[FOTO] Zderzenie trzech pojazdów na DK-1. Były duże utrudnienia

Zdarzenie miało miejsce na wysokości autokomisu Soloch, na pasie w kierunku Katowic. Zawinił kierujący Skodą Fabią, który w porę nie zauważył samochodów zatrzymujących się przed przejściem dla pieszych. Mężczyzna rozpoczął awaryjne hamowanie, ale zabrakło miejsca i uderzył w tylny prawy narożnik samochodu marki BMW. Po zderzeniu pojazd wzbił się w powietrze i uderzył jeszcze w tył dostawczego Forda Transita. Skoda zakończyła jazdę na boku. Doszło do wycieku paliwa.

Ze względu na duże utrudnienia w ruchu i brak naziemnych zespołów ratownictwa medycznego, dyspozytor zdecydował się wezwać na miejsce śmigłowiec LPR stacjonujący w Kaniowie (niecałe dwie minuty lotu). Na szczęście nikt nie doznał poważnych obrażeń. Zakończyło się na stłuczeniach i drobnych otarciach naskórka. Policjanci ukarali sprawcę mandatem karnym.

Na czas lądowania Lotniczego Pogotowia Ratunkowego zamknięta była droga w kierunku Bielska-Białej. Natomiast około godziny 17.30 udrożniony został lewy pas prowadzący w stronę Katowic. Utrudnienia łącznie trwały blisko dwie godziny.

Mimo to kierowcy musieli liczyć się ze sporymi utrudnieniami. Miało to związek z usuwaniem skutków porannego wypadku, do którego doszło w Czechowicach-Dziedzicach. Pisaliśmy o tym tutaj.