Najpopularniejsze
- 25 czerwca 2024
- wyświetleń: 293825
[ZDJĘCIA] Nawałnica z silnym wiatrem i gradem przeszła przez Pszczynę i okolice
W środę 19 czerwca wieczorem po godzinie 21.00 przez Pszczynę i okoliczne miejscowości przeszła burza z silnym wiatrem i opadami gradu. W Pszczynie powstała powódź błyskawiczna. Zostało połamanych wiele drzew, zerwane zostały dachy i linie energetyczne oraz zalanych wiele ulic, parkingów i piwnic domów. Strażacy do południa w piątek odnotowali ponad 500 zgłoszeń. Publikujemy zdjęcia, które przesyłali nam mieszkańcy całego powiatu pszczyńskiego. Relację możecie dodawać do otwartej galerii.
W całym powiecie od godz. 21:30 w środę do godz. 11.30 w piątek strażacy zostali zadysponowani do ponad 500 interwencji. Pszczyńskim strażakom i druhom OSP z terenu powiatu wsparcia udzielali funkcjonariusze PSP z Tychów, Mikołowa i Mysłowic. Mieszkańcy, którzy posiadali piły, również pomagali w usuwaniu konarów, które spadły na drogi. Obecnie na terenie miasta Pszczyna wszystkie ulice są przejezdne. Jak wynika z informacji Kolei Śląskich, w czwartek nie było znacznych utrudnień w ruchu pociągów. Jak informuje Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego, na stacji Pszczyna w czasie burzy doszło do uszkodzenia sieci trakcyjnej. Przerwa w ruchu trwała od godz. 21:17 do stacji Czechowice Dziedzice. O godz. 22:20 przywrócono ruch pociągów.
Jak informował nas w czwartek o godz. 6.00 rano mł. bryg. Mateusz Caputa - oficer prasowy pszczyńskiej straży pożarnej, od środowego wieczoru strażacy przyjęli i w znacznym stopniu obsłużyli około 350 interwencji. Strażacy pracują jeszcze przy kilkunastu zdarzeniach, które możliwe są do wykonania za dnia - są to m.in. prace na wysokości, na dachach budynków. W działaniach uczestniczyły wszystkie siły jednostek ochrony przeciwpożarowej z terenu powiatu pszczyńskiego - 6 zastępów PSP Pszczyna i druhowie z wszystkich 29 jednostek OSP. Pomagały także jednostki z Mysłowic, Tychów i Mikołowa.
- Liczba interwencji na pewno wzrośnie. Nawałnica wyrządziła największe zniszczenia od kilkunastu lat - nie tylko na obiektach przyrody, ale przede wszystkim w mieniu, na obiektach budowalnych. Według zgłoszeń ze środowego wieczoru uszkodzonych budynków było około 50. W porze nocnej nie wszyscy byli w stanie dostrzec zniszczenia, kolejne zgłoszenia będą spływać w ciągu dnia.
Ucierpiało 5 budynków użyteczności publicznej: przedszkole w Brzeźcach (uszkodzony dach, brak prądu - budynek wyłączony z użytkowania, dzieci zostały umieszczone w pomieszczeniach szkoły), dwa lokale gastronomiczne, w tym restauracja w Brzeźcach, stacja dializ w Pszczynie, na którą przewróciło się drzewo, sklep wielkopowierzchniowy w Pszczynie. Reszta to budynki mieszkalne uszkodzone przez przewrócone drzewa i silny wiatr. Znaczne są szkody w infrastrukturze elektroenergetycznej. Strażacy interweniują wspólnie z energetykami - drzewa pozrywały linie, a przewody, które spadły na ziemię, stworzyły zagrożenie. Zniszczone zostały nawet słupy wysokiego napięcia. Robimy co możemy - od środy od godz. 21.30 jesteśmy cały czas na nogach, staramy się pomoc wszędzie tam, gdzie to potrzebne - powiedział w czwartek portalowi pless.pl mł. bryg. Mateusz Caputa.
W czwartek rano kolejne informacje przekazał burmistrz Pszczyny Dariusz Skrobol:
Obecnie trwają prace mające na celu dokładne oszacowanie szkód wyrządzonych przez burzę. W środę wieczorem po raz pierwszy spotkał się sztab kryzysowy. Współpracujemy z odpowiednimi służbami, aby jak najszybciej ocenić skalę zniszczeń i rozpocząć naprawę infrastruktury na terenie gminy.
Apeluję do mieszkańców o zachowanie ostrożności oraz stosowanie się do zaleceń służb. Prosimy o ograniczenie przechodzenia przez park do momentu usunięcia skutków nawałnicy.Dariusz SkrobolBurmistrz Pszczyny
Informacje po kolejnym posiedzeniu sztabu kryzysowego przekazał w czwartek przed południem starosta Grzegorz Wanot:
Z samego rana w czwartek, po raz drugi w ciągu 10 godzin zwołałem Powiatowy Zespół Zarządzania Kryzysowego. Podsumowaliśmy skutki potężnej burzy z gradem, która przeszła przez nasz powiat. Służby cały czas są w akcji. Do godz. 7.00 rano w czwartek strażacy odebrali ok. 350 zgłoszeń. Niestety, informacje dalej spływają. Z raportu Wojewódzkiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego w Katowicach wynika, że środowa burza największe szkody wyrządziła właśnie w powiecie pszczyńskim. Na szczęście nikt nie został ranny - pisze starosta w mediach społecznościowych.
Na terenie powiatu uszkodzonych zostało ponad 50 budynków mieszkalnych, 5 budynków użyteczności publicznej - przedszkole w Brzeźcach, 2 lokale gastronomiczne, obiekt wielkopowierzchniowy oraz piekarni w Łące. Działania strażaków związane są przede wszystkim z przewróconymi drzewami na budynki mieszkalne, infrastrukturę drogową, elektroenergetyczną, ogrodzenia, garaże i pojazdy.
W działania zaangażowano wszystkie siły z naszego powiatu oraz cztery zastępy z komend ościennych. W czwartek rano działania w powiecie wsparły dwa zastępy z drabinami mechanicznymi. To bardzo ważne, bo przy kilkudziesięciu interwencjach jest wymagana praca sprzętu wysokościowego.
Na terenie powiatu na godz. 9.00 w czwartek 167 stacji było pozbawionych energii elektrycznej, a szacunkowa liczba klientów pozbawionych dostarczania energii elektrycznej to ponad 6000. Tauron poinformował, że przewidywany termin przywrócenia dostarczania energii elektrycznej to godz. 22.30 w czwartek.
Szacujemy szkody w infrastrukturze. Nasze służby zajęły się sprzątaniem konarów i gałęzi z dróg i chodników. Już teraz dziękuję strażakom i wszystkim służbom za zaangażowanie. Za nimi ciężka noc, a usunięcie skutków burzy potrwa jeszcze na pewno kilka dni.Grzegorz WanotStarosta Pszczyński
Przypomnijmy: po nawałnicy ulica Żorska w Pszczynie od skrzyżowania z ulicą Kopernika i Sznelowiec była zamknięta do późnych godzin nocnych. Zamknięta była również ulica Katowicka, na którą spadło drzewo. W Łące na drogę wojewódzką 939 oraz w Pszczynie na ul. Zdrojową przewróciły się drzewa w poprzek jezdni. Podobnie było na ul. Rudawki w Rudołtowicach. Konar spadł też na ulicę Korfantego przy pszczyńskim szpitalu i na ul. Poniatowskiego w Pszczynie, a także na przejazd kolejowy na ul. Bieruńskiej i na ul. Piotra Skargi w pobliżu Ośrodka Sportów Wodnych w Łące.
Połamane konary leżały też na ul. Wojska Polskiego. Drzewo przewróciło się na chodnik przy kościele Podwyższenia Krzyża. Zalane zostały drogi na osiedlu Piastów w Pszczynie - m.in. ulica Dobrawy. Podobna sytuacja panowała na ulicach osiedla Siedlice, na ul. Jagiełły. Zalany został parking marketu Intermarche przy ul. Bielskiej i Dobrawy.
Połamane są drzewa w parku. Konary spadły na ul. Bednorza, ul. Batorego, ul. 3 Maja, ul. Kościuszki. Na Placu Zwycięstwa i Wolności wiatr powalił drzewo. Podobnie było w Łące przy ul. Turystycznej. W wielu miejscach konary spadły na samochody. Na DK-1 na skrzyżowaniu z ul. Hallera wiatr uszkodził sygnalizację świetlną.
W Ćwiklicach wiatr połamał drzewa na cmentarzu parafialnym. Zerwał również blaszane poszycie dachowe z salek parafialnych. Ucierpiały też cmentarz żołnierzy radzieckich, cmentarz żydowski, cmentarz św. Jadwigi w Pszczynie oraz cmentarz parafialny w Łące.
Nawałnica wyrządziła także szkody na polach uprawnych.
Na terenie gminy Miedźna po nocnej nawałnicy najtrudniejsza sytuacja panowała w Grzawie na ul. Wiejskiej. Tam zostały połamane drzewa i zerwane sieci energetyczne i telekomunikacyjne. Nie działa też sygnalizacja świetlna na skrzyżowaniu w Miedźnej. Należy zachować ostrożność!
Gwałtowna burza nie ominęła gminy Goczałkowice. Tam zostały zerwane dachy dwóch budynków, powalone i uszkodzone drzewa, zerwane kable energetyczne oraz liczne mniejsze zniszczenia - poinformowała wójt Gabriela Placha.
W Kauflandzie przy ul. Broniewskiego częściowo zostało zerwane zadaszenie przed sklepem. Na przedszkolu w Brzeźcach również doszło do zerwania dachu. Wiatr zniszczył poszycia dachowe - m.in. domu przy ul. Męczenników Oświęcimskich w Ćwiklicach. Zostały zniszczone instalacje fotowoltaiczne na dachach domów, m.in. w Goczałkowicach. Przy ul. Sznelowiec w Pszczynie drzewo przewróciło się na budynek. Zalanych jest sporo piwnic.
W wielu miejscach wciąż nie było prądu. Jak przekazano w czwartek rano na posiedzeniu Powiatowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego, na terenie powiatu na godz. 9.00 w czwartek 167 stacji było pozbawionych energii elektrycznej, a szacunkowa liczba klientów pozbawionych dostarczania energii elektrycznej to ponad 6000 (301 w Goczałkowicach, 591 w gminie Pawłowice, 392 - w mieście Pszczyna, 3205 - w gminie Pszczyna, 195 - w gminie Miedźna, 1369 - w gminie Suszec). Jak informował Tauron, przewidywany termin przywrócenia dostarczania energii elektrycznej to godz. 22.30 w czwartek (poza gminą Pawłowice, gdzie energia ma zostać przywrócona do godz. 16.30).
Ucierpiał również ośrodek Fundacji Zwierzęca Arkadia. Zalane zostały boksy z psami, kociarnia, stajnia, drzewa są wyrwane z korzeniami i połamane, nie było prądu. Na szczęście żadne ze zwierząt nie ostało poszkodowane.
Zalane zostało również przytulisko "Przystań Ocalenie" w Ćwiklicach. W siedzibie fundacji zajmującej się zwierzętami nie było prądu.
Po nawałnicy w czwartek nieczynna była Pokazowa Zagroda Żubrów, gdzie zostało powalonych sporo drzew. Miejsce jest już otwarte.
Miejski Ośrodek Rekreacji i Sportu poinformował także, że w związku z burzami i wichurami, 20 czerwca Park Aktywności w Pszczynie, Ośrodek Sportów Wodnych w Łące, boisko przy ul. Turystycznej w Łące oraz plac zabaw w Porcie Żeglarskim Wisła Wielka są nieczynne.
Na ogrodzeniu Hospicjum Ojca Pio przy ul. Skłodowskiej-Curie w Pszczynie zostały umieszczone tablice rejestracyjne zagubione przez pojazdy w czasie powodzi błyskawicznej w środowy wieczór.