Wybory samorządowe 2024

Joanna Śmieja

KWW Joanna Śmieja Samorządni Gminy Pawłowice
Joanna Śmieja

Kandydatka na Wójta Gminy Pawłowice

Urodziłam się w Mysłowicach, mam 55 lat. Najpierw, przez 22 lata mieszkałam z rodzicami i starszym bratem w Katowicach-Giszowcu - tutaj chodziłam do szkoły podstawowej i ukończyłam liceum ekonomiczne, stąd też jeździłam autobusem (a jak nie zdążyłam, to biegłam) do Szopienic na zbiórki 10. Harcerskiej Drużyny Żeglarskiej im. Gen. M. Zaruskiego. Potem przeprowadziłam się do Pawłowic i tak zamieszkaliśmy z mężem i naszą kilkumiesięczną córeczką na pawłowickim osiedlu.

Studia skończyłam na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach, a kilka lat potem studia podyplomowe w Akademii Liderów Samorządowych Wyższej Szkoły Bankowości w Poznaniu.

Swoją pierwszą pracę podjęłam w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim. W 1994 roku ówczesny Wójt Gminy Pawłowice, Damian Galusek, zaproponował mi pracę w pawłowickim Urzędzie Gminy - miałam bardzo wymagającego szefa i przeszłam twardą szkołę, ale dziś jestem Mu za to wdzięczna i z serca dziękuję.

Po czterech latach przepracowanych w Referacie Inwestycji wójt zaproponował mi stanowisko Sekretarza Gminy i od razu zlecił zebranie materiałów i przygotowanie dokumentów potrzebnych do ustanowienia herbu Gminy Pawłowice, sztandaru i flagi - tej samej, która teraz tak dumnie powiewa w wielu miejscach w całej gminie. Jednocześnie powierzył mi obowiązki kierownika Referatu Organizatorskiego, nadzorowałam więc pracę punktu obsługi klienta, sekretariatu Urzędu, biura Rady Gminy, odpowiadałam za pracę informatyków, zamówienia publiczne i współpracę z organizacjami pozarządowymi, a także realizację programów profilaktyki zdrowotnej dla mieszkańców.

W 2018 roku następca wójta Galuska, Wójt Gminy Pawłowice Franciszek Dziendziel, zaufał mi i wybrał mnie na swojego zastępcę.

17 lat temu postanowiliśmy z mężem spełnić swoje marzenie i zamieszkać we własnym przysłowiowym domku z ogródkiem. Długo zastanawialiśmy się gdzie - gmina Pawłowice jest piękna, pełno tu miejsc, w których za widok za oknem warto zacząć życie niejako od nowa. W końcu jednak zdecydowaliśmy się na sołectwo Pawłowice (w sumie niedaleko osiedla) i jesteśmy tu szczęśliwi.

W wolnych chwilach biegam - pomaga mi entuzjazm mojego taty, najwierniejszego i najbardziej wyrozumiałego towarzysza moich zmagań nie tylko sportowych. Lubię też pojeździć na rowerze w najbliższej okolicy i popływać w Wodnym Raju - bo najbliżej, a jeśli już czas pozwala - wybrać się nieco dalej, na narty. Bardzo lubię troszczyć się o nasz ogród. Odpoczywam wtedy, nabieram dystansu i świat wydaje się dobry. Wiem, że wszyscy przydomowi ogrodnicy czują to samo.

Wyświetleń: 1386