Pijany 35-latek z Frydku chciał "dogadać się" z policjantami

W sobotę, 26 lutego wieczorem w miejscowości Frydek policjanci z miejscowego komisariatu otrzymali zgłoszenie o zdarzeniu drogowym. Mundurowi na miejscu zastali uszkodzone ogrodzenie prywatnej posesji przez kierującego opla. Policjanci ustalili, że 35-letni mężczyzna uderzył w płot, a następnie chciał odjechać z miejsca zdarzenia. Uniemożliwili mu to mieszkańcy domu, którzy podbiegli do samochodu i wyjęli mu kluczyki ze stacyjki.

Od siedzącego za kółkiem mężczyzny wyczuwalna była silna woń alkoholu. Amator jazdy na podwójnym gazie był tak nietrzeźwy, że miał problemy z utrzymaniem równowagi. Przeprowadzone badanie przez policjantów wykazało, że miał w organizmie ponad 1,6 promila alkoholu. W pewnym momencie mężczyzna zorientował się, że jego sytuacja jest bardzo poważna.

Chcąc, by mundurowi zapomnieli o sprawie, zaproponował, że da im po 600 złotych. Stróże prawa wezwali mężczyznę do zachowania zgodnego z prawem, jednak 35-latek w dalszym ciągu proponował pieniądze w zamian za odstąpienie od czynności służbowych. Policjanci zatrzymali mężczyznę. Teraz odpowie za próbę skorumpowania policjantów, jazdę w stanie nietrzeźwości i spowodowanie kolizji drogowej. Grozi mu kara do 10 lat więzienia.