Wiadomości

  • 13 października 2024
  • wczoraj, 08:55
  • wyświetleń: 3628

Szymon Godziek zdobywa srebrny medal na Red Bull Rampage 2024!

F-e-n-o-m-e-n-a-l-n-y przejazd Szymona Godźka zapewnił mu drugie miejsce w Red Bull Rampage. Zwycięstwo w ostatniej chwili wyszarpał mu Brandon Semenuk.

Szymon Godziek zdobywa srebrny medal na Red Bull Rampage 2024!
Szymon Godziek zdobywa srebrny medal na Red Bull Rampage 2024! · fot. redbull.com


"Szymon Godziek for Utah goveror!" - głosił transparent, jakim polscy fani przywitali Szymona na mecie w Virgin w sobotę, 12 października.

Prorocze słowa, bo starszy z braci Godziek pojechał w pierwszym przejeździe co najmniej jak gubernator tego kultowego pustynnego wzgórza, gdzie od 23 lat co roku zbierają się najlepsi specjaliści od rowerowego freeride’u.

"Po wylądowaniu frontlipa na pierwszym dropie, będę tak nabuzowany, że reszta pójdzie już bez problemu" - powiedział nam Szymon jeszcze przed zawodami. No i jak powiedział, tak zrobił, krok po kroku:

Frontflip tuż po starcie, backflip na legendarnym "Price is Right" prawie 30-metrowym dropie, następnie soczysta, pięknie wylądowana 360-tka na kolejnym i na koniec - wisienka na torcie - przepiękny podwójny backflip. A do tego płynna, pewna jazda - to była formuła "Szamana", która w pierwszym przejeździe dała mu aż 91,66 pkt. Do ostatniej chwili zanosiło się na to, że to Szymon wygra zawody i wróci do domu ze złotym medalem, ale Brandon Semenuk miał na to wszystko nieco inny plan...

- Z każdym kolejnym trikiem czułem się na trasie lepiej, rosła moja pewność siebie. Wszystko wychodziło tak, jak chciałem. To, co nie udało mi się przed rokiem z powodu upadku, wreszcie ułożyło się w idealną całość - komentował na gorąco Szymon Godziek na mecie. Po pierwszym przejeździe był pierwszy.

Jak się później okazało, Szymon otarł się o złoty medal.
Ten przypadł jednak Semenukowi, który po 3 godzinach przerwy, w gorszych warunkach wiatrowych, wykręcił przejazd marzenie. Dosłownie rozsadził głowy sędziów i tysięcy kibiców, którzy przez kilka godzin smażyli się w ponad 30-stopniowym upale. 360-tka z barspinem, opposite tailwhip na double dropie, flip-whip na stepdownie - to tylko kilka z trików, które pojawiły się w przejeździe Brandona. Mało kto spodziewał się tego, że wielki mistrz wdrapie się na górę i zdecyduje się na przejazd w takich warunkach w drugim przejeździe, ale Kanadyjczyk znany jest z tego, że radzi sobie pod gigantyczną presją i w najbardziej ekstremalnych warunkach.

Wracając do Szymona - to oczywiście powtórka jego najlepszego wyniku w karierze - w 2022 roku Szymon również zajął drugie miejsce, a w 2019 roku był szósty i zgarnął prestiżową nagrodę publiczności.

Niewiele brakło - zarówno linia, jaką wybrał, jak i triki jakie upchnął w przejeździe okazały się strzałem w dziesiątkę. Przejazd miał w sobie wszystkie niezbędne elementy - dynamikę, mnóstwo rotacji, różnorodne przeszkody i ogromne dropy. Szymon po raz kolejny udowodnił, że prawdziwy freeride żyje i ma się dobrze, ale zdaniem sędziów nienaganna technika Brandona Semenuka i jego nieszablonowa linia, były warte o 1 punkt więcej.

Wynik Szymona jest jednak świetną prognozą na przyszłość. W tym roku Szymon przyleciał do Utah z zupełnie nowym nastawieniem, nową energią i pomysłem na całe zawody. Bardzo szybko dopracował przeszkody, które budował w latach 2018/2019 (Red Bull Rampage odbywał się wtedy na tej samej strefie) i już w poniedziałek rozpoczął treningi. Nie forsował, nie naciskał, na spokojnie wyczuwał prędkości i rotacje na poszczególnych przeszkodach. Nie jeździł ani za dużo, ani za mało, ale dokładnie tyle ile powinien. Dzięki temu szybko "odblokował" wszystkie przeszkody, a na finały były w zasadzie formalnością.

Red Bull Rampage to najbardziej prestiżowa impreza freeride'owa na świecie. Ba! To jedne z najbardziej hardkorowych zawodów, które co roku oglądają fani wszystkich fanów sportów ekstremalnych. To prawdziwa ikona, którą ciężko z czymkolwiek porównać. Od lat dyscyplina zdominowana była głównie przez zawodników z USA i Kanady, Europejczycy wygrywali ją raptem dwukrotnie w 23-letniej historii imprezy (Francuz Cedric Garica i Hiszpan Andreu Lacondeguy).

ar / pless.pl

źródło: redbull.com

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu pless.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.