[FOTO] W Studzionce podmyło tymczasową drogę. Usunięto szkody

W wyniku intensywnych opadów deszczu w Studzionce pojawiła się wyrwa w drodze technicznej na wysokości przebudowywanego przepustu na DW 933. Nawalne deszcze padające w nocy z soboty na niedzielę sprawiły, że masy wody spływające z pól nie spłynęły systemem melioracyjnym i uszkodziły tymczasową drogę w kilku miejscach. Prace naprawcze przy jednej z wyrw zostały zakończone w niedzielę. Kolejne uszkodzenia były naprawiane w poniedziałek.

Warto także dodać, że odcinek DW 933 od ronda w Pszczynie do skrzyżowania z DK 81 jest przebudowywany. Na czas prowadzenia robót drogą dysponuje wykonawca, czyli firma Strabag.

Nawałnice przetaczające się nad Polską w ostatni weekend dały o sobie znać również w gminie Pawłowice. Opad wody był tak intensywny, że w wielu miejscach przepompownie nie dały rady na bieżąco odprowadzać wody. Głównie ucierpiały te obszary, na których widoczne są szkody górnicze.

Na ul. Wyzwolenia w Pawłowicach wylała Pawłówka. W akcję z ramienia kopalni zaangażowane było Przedsiębiorstwo Gospodarki Wodnej i Rekultywacji S.A. oraz firma TOLOS prowadząca obecnie prace przy zabezpieczeniu Pawłówki i Zawodowa Straż Pożarna KWK Pniówek. Przy odpompowywaniu z ulicy wody pracowali również strażacy z Państwowej Straży Pożarnej z Pszczyny. Z wodą udało się uporać dopiero w poniedziałek nad ranem, ale ulica musi być jeszcze oczyszczona, zanim zostanie przywrócona do ruchu.

Kolejnym newralgicznym punktem było skrzyżowanie drogi DW938 z obwodnicą. Woda w okolicy wiaduktu i spowodowała zamknięcie drogi. Na miejscu pracowała m.in. OSP Golasowice. Ruch został wznowiony nad ranem w sobotę.

Woda pojawiła się również na skrzyżowaniu ul. Pszczyńskiej z ul. Orlą, gdzie odpompowywanie trwało do niedzieli oraz na ul. Ligonia w Krzyżowicach. W Krzyżowicach zalane zostały też piwnice domu ludowego i cała okolica. Tutaj zostało skierowanych najwięcej gminnych jednostek OSP, którym pomagały OSP Kryry i OSP Studzionka. Woda zalała również tereny rolnicze przy ul. Szybowej. Mała moc przepompowni nie pozwala na szybkie usunięcie wody, a burze i deszcze w kolejnych dniach nie pomagały w działaniach.

Gwałtowny deszcze zalał również wiele prywatnych posesji, podwórek i piwnic. Wielu mieszkańców samodzielnie odpompowywało wodę. Woda pojawiła się również w piwnicach mleczarni i chwilowo zagrożona była działalność zakładu, na szczęście sytuację udało się opanować.

W działania przeciwpowodziowe na terenie całej gminy zaangażowane były wszystkie jednostki gminnych ochotniczych straży pożarnych wspomagane przez OSP Kryry (przy ul. Wodzisławskiej w Pawłowicach), OSP Studzionka (w Krzyżowicach), a także Państwowa Straż Pożarna z Pszczyny.