
Gorące tematy
- 17 lipca 2009
- wyświetleń: 15345
Złombol dojechał pod biegun
Złombol, rajd samochodów myśli i konstrukcji komunistycznej dotarł na koło podbiegunowe. Wśród załóg biorących udział w rajdzie wystartowała pszczyńska ekipa- Mateusz Dajka, Piotr Łapa i Dariusz Czech, jadąca fiatem 126p.

W sobotę 4 lipca z Katowic wyruszyły "samochody złomy", których wartość nie przekraczała 1000 zł. Do pokonania złombolowcy mieli ponad 5 tyś km. Jednak głównym celem było zebranie pieniędzy na dzieci z domu dziecka. Udało się to zrobić dzięki powierzchni reklamowej znajdującej się na samochodach uczestników. Rajd był trudny, o czym przekonała się załoga z fiata, która zaliczyła poważną awarię.
- Do kempingu w Sopocie dotarliśmy przed godz 23:00, za nami pozostało 8 ekip, w tym maluszek, który ma problemy z ładowaniem. U nas wszystko w porządku. Jedyna rzeczą, którą musieliśmy zrobić na trasie, to dokręcić przeładowaną "trumnę" na dachu. W naszym maleństwie jest ciasno, ale da się wytrzymać. Na promie do Szwecji takich problemów nie będzie. I w końcu lądujemy po drugiej stronie Bałtyku.
Na obczyźnie tworzymy zespoły składające się z kilku ekip, po to, żeby w razie awarii nikt nie został sam. Wyruszamy z trzema dużymi fiatami których nie odstawiany nawet na krok. 500km na północ od Sztokholmu rozbijamy namioty, to tam zjeżdżają się wszystkie załogi. Szokiem jest fakt, iż już tutaj nie robi się ciemno. Mamy świadomość, że im dalej pojedziemy tym dzień polarny będzie bardziej dokuczliwy.
We wtorek przekraczamy granice szwedzko-norweską gdzie spotykamy pierwszego renifera. Na górskich szlakach jest bardzo mało stacji benzynowych, dlatego na każdą napotkaną, musimy zjeżdżać, tym bardziej, że tego dnia mamy do pokonania bardzo długi odcinek.
Norweskie widoki powalają nas na kolana. W trakcie jazdy umówiliśmy się z innymi ekipami, że robimy bardzo dużo postoi. Samochody stygną a my zbieramy siły na dalszą jazdę. Nasz maluszek nie sprawia żadnych kłopotów. W przeciwieństwie do innych załóg, które zaliczyły kilka usterek. Od Trondheim rozpoczynamy wspinaczkę po Norwegi w kierunku koła podbiegunowego. Nie jedzie już kilka samochodów - Żuk i wspominany maluch, które odmówiły posłuszeństwa.
Po długich bojach jesteśmy na mecie. Kolo podbiegunowe zdobyte. Jest czwartek 9 lipca godz. 00:10 temperatura waha się w okolicach 5 stopni, co poczuliśmy na własnej skórze, śpiąc w namiocie 40km na północ od Arctic Circle.
W czwartek popołudniu ruszyliśmy w drogę powrotną. Wracamy z żukiem strażackim, któremu na początku pomagamy usunąć awarię układu chłodzącego. Chcąc zaoszczędzić 2 dni wolnego na zwiedzanie Sztokholmu nie zatrzymujemy się na nocleg. Wtedy jeszcze nie wiedzieliśmy, że nasza noga w tym mieście nie powstanie.
Nad ranem głośny huk postawił wszystkich na nogi. Nasza świeca wyleciała niczym torpeda, nie zostawiając na głowicy śladu gwintu. Awaria poważna, a do promu pozostało nam jeszcze 800km.
Kilkakrotnie klejąc świecę udało nam się przejechać jeszcze 200km. Doszło do tego, iż świecy nie dało się już przykleić. Może gdyby był zimny spaw na wysokie temperatury nie byłoby żadnego problemu.
Żuk strażacki nie był w stanie nas holować. Głodnym, zmęczonym i kompletnie przemoczonym zjawia się z pomocą zielony żuczek, który ma zapas mocy pod maską. Holuje nas 600km na kemping przy porcie. W drodze do Polski pomaga nam także, zaprzyjaźniona załoga nr 49. W Polsce wymieniamy głowice, po czym śmigamy do domu.
Rajd był na tyle ciekawy, że nie sposób opisać przygód w kilkunastu zdaniach. My będziemy go pamiętać do końca życia, tym bardziej, że dojechaliśmy do mety.
Dziękujemy firmom: Eko-Projekt, Imprezatorzy, BC Marketing, Libor 3, Ben Gaz, Hestia ubezpieczenia Izabela Tomiczek, Delikatesy całodobowe Pryncypał, drużynie paintballowej Silesia United za wsparcie akcji i pomoc dzieciakom.
Młody & Łapers
Zobacz także

[Co tu powstaje?] Przy DK-1 budują obiekt magazynowo-usługowy goczałkowickiej firmy

Gorący temat[WIDEO, FOTO] Budowa tunelu pod torami na ul. Dworcowej w Pszczynie

[ZDJĘCIA] Spotkania z mieszkańcami o nieodpłatnej pomocy prawnej

[ZDJĘCIA] Nasadzenia drzew na ulicy Ogrodowej w Pszczynie budzą wątpliwości i emocje

Pszczyna pokazuje, jak się to robi. Wizyta studyjna w starostwie

List czytelnika[ZDJĘCIA] Ulica Nagietków w Łące: droga jest w opłakanym stanie
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu pless.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.