[GALERIE ZDJĘĆ] Bieg Pszczyński: zebrano ponad 5000 zł dla Arka!

Od dziewięciu lat zawodnicy przyzwyczaili się do zawodów rozgrywanych na dystansie dziesięciu kilometrów. W tym roku jednak trasa została skrócona o połowę. Ku uciesze biegaczy, większość stanowiły tereny parkowe, osłonięte od mocnego słońca. W samo południe spiker wypuścił pierwszą grupę zawodników. Kilkanaście sekund później linię startu przekraczali kolejni biegacze. Wprowadzenie fal pozwoliło stworzyć bezpieczne odstępy między zawodnikami. W związku z tym, że liczono czas netto, nie miało więc znaczenia miejsce na starcie, ponieważ system rejestrował czas pokonania odcinka.

I tak po 15 minutach i 40 sekundach na mecie zameldował się najlepszy zawodnik. Chwilę po nim pojawili się następni. Zwycięzcą okazał się Ariel Szymczak. Wśród pań najszybciej pobiegła Magdalena Stuchlik, która uzyskała czas 20:10 min.

- Chciałbym podziękować wszystkim za stworzenie wspaniałej atmosfery podczas naszych zawodów i oczywiście za wsparcie naszej akcji charytatywnej. Zawodnicy i kibice wielokrotnie zasilali nasze puszki, dzięki temu zebraliśmy 5190 zł na leczenie Arka z Wisły Wielkiej - powiedział po zawodach Jacek Jucha, prezes Carbo Asecura.

Po raz kolejny w tegorocznych zawodach wystartował burmistrz Dariusz Skrobol, który także pobiegł z puszką. Do kolekcji medali dołoży tegoroczny, z symbolem pszczyńskiej Herbaciarni. Dość nietypową akcję wprowadzili organizatorzy, którzy co roku proponują inny motyw przewodni i logotyp zawodów.

- Na pewno ten bieg różni się od poprzednich edycji. Wprowadziliśmy limit 250 zawodników, którzy wystartowali w kilku falach. Na terenie biura zawodów wszyscy musieli chodzić w maseczkach. Od początku podkreślaliśmy o tym, że bezpieczeństwo i zdrowie są priorytetem. Stąd m.in. w wielu miejscach pilnowano obowiązkowej dezynfekcji. Mam nadzieję, że czas pandemii dobiegnie końca i w przyszłym roku wystartuje znacznie większa liczba biegaczy - komentuje burmistrz Dariusz Skrobol.