiązujący go sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych i brak badań technicznych jego Piaggio. 59-letni amator jazdy "na podwójnym gazie" musi się teraz liczyć z konsekwencjami prawnymi swojego nieodpowiedzialnego zachowania. Za kierowanie w stanie nietrzeźwości kodeks karny przewiduje nawet 2 lata więzienia.
Zobacz także

Nietrzeźwa majówka. Dwie kobiety jechały pod wpływem alkoholu

[FOTO] Dachowanie na ul. Stenclówka w Studzionce. Kierująca miała 2,5 promila we krwi

Pijany rajd 52-latka. Uderzył w dwa samochody oraz w przydrożną latarnię

Goczałkowice: nietrzeźwa kierującą straciła panowanie nad pojazdem. Piła podczas jazdy

Nietrzeźwi kierujący autami i rowerem zatrzymani podczas porannej akcji drogówki

Plaga pijanych kierowców na drogach Pszczyny, Piasku, Ćwiklic i Miedźnej. Wzorowa postawa obywateli
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu pless.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.