Rzeź "niewiniątek" na DK-81 w Pawłowicach. 9 kolizji w jeden dzień!

Zaczęło się od samochodu marki Peugeot, który wypadł z drogi przed godziną 10:00 (na miejsce nie zostały wezwane służby ratunkowe i policja). Około godziny 13:00 z drogi wypadła Honda Civic IV. Kilka minut później rów zaliczył samochód marki BMW serii 5 E39. Na miejsce zostali wezwani strażacy i policjanci. Droga została uprzątnięta około godziny 14:30. Spokój nie trwał długo.

Około godziny 16:50 z drogi wypadła Toyota Auris. Kilka minut później w barierki uderzyła Honda Civic Coupe, jednak wcześniej zdążyła uszkodzić prawidłowo jadącą prywatną karetkę pogotowia ratunkowego. Na szczęście nikomu nic się nie stało, ale ambulans został unieruchomiony na kilkadziesiąt minut. Na miejsce zostali wezwani strażacy, którzy musieli uprzątnąć jezdnię z plastików, szkła i płynów eksploatacyjnych. W wyniku tracenia panowania nad pojazdem po gwałtownym hamowaniu, w pachołki ostrzegawcze strażaków wjechały Opel Astra i Peugeot 207. Droga został uprzątnięta około godziny 18:00. To nie koniec na tę sobotę.

Około godziny 19:00 z drogi wypadło Subaru Impreza. Przed godziną 22:00 Ford Focus podzielił los Subaru Imprezy (w obu przypadkach na miejsce nie zostały wezwane służby ratunkowe i policja).

Przyczyną kolizji w tym miejscu jest najczęściej nadmierna prędkość, niedostosowana do panujących warunków atmosferycznych.

Gmina Pawłowice walczy o poprawę bezpieczeństwa m. in. na tym odcinku drogi krajowej 81. Patrząc z boku i oglądając zdjęcia ze zdarzeń drogowych można mieć odczucie, że to czasochłonna walka z wiatrakami. "Tu trzeba działać już, teraz, natychmiast!" - stanowczo komentuje sprawę jeden ze strażaków biorących udział w obsłudze popołudniowych zdarzeń drogowych. "Dziś to plamy i plastiki. Nie chcemy kolejnych ofiar, a prędzej czy później ktoś znów tutaj zginie." - dodaje strażak.

O działaniach w sprawie poprawy bezpieczeństwa piszemy m.in. tutaj.