Wójt gminy Miedźna wyjaśnia sprawę mostu Bronisław

Na początku tygodnia informowaliśmy o koniecznym remoncie mostu Bronisław i związanymi z tym utrudnieniami. W dniach 28 marca - 15 kwietnia planowane jest wyłączenie obiektu z użytkowania. Więcej na ten temat: Most Bronisław znów do naprawy. Będzie zamknięty do 15 kwietnia.

- Przypominam informacje moje i urzędu dotyczące mostu Bronisław z 2019 roku. Po kilku miesiącach pełnienia urzędu wójta, próbując sięgnąć po gwarancje tytułem "remontu awaryjnego" wykonanego zimą w 2018 r., ustaliłem 3 kwestie: most Bronisław miał nieuregulowany stan prawny, tzn. nie był przejęty na stan gminy, co oczywiście musiałem wyprostować i zrobiłem to. Gwarancji nie można było wyegzekwować wskutek ruchu pojazdów o większym tonażu niż był zalecany. Most okazał się w opinii specjalistów oceniających jego stan techniczny zagrażać bezpieczeństwu użytkowników. Ujmując najprościej, most był w stanie fatalnym i zagrażał katastrofą budowlaną. Gmina przeprowadziła więc kolejny remont w 2019 r., który był niezbędny. Przypominam, że informowałem wtedy szeroko, że dopuszczenie mostu przewidziane jest na 2 lata - wymienia Jan Słoninka.

- Aktualnie zaplanowane prace są bezwzględnie konieczne, czego nie ustalam ani ja, ani urzędnicy, tylko specjaliści zajmujący się od 2019 r. regularną oceną stanu technicznego obiektu. My nie posiadamy takich kwalifikacji, bo wydawać ocenę stanu technicznego obiektu. Są to bardzo poważne oceny i wysoce specjalistyczne badania - wyjaśnia wójt.

Informuje również, że pomimo podejmowanych starań i rozmów z Gminą Oświęcim oraz Miastem Oświęcim, samorządy te nie partycypują w kosztach związanych z remontem czy też ewentualną budową mostu. Oświęcimskie Starostwo Powiatowe od dwóch lat dokłada 10 000,00 zł rocznie na utrzymanie mostu. Nowy most według szacunków to koszt ok. 20 000 000 zł ( dwadzieścia milionów złotych). Utrzymanie bieżące obiektu od 2019 roku wraz z kosztorysem aktualnego remontu to łączny koszt 572.137,81 złotych.

- Podane kwoty świadczą o życzeniowym myśleniu tych, którzy oczekują, że w miejsce remontów za te same pieniądze można postawić nowy most. Jak Państwo sami widzicie nie można. Przypominam także, że uczciwie Państwa informowałem, że celem stało się utrzymanie ruchu dla samochodów na moście Bronisław do czasu powstania przeprawy na Wiśle w Jedlinie przy okazji budowy drogi ekspresowej S1 - pisze wójt.

- W tym kontekście nie ma uzasadnienia ekonomicznego dla budowy "nowego mostu Bronisław". Czy cel się powiedzie, tego Państwu nie zagwarantuję, bo nie mam wpływu na postęp prac przy drodze S1. Robię jednak co można, żeby tak się stało - zapewnia.

- Obecnie już po raz drugi stanąłem w swoim bardzo krótkim urzędowaniu jako wójt przed wyborem: most Bronisław zamknąć lub wykonać zalecane przez specjalistów i konieczne dla bezpieczeństwa prace remontowe. Wybrałem to drugie. Zaznaczam, że pomost z drewna to nie przyczyna fatalnego stanu mostu, a wszystko to, co jest pod nim - dodaje.

- Z mojej strony robię co w mojej mocy żeby maksymalnie oddalić w czasie wyłączenie obiektu z ruchu. Przypominam także, że prócz upływu czasu, warunków pogodowych również każdy użytkownik mostu przyczynia się do jego eksploatacji poprzez respektowanie prędkości przejazdu pojazdu, jego masy i zachowywania należytej odległości. Jak w poprzednich latach dbano o obiekt, nie będę komentował. Stan obecny, aktualny jest stanem faktycznym, a informacje jakie Państwo od nas otrzymujecie są rzetelne i uczciwe - podkreśla Jan Słoninka.

- Proszę o uszanowanie trudu i nakładu prac, dbałości o bezpieczeństwo ludzi i niepowielanie fałszywych informacji o tym, że za pieniądze z remontu mostu gmina zapewniłaby mieszkańcom nowy obiekt - czytamy w wyjaśnieniach wójta.