"Mesjasz" - nowy singiel Hard Rockets. W utworze plejada pszczyńskich artystów!

Do wokalnego duetu zespół zaprosił Lu Czopek - reprezentantkę młodego pokolenia pszczyńskich muzyków, znaną m.in. z występów z zespołem Shelter czy tytułowej roli w wystawianym w pckul musicalu Daisy i Hexenmeister.

- Był moment, w którym wydawało nam się, że rock to muzyka, którą grają już tylko takie "elektryczne dziady" jak my - zdradzają muzycy zespołu. - Jednak, przy okazji koncertów na Centrum Przesiadkowym, odkryliśmy masę młodych zespołów z Pszczyny, dla których rock wciąż jest sposobem na opowiedzenie o tym co dla nich istotne. Jedną z tych kapel był wspomniany Shelter. Charyzma sceniczna Lu sprawiła, że wtedy zakiełkował pomysł zaproszenia jej do współpracy - dodają.

W nagraniu pojawia się również znakomita sekcja dęta w składzie: Michał Pradela, Daniel Bober i Marcin Starzec.

- Zagranie z dęciakami było jednym z naszych muzycznych marzeń od kiedy obejrzeliśmy film Blues Brothers. Tak się składa, że mieliśmy okazję kilka razy spotykać się przy różnych okazjach ze znakomitą orkiestrą Diverto. To właśnie jej szef - Waldemar Rokita skontaktował nas z jej dyrygentem a zarazem świetnym trębaczem - Michałem Pradelą, który z kolei "zorganizował" resztę sekcji - Daniela Bobera (sax barytonowy - Big Band Śląski) oraz Marcina Starca (puzon - Orkiestra Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach). Byliśmy pełni obaw przed pierwszą próbą z muzykami tej klasy, zwłaszcz, że sami aranżowaliśmy sekcję do "Mesjasza", jednak panowie okazali się nie tylko profesjonalistami ale też przesympatycznymi ludźmi - opowiadają członkowie Hard Rockets.

Mieli już okazję sprawdzić się w boju podczas tegorocznego Żubrowiska, gdzie w trzech utworach dali rasowego, soulowo-rockowego czadu!

Ostatnim "pszczyńskim" ogniwem, bez którego nie byłoby "Mesjasza" jest działający przy POPP chór "Per Spasso" pod dyrekcją Katarzyny Machnik.

- Przed laty Telemann, przebywający w Pszczynie na dworze Promnitzów, chadzał do miejscowych karczm by słuchać ludowej muzyki i czerpać inspirację z jej - jak to ujął - "barbarzyńskiego piękna". Dzisiaj role się odwróciły i to my jesteśmy tymi "pięknymi barbarzyńcami", którzy szukają inspiracji we współpracy ze znakomicie zaaranżowanym, śpiewającym bardzo "klasycznie" chórem - mówią artyści.

Współpraca Hard Rockets i Per Spasso rozpoczęła się jeszcze przy okazji poprzedniego singla zespołu pod tytułem "Miłość ocali nas". Później był pełny set koncertowy na Żubrowisku.

- Aranże przygotowane przez Mirka Lachowskiego tak bardzo przypadły nam do gustu, że, choć początkowo tego nie planowaliśmy, postanowiliśmy dołączyć chór również do studyjnej wersji "Mesjasza", gdzie wprowadza niesamowity klimat.

"Mesjasz" stał się więc nie tylko piosenką o miłości ale też swego rodzaju hołdem dla muzycznego bogactwa Pszczyny i ziemi pszczyńskiej, łącząc ze sobą zupełnie różne środowiska i pokolenia.
- W ten sposób poniekąd spłacamy dług wobec pszczyńskiego środowiska muzycznego, które nas wychowało. Pszczyna jest pod tym względem miejscem niezwykłym - działają tu chóry, orkiestry, zespoły - od metalu do hip hopu. To prawdziwy muzyczny tygiel, który wychował nas na równi ze światowymi gwiazdami, której muzyki słuchaliśmy za młodu - podkreślają muzycy.

Piosenka pojawiła się m.in. waudycjach Wojciecha Manna w RNŚ, można też na nią głosować na Turbo Topie Antyradia: https://player.antyradio.pl/Turbo-Top i Liście Przebojów Kultowej Akadery: https://akadera.bialystok.pl/glosowanie/lista-przebojow-kultowej-akadery/

Grali i śpiewali:

HARD ROCKETS, czyli:

• Łukasz "Søjka" Sojka - śpiew, gitary,
• Łukasz "dr Antes" Antes - Hammond, piano,
• Dariusz "Peca" Pecyna - bass,
• Błażej "Barzin" Chwieralski - perkusja, tamburyn.

GOŚCIE:

• Lu Czopek - śpiew,
• Daniel Bober - sax barytonowy,
• Michał Pradela - trąbka,
• Marcin Starzec - puzon.

Chór Per Spasso pod dyrekcją Katarzyny Machnik. Aranżacja chóru: Mirosław Lachowski.

REALIZACJA NAGRANIA, MIX I MASTER: Jarosław Toifl