Wiadomości
- 14 maja 2024
- wyświetleń: 10863
Remont linii kolejowej. Mieszkańcy chcą udostępnienia Alei Dębowej dla samochodów
Mieszkańcy złożyli na biurko burmistrza petycję dotyczącą udostępnienia odcinka Alei Dębowej dla ruchu samochodowego w związku z utrudnieniami związanymi z remontem linii kolejowej. Zastępca burmistrza wyjaśnił, że nie ma takiej możliwości. Autor petycji odniósł się do odpowiedzi urzędnika. Piotr Sidzina w kolejnym piśmie wyjaśnia, dlaczego petycja ostatecznie nie zostanie uwzględniona.
Tym bardziej bulwersująca moim zdaniem wydaje się wypowiedź pani naczelnik Wydziału Gospodarni Komunalnej Katarzyny Huptys, która w ramach korespondencji elektronicznej z jednym z mieszkańców gminy, udziela następującej odpowiedzi na pytania związane z tym tematem:
"To prawda, że z powodu kierowców niestosujących się do znaków drogowych, inni kierowcy zmuszeni są do objazdów".
W związku z powyższym zwracam się do Państwa z wnioskiem o udostępnienie mieszkańcom gminy dojazdu do Pszczyny z wykorzystaniem "prywatnego" odcinka Alei Dębowej. Jako mieszkaniec Piasku pragnę wyrazić pełne poparcie dla tego przedsięwzięcia.
Kluczowy jest tutaj odcinek od mostu na rzece Dokawa do skrzyżowania w okolicy przejazdu kolejowego na linii Pszczyna - Żory. Jest to droga, która w znacznym stopniu jest wykorzystywana przez rowerzystów, jednakże w mojej ocenie nie stanowi to większego problemu dla otwarcia tejże Alei dla ruchu samochodowego. Identyczny ruch rowerowy odbywa się na ul. Kolejowej, która szerokością nie odbiega od wspomnianej Alei Dębowej. Ruch rowerowy oraz samochodowy jest tam dopuszczony. Dodatkowo należałoby rozważyć umieszczenie na tym odcinku znaku strefy zamieszkania (znak D-40) w celu ograniczenia prędkości do 20 km/h oraz zapewnienia pierwszeństwa ruchowi pieszych.
Aktualnie droga ma charakter prywatny, co pozwala jedynie na dojazd do posesji. Proponowany przeze mnie odcinek dzieli się na dwa pomniejsze fragmenty: od mostu na Dokawie do skrzyżowania z ul. Powstańców Śląskich oraz od tego skrzyżowania do przejazdu kolejowego. Warto także rozważyć ewentualne dodatkowe utwardzenie drugiej części, ze względu na występujące na niej nierówności.
Z korespondencji z panią naczelnik wynika również, jakoby urząd planował wprowadzenie w rejonie mostu na rzece Dokawie monitoringu ze względu na "niesubordynację" mieszkańców, którzy rozsuwają obecnie stojące na moście bloki betonowe. Myślę, że gdyby owe bloki rozsunąć na szerokość pozwalająca przejechać tylko samochodom osobowym i dodatkowo zainstalować monitoring (obecnie znajdujący się w planach zarządców dróg), uniknęlibyśmy argumentu przeciwników takiego rozwiązania, jakim są niestosujących się do znaków kierowcy.
Proszę zatem w imieniu swoim oraz osób popierających ten wniosek, których podpisy załączam, o pozytywne rozpatrzenie naszej prośby, byśmy mogli chociaż trochę odnaleźć się w tych uciążliwościach drogowych związanych z remontem kolei.
Odpowiedź na petycję
W odpowiedzi na petycję mieszkańców z dnia 27.02.2024 r. w sprawie udostępnienia mieszkańcom gminy dojazdu do Pszczyny z wykorzystaniem odcinka Alei Dębowej wyjaśniamy, że ze względu na możliwości techniczne drogi i mostu, zabytkowy charakter Alei oraz duży ruch rowerów na Alei Dębowej nie ma możliwości skierowania na tą drogę objazdu dla zamykanych w związku przebudową linii kolejowej odcinków dróg. Most na rzece Dokawie ma nośność do 7 ton. Most ma konstrukcję drewnianą i nie jest w stanie przyjąć ruchu samochodów ciężarowych.
Aleja Dębowa na odcinku od skrzyżowania z ul. Powstańców Śląskich do rzeki Dokawy została zaprojektowana jako droga jednokierunkowa i z uwagi na wyznaczony ciąg rowerowy nie ma możliwości zmiany organizacji ruchu na tym odcinku drogi. Aleja Dębowa i Aleja Łowiecka są wpisane do Gminnej Ewidencji Zabytków Gminy Pszczyna.
Równocześnie informujemy, że od powzięcia wiedzy o przebudowie linii kolejowej Burmistrz i pracownicy Urzędu Miejskiego w Pszczynie wielokrotnie spotykali się z przedstawicielami PKP PLK oraz firmy Budimex S.A., w celu omówienia sposobu prowadzenia robót. Mimo deklaracji Inwestora i Wykonawcy, że roboty budowlane będą prowadzone w sposób jak najmniej utrudniający funkcjonowanie lokalnej społeczności zaskakiwani jesteśmy zmianami, które wprowadzają znaczne większe, niż planowano, utrudnienia w ruchu drogowym. Mimo ograniczonego wpływu na decyzje Inwestora, pracownicy Urzędu Miejskiego na bieżąco omawiają z Wykonawcą planowane ograniczenia przedstawiają potrzeby i możliwości mieszkańców Gminy w zakresie komunikacji.Piotr Sidzinazastępca burmistrza Pszczyny
Odpowiedź wnioskodawcy na wyjaśnienia burmistrza
1. Most na rzece Dokawie ma nośność 7 ton. Jeżeli jest tak istotnie, proponuję postawienie znaku B-18 ograniczającego tonaż do 3,5 tony. Obecnie znajdują się przy moście znaki ograniczające do 7,5t i nie rozumiem czy nośność mostu zmieniła się, czy nastąpiło tu niedopatrzenie lub też ktoś mija się z prawdą co do nośności mostu.
2. Most ma konstrukcję drewnianą i nie jest w stanie przyjąć ruchu samochodów ciężarowych. W petycji mieszkańcy Piasku domagają się ułatwienia dojazdu do Pszczyny do pracy czy też choćby do szpitala. Ruch ten odbywa się samochodami osobowymi. Ruch ciężarówek można wyeliminować sposobem wspomnianym wyżej.
3. Aleja Dębowa na odcinku od skrzyżowania z ul. Powstańców Śląskich do rzeki Dokawy została zaprojektowana jako droga jednokierunkowa i z uwagi na wyznaczony ciąg rowerowy nie ma możliwości zmiany organizacji ruchu na tym odcinku drogi. Na czas remontu / objazdu można wyznaczenie owego ciągu unieważnić. Sam pamiętam jak Aleja Dębowa była ogólnodostępna dla ruchu samochodowego w obu kierunkach. Świadczą o tym choćby wspomniane znaki ograniczające DMC pojazdów do 7,5 tony postawione po obu stronach mostu na Dokawie. Ponadto obecnie jest to droga dwukierunkowa, tyle, że "ślepa", co oznacza, że już tymczasowo organizacja ruchu z jednokierunkowej na dwukierunkową została zmieniona. Dodam jeszcze, że dokonałem pomiaru szerokości nawierzchni asfaltowej zarówno na ulicy Kolejowej, gdzie ruch samochodowy jest dwukierunkowy - wynosi od 3,2 do 3,7 metra, zaś na Alei Dębowej do 4,1 do 4,2 metra. Przez obie ulice biegnie ten sam szlak rowerowy. Jeżeli niemożliwość zmiany organizacji ruchu motywowany jest troską o bezpieczeństwo rowerzystów, to uważam, że ustawiona na moście betonowa przeszkoda stanowi dla nich ogromne zagrożenie, zwłaszcza po zmroku. Jest kolejny argument za jej usunięciem.
4. Mimo deklaracji Inwestora i Wykonawcy, że roboty budowlane będą prowadzone w sposób jak najmniej utrudniający funkcjonowania lokalnej społeczności, zaskakiwani jesteśmy zamianami, które wprowadzają znacznie większe, niż planowano, utrudnienia w ruchu drogowym. I tutaj jest pole do popisu. Skoro jesteśmy zaskakiwani, to otwarcie Alei Dębowej pozwoli te "większe niż planowano" utrudnienia wyeliminować.
5. Pracownicy Urzędu Miejskiego na bieżąco omawiają z wykonawca planowane ograniczenia, przedstawiając potrzeby i możliwości mieszkańców gminy w zakresie komunikacji. Tutaj należy nie jedynie przedstawiać potrzeby, ale wykorzystać możliwości (jaką jest np. otwarcie Alei Dębowej), aby im sprostać. Pozwoli to uniknąć oskarżeń włodarzy gminy Pszczyna o zaniechanie wyjścia naprzeciw potrzebom mieszkańców.
Uzupełnię moje pismo o następujące pytania:
1. Jeżeli Aleja Dębowa jest drogą gminną, to czy prawdą jest, że jej utrzymywanie opłacane jest z pieniędzy gminnych, więc także mieszkańców podpisanych pod wspomnianą petycją? Jeżeli tak, to dlaczego jedni mogą korzystać niej w pełni, a inni w ograniczonym zakresie?
2. Na załączonym zdjęciu (powyżej - przyp. red.) przedstawiam sytuację, gdy zakorkowana ulica Kolejowa uniemożliwia ruch samochodów pokonujących przejazd od ulicy Dworcowej, skręcających w Kolejową. Jest to sytuacja o tyle niebezpieczna, że kierowcy, nie wiedząc, że za chwilę nie będzie można opuścić przejazdu, zostają na nim, zaś piesi przemieszczający się ul. Kolejową, praktycznie nie mają którędy przejść, co z kolei stwarza ogromne dla nich zagrożenie. Otwarcie Alei Dębowej pozwoli zminimalizować powstający korek. Czy zatem bezpieczeństwo uczestników ruchu, a nie jedynie wygoda, to niewystarczający powód, aby ponownie rozważyć proponowane przez mieszkańców rozwiązanie?
Wyrażam nadzieję, że także to pismo wypłynie na łamach portalu pless.pl.
Odpowiedz zastępcy burmistrza
W odpowiedzi na pismo z dnia 24 kwietnia informuję, że wskazane przez pana uwagi nie wnoszą nic istotnego dla sprawy, a zatem podtrzymuję stanowisko zawarte w odpowiedzi z dnia 9 kwietnia. Jednocześnie informuję że negatywne załatwienie petycji wynikało z konieczności zadbania o bezpieczeństwo mieszkańców, które musi uwzględniać stan infrastruktury drogowej oraz nośność mostu, a także jego dotychczasowe zużycie.
Piotr Sidzinazastępca burmistrza Pszczyny